Ja wreszcie moja zwazylam. 10,8 i 83cm
Ja też trzymam tylko to czym się bawi. Z kojca cały czas korzystamy. A z zabawkami to jest tak, że o czymś zapomina i wraca z wielką ochotą po tygodniu. W piwnicy miejsca zero, bo tam jeszcze rzeczy właścicieli więc nawet nie ma gdzie na 2 tyg schować myślę, że jeszcze chwilę i pozbędziemy się plastików to się odgraci, bo widzę że teraz przechodzi na pluszaki i ksiazkiNo też mi szkoda nie ukrywam Ja mam jedną zasadę, że kocham minimalizm i jak się czymś nie bawi, czegoś nie używamy to nie trzymam tego tylko chowam, wynoszę na strych albo sprzedaje/oddaje Jejku ile ona mówi, Igor nic prawie nie powtórzy [emoji33]