reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
No Teraz po pół godziny faktycznie jakiś cień jest, ale po 10 minutach serio nic nie było! Nie piłam przed dwie godziny, i test trzymałam w siuśkach 30s, 12 dc, mało obiecujace.. Zobacz załącznik 859052

Sent from my E2303 using Forum BabyBoom mobile app

Ja w ubiegłym cyklu miałam taki dopiero chyba w 13 lub 14 dniu, a pozytyw wyszedł mi w 16 lub 17. W tym cyklu pozytyw dopiero dzisiaj a mam 14 dc... także jak najbardziej możliwe i wcale nie nie jest stracone [emoji846]

@Kasienka3b przykro mi. Kurcze... myślałam,że wredota się nie pojawi., jak to mówią, do 3 razy sztuka :)

@Fleur86 nie znam się na progesteronie :) ale jak tak patrzę sobie na normy to chyba nie jest źle, a nawet całkiem spoko :) także niech entuzjazm z podłogi wraca pod sufit, a jak nie da rady to chociaż na kanapę :) czekam na czwartek i pozytywną betę ;)
 
Ostatnia edycja:
Teraz bede robic testy owu bo moze faktycznie mysle inaczej a kiedy indziej mam owu. Nic jestem pozytywnie nastawiona i licze ze tak jak piszesz ten cykl bedzie moj:)
Ja gdyby nie ten dzisiejszy test byłbym święcie przekonana, że owu miałam wczoraj.... a jednak nie.... także watro :) na pewno uzupełniają obserwację :), ale... trzeba ze spokojem.. żeby nie zwariować..
 
U mnie dzisiaj przyszła @, 9 cs czas zacząć. Miałyśmy testować jutro razem @nata$za88, ale oby chociaż Tobie się poszczęściło w tym miesiącu. Już z każdym cyklem coraz mniej mną to wstrząsa. Mój mąż cały czas też mnie w tym wszystkim wspiera i sprowadza na ziemię, pewnie już bym dawno oszalała gdyby nie on. Za kilka dni konsultacja u ginekologa i zoabczymy co dalej.
Przykro mi ;-( to walczymy dalej..
 
reklama
Do góry