Hej dziewczyny! Dzisiaj u mnie 4dc, i szczerze odpuszczam sobie całkiem starania. Nie będę już o tym myśleć, co nie znaczy że fizycznie nie będziemy się starać.
Mój na badania tak czy siak pojedzie bo sam chce sprawdzić, ja będę musiała też jechać na badania, zrobić tarczycowe itp. No a my teraz jesteśmy 4 i pół miesiąca przed ślubem, ja szukam pracy jak mogę i nic, nikt się nie odzywa... Po ślubie jednak wynajmiemy mieszkanie w mieście. Może za 4 lata czyli jak już skończą nam się raty za kredyt to pomyślimy o domu. Biznes chyba po prostu u rodziców będziemy robić, daleko nie mamy, ale to i tak po ślubie bo za dużo na głowie.
Zmieniłam trochę styl sukienki, jak będziecie ciekawe to piszcie.
Tamta była bardzo niepewna, za dużo negatywnych opinii. Teraz zamawiamy powoli konopie na wesele, bo cała tematyka będzie konopna. Kilka dań też zrobimy konopnych. Już widzę strach mojej ciotki jak zobaczy zielsko na stołach i będzie myślała, że to narkotyki. [emoji23] Na szczęście 90% gości to bliscy znajomi czyli młodzi ludzie. Trzeba promować konopie, bo to genialna roślina.