reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Aaa to nie zrozumiałam sarkazmu [emoji14]
Niee, to wszystko to damo, mozesz najtanszy uniben. A paracetamol jest najbezpieczmiejszy jesli chodzi o ciaze
Daga a polopiryną można plukac? Niby się tego nie połyka... [emoji848]

Malina czytałam że ten antybiotyk jest jednym z bezpieczniejszych antybiotyków i chyba niektóre tutaj dziewczyny też go brały w ciąży
 
reklama
Pije herbate z miodem i cytryna.. Dzieki temu moge chwilę przelykac sline komfortowo. Chyba wezmę ten antybiotyk.. Jak ma zadzialac to da mi szybciej ulge niz czekajac na cud..

Mam nadzieje ze u Ciebie to juz lada moment.

@ForgetMeeNot nadal sie nie odzywa?
@Forgetmeenot dawno tu nie zaglądała. Maja dzisiaj przyszła na świat i jest już z mamą, a resztę już opowie Forget sama, jak tu zajrzy. :)
 
@Forgetmeenot dawno tu nie zaglądała. Maja dzisiaj przyszła na świat i jest już z mamą, a resztę już opowie Forget sama, jak tu zajrzy. :)
Dziekuje. Wspaniale wiesci. Tak sie o nie martwilam.. Widzialam logowanie 24 stycznia ostatnie. Cale szczescie ze sa juz razem:) czekamy w takim razie na wiesci :)
 
Dziewczyny bo wy bardziej doświadczone ;)
Robiłam te badania na toksoplazmozę i wyszło, że nigdy nie przechodziłam i dzisiaj koleżanka mnie trochę w pracy straszyła, że nie powinnam jeść na mieście bo nie wiem jak robią itd z jednej strony ma rację, z drugiej nie chce popaść w jakieś skrajności, jak to było/jest u Was ?
 
@Forgetmeenot dawno tu nie zaglądała. Maja dzisiaj przyszła na świat i jest już z mamą, a resztę już opowie Forget sama, jak tu zajrzy. :)
Uff jaka ulga, ja już pisałam do niej na priv wcześniej. Czekamy na nią cierpliwie [emoji4]
Dziewczyny bo wy bardziej doświadczone ;)
Robiłam te badania na toksoplazmozę i wyszło, że nigdy nie przechodziłam i dzisiaj koleżanka mnie trochę w pracy straszyła, że nie powinnam jeść na mieście bo nie wiem jak robią itd z jednej strony ma rację, z drugiej nie chce popaść w jakieś skrajności, jak to było/jest u Was ?
Ja Ci powiem tylko jak jest u mnie, nic nie doradzam [emoji4] też nie przechodzilam nigdy tokso. Powtórzyłam po 20tyg badania i dalej ujemne. Jak pytałam lekarza to tylko mówił, żeby starannie myć owoce i warzywa, wiadomo unikać surowych mięs, ale to co najbardziej ryzykowne to kocie odchody, więc nie grzebać się w kuwecie. Sam kot nie zarazi podobno. Zresztą ja nie mam kotów [emoji14] normalnie jadłam na mieście, mylam wszystko dokładnie i tyle [emoji6]
 
Paulina ja też nigdy nie przechodziłam i mam 2 koty. Starannie musisz myć owoce i warzywa, nie jeść surowego miesa. Od kota można zarazić się tylko gdybyś sprzatała odchody gołą ręką, a później nie umyła rąk i jadla. My jemy bardzo często poza domem i powiem Ci, że do glowy by mi nie przyszło żeby się tego obawiać. Myślę, że spokojnie możecue chodzić do restauracji
 
Ja przechodzilam toxoplazmoze.
Wlasnie wbrew pozorom kotek zwlaszcza domowy jest najmniejszym źródłem zakazenia. Najgorsze to surowe mieso u nie myte warzywa i owoce. Ale bez obaw. Nabyc to nie jest latwo jeśli przestrzegasz higieny i myjesz rece grzebiac np w ogrodku itp.

W restauracji szybciej zarazisz sie salmonella lub listerioza.
 
Dzięki za rady ;)...
Kurcze no to tak trochę myślę, że całe życie jem na mieście i nigdy nie przechodziłam, trochę się boje, ale z drugiej strony może nie ma co popadać w paranoje ;) kotów nie mam, kuwet nie dotykam, na mieście staram sie wybierać raczej warzywa gotowane, smażone, ale tak jak dziś surówkę jadłam więc nie da sie uniknąć ;) raz jeszcze dzięki ;) mam nadzieję, że nie dopadnie mnie pech tokso akurat w ciąży ;)
 
reklama
Dzięki za rady ;)...
Kurcze no to tak trochę myślę, że całe życie jem na mieście i nigdy nie przechodziłam, trochę się boje, ale z drugiej strony może nie ma co popadać w paranoje ;) kotów nie mam, kuwet nie dotykam, na mieście staram sie wybierać raczej warzywa gotowane, smażone, ale tak jak dziś surówkę jadłam więc nie da sie uniknąć ;) raz jeszcze dzięki ;) mam nadzieję, że nie dopadnie mnie pech tokso akurat w ciąży ;)
Bedzie dobrze. Ja tez jem na mieście. Latem lody jadlam.. Możesz kupic nieswieze mieso w domu.. Ja mialam taka sytuacje ze kupilam ufka i zamrozilam.. A po odmrozeniu nos wykrecalo..tak ładnie konserwuja stare ze kupujac zapach ok.. Po odmrozeniu doslownie stechlizna..
 
Do góry