Dobry wieczór dziewczyny! Biorę pierwszy cykl Clo, dziś 10 dc a więc i wizyta u giną, ginek w porządku, oczywiście przyjął mnie mimo że dzisiaj nie było godzin, w klapuchach z domu zszedł do gabinetu, co prawda skasował swoje 150 ale kit, nie ważne. Robimy usg, a gin lekko zdziwiony, miałam mieć zapisany zastrzyk na pęknięcie a tu się okazało że już dawno po owu! Tzn czułam od kilku dni kłucie i ciągniecie z boku ale myślałam że po prostu pęcherzyk sobie rośnie to i taki objaw i faktycznie przedwczoraj mocniej ciągnęło.
Ponoć to było to - w 8dc?. Dalej chuba jestem w szoku bo od prawie roku nie miałam owulacji a tu po pół tabletki taki efekt? Niech mnie ktoś uszczypnie