To tak w skrocie skopiowane
Ostatnie dni lata i towarzysząca im temperatura stwarzają idealne warunki do rozwoju wszelkiego rodzaju bakterii i innych drobnoustrojów. Mowa zarówno o znanej wszystkim
Salmonelli, jak i pałeczkach okrężnicy, wirusach, wywołujących żółtaczkę typu A, bakteriach gronkowca złocistego, jak i laseczkach jadu kiełbasianego. Czy wiecie, że one wszystkie mogą czaić się właśnie w lodowych przysmakach?
Oczywiście nie wszystkie lody są niebezpieczne – zatrucie mogą wywołać:
- lody nie do końca zamrożone,
- lody zamrożone, rozmrożone i ponownie zamrożone,
- brak higieny w przygotowywaniu lodów.
O ile obecne w lodach bakterie w stanie zamrożenia są bez szans, już przy lekkim rozmrożeniu zaczynają działać – rozmnażają się i wydzielają groźne dla organizmu toksyny.
Ale nie ma co popadac w paranoje.