reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Jak już o ćwiczeniach mowa to ja zaczęłam biegać nie jakoś super regularnie jak pogoda pozwala, nie mam raczej kg do zrzucenia bo jestem szczupła, ale moja uda i pupa wołają o pomoc rozlewające się na boki z masą cellulitu, nie wiem na ile przyczynia się do tego niedoczynność tarczycy, ale wygląda to słabo, jem raczej normalnie, na śniadanie owsianka, drugie śniadanie zblendowane owoce, na obiad zjadłam zupę warzywna, podwieczorek kilka pancakesow z jogurtem naturalnym, na kolację albo jakaś kanapka albo dokończę te pancesy zobaczę, więc raczej odżywiam się ok, a nogi totalnie do dupy wyglądają :/ wzrostu mam około 164 cm i ważę 53-54 kg
Moje nogi i pupa tez masakra, tyle ze u mnie gorzej bo ja niższa i kazdy dodatkowy kg widać ;/
zreszta jakieś 6-7 lat temu schudłam 10kg a nawet 12kg, wtedy miałam upragniona wagę, byłam szczuplutka, może nawet troszke za chuda, ale bardzo dobrze się czułam a teraz znowu 8kg do przodu od tamtej wagi... chciałabym wrócić do starej wagi, ale ja tak bardzo uwielbiam jeść :sorry2::sad:
 
reklama
Jak już o ćwiczeniach mowa to ja zaczęłam biegać nie jakoś super regularnie jak pogoda pozwala, nie mam raczej kg do zrzucenia bo jestem szczupła, ale moja uda i pupa wołają o pomoc rozlewające się na boki z masą cellulitu, nie wiem na ile przyczynia się do tego niedoczynność tarczycy, ale wygląda to słabo, jem raczej normalnie, na śniadanie owsianka, drugie śniadanie zblendowane owoce, na obiad zjadłam zupę warzywna, podwieczorek kilka pancakesow z jogurtem naturalnym, na kolację albo jakaś kanapka albo dokończę te pancesy zobaczę, więc raczej odżywiam się ok, a nogi totalnie do dupy wyglądają :/ wzrostu mam około 164 cm i ważę 53-54 kg
Moje nogi i pupa też potrzebuja pomocy. I ostatnio znow kg mi sie przybralo..Wracam do siebie to zaczne porządne ćwiczenia bo musze zgubić sporo kg przed ciąża..
Przed ciążą i rok po ciazy wazylam około 50kg a teraz przez ostatnie 3 lata odkąd jestem z tz i ciagle wieczorami cos podjadamy, jakos wiecej jem to waze juz 60.. a jestem prawie twojego wzrostu..
 
Moje nogi i pupa też potrzebuja pomocy. I ostatnio znow kg mi sie przybralo..Wracam do siebie to zaczne porządne ćwiczenia bo musze zgubić sporo kg przed ciąża..
Przed ciążą i rok po ciazy wazylam około 50kg a teraz przez ostatnie 3 lata odkąd jestem z tz i ciagle wieczorami cos podjadamy, jakos wiecej jem to waze juz 60.. a jestem prawie twojego wzrostu..
Ja staram się odstawić przynajmniej słodycze, fastfoody, przetworzone jedzenie, czasami zdarza mi się wypić piwo nie powiem, że nie, ale staram się ograniczać to co powoduje jednak wzrost tej tkanki tłuszczowej i dodatkowego cellulitu :/
 
Ja staram się odstawić przynajmniej słodycze, fastfoody, przetworzone jedzenie, czasami zdarza mi się wypić piwo nie powiem, że nie, ale staram się ograniczać to co powoduje jednak wzrost tej tkanki tłuszczowej i dodatkowego cellulitu :/
Ja jestem narazie nadal tak jakby na wakacjach [emoji6] wiec ciezko mi unikać tych wszystkich niezdrowych rzeczy itd [emoji6] wiec niestety ale przez te dwa miesiace 1kg wiecej jest [emoji19] wroce do siebie to moj rower w ruch, cwiczenia, joga [emoji57]no i jedzenie bede sobie osobno robić [emoji846]
 
