L
Lad
Gość
Jeśli chodzi o wrogi śluz to tutaj jedynie terapia odstawienia. Czyli trzeba odzwyczaić całą florę w pochwie od plemników = stosowanie prezerwatyw. Ale mam nadzieję, że tutaj nie chodzi o wrogi śluz.Najpierw pojadę do mojego gin, pokaze mu wyniki i zapytam o wymazy. Może powinnam pójść właśnie w tym kierunku - zobaczymy co mi powie. Może problemem jest mój śluz chyba kupie olej z wiesiołka, bo już kiedyś brałam i później przestałam - może coś się ruszy. Ciężko stwierdzić co jest grane - albo po prostu za mało ... tylko niestety ja nie mam możliwości czesto, dlatego jak już to staramy się bardziej w okolicach moich dni płodnych, ale tez nie zawsze to nam wychodzi Z drugiej strony jakby się miało udać to już powinno, bo nie wierze, ze np. 3 dni (przed owu) plemniki nie przetrwają - no chyba ze na prawde mam problem ze śluzem, bo on nie jest rozciągliwy - bede stosować żel, zobaczymy. Choć ciężko jest momentami - tak pragne dziecka, ze aż mnie to przytłacza jak się nie udaje z miesiąca na miesiąc...