Ja jestem narazie nadal tak jakby na wakacjach [emoji6] wiec ciezko mi unikać tych wszystkich niezdrowych rzeczy itd [emoji6] wiec niestety ale przez te dwa miesiace 1kg wiecej jest [emoji19] wroce do siebie to moj rower w ruch, cwiczenia, joga [emoji57]no i jedzenie bede sobie osobno robić [emoji846]
W wakacje jest taryfa ulgowa to korzystaj ile wlezie ;)
 
@Kaamilaaa chyba tak jest, że jak się pozna Męża to się tyje :p Pamiętam jak poznałam Pawła to ważyłam może z 57kg. Ale było moje zdziwienie jak któregoś dnia stanęłam na wagę u niego i 65. Byłam pewna, że waga zepsuta. Jak zaczynałam pierwszą ciąże to miałam 70kg, no szok. Całe życie 55kg. Ale zamieszkałam też u babci, a u niej się nie jadło tylko żarło. Potem urodziłam Syna, wyprowadziliśmy się. Nie miałam czasu nawet na wc, a co tu mówić o jedzeniu, on lubił spać w wózku, więc robiłam sporo kilometrów. Za chwilę zaszłam w kolejną ciążę. A teraz ważę 55kg. Wszyscy mówią, że za mało, za chuda itd. itp. I mnie to dobija.
 
@Kaamilaaa chyba tak jest, że jak się pozna Męża to się tyje [emoji14] Pamiętam jak poznałam Pawła to ważyłam może z 57kg. Ale było moje zdziwienie jak któregoś dnia stanęłam na wagę u niego i 65. Byłam pewna, że waga zepsuta. Jak zaczynałam pierwszą ciąże to miałam 70kg, no szok. Całe życie 55kg. Ale zamieszkałam też u babci, a u niej się nie jadło tylko żarło. Potem urodziłam Syna, wyprowadziliśmy się. Nie miałam czasu nawet na wc, a co tu mówić o jedzeniu, on lubił spać w wózku, więc robiłam sporo kilometrów. Za chwilę zaszłam w kolejną ciążę. A teraz ważę 55kg. Wszyscy mówią, że za mało, za chuda itd. itp. I mnie to dobija.
Wiesz co u mnie to bylo tak ze zaszlam w ciaze to wazylam coś okolo 50kg, do porodu dobilam do 60(czyli tyle ile waze obecnie..), po porodzie zostaly mi 2kg ktore szybko zgubilam i przez niecaly rok trzymalam ta wagę a potem poznalam tz i sie zaczelo "zrobisz pizze ?" - "Ale ja nie jem po 18tej" - "oj tam raz zjesz o 22 to nic sie nie stanie" noo szkoda ze ten jeden raz sie powtarzał zbyt czesto [emoji13]
A ile masz wzrostu ? Jak masz w porzadku bmi to sie nie przejmuj gadaniem [emoji6] ludziom nie dogodzisz [emoji6] wazylabys z 5kg wiecej to tez by zaraz komus nie pasowalo bo za duzo[emoji6]
 
Jak już o ćwiczeniach mowa to ja zaczęłam biegać nie jakoś super regularnie jak pogoda pozwala, nie mam raczej kg do zrzucenia bo jestem szczupła, ale moja uda i pupa wołają o pomoc rozlewające się na boki z masą cellulitu, nie wiem na ile przyczynia się do tego niedoczynność tarczycy, ale wygląda to słabo, jem raczej normalnie, na śniadanie owsianka, drugie śniadanie zblendowane owoce, na obiad zjadłam zupę warzywna, podwieczorek kilka pancakesow z jogurtem naturalnym, na kolację albo jakaś kanapka albo dokończę te pancesy zobaczę, więc raczej odżywiam się ok, a nogi totalnie do dupy wyglądają :/ wzrostu mam około 164 cm i ważę 53-54 kg

Na moje oko to zdecydowanie za dużo węglowodanów, które sprzyjają retencji wody i cellulitowi. Postaw na białka i tłuszcze.
 
reklama
Nie mogę ćwiczyć absolutnie. Wogole mam kategorycznie zakazanie noszenie wiecej niz 1kg, schylanie się, skoki i gwałtowne ruchy głową więc tylko na kaloriach bazuje. Spaceruje trochę i w domu co trzeba lekkiego. Jak się do tego programu dołoży minimum cwiczeń to naprawdę efekty mogą być piorunujące.
Dla mnie 1 kg to za dużo na tydzień. Było mi słabo.
 
Do góry