reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Nicola tez jestem od wczoraj.


Dziewczyny odwazylismy się z mężem na pierwsze konkretnie zakończone bobosexy.
Trochę emocje mi opadły. Ale jednak obawy nadal są. Chociaż jak juz zaczęliśmy to nie ma odwrotu trzeba dążyć.

Sabina jak nie teraz to w nastepnym cyklu obie zostajemy czerwcówkami! Trzymam za nas kciuki!
 
reklama
Nicola tez jestem od wczoraj.


Dziewczyny odwazylismy się z mężem na pierwsze konkretnie zakończone bobosexy.
Trochę emocje mi opadły. Ale jednak obawy nadal są. Chociaż jak juz zaczęliśmy to nie ma odwrotu trzeba dążyć.

Sabina jak nie teraz to w nastepnym cyklu obie zostajemy czerwcówkami! Trzymam za nas kciuki!


Czerwiec to piękny miesiąc :)
Mi ten cykl odpada...ale liczę na następny :)
 
Mój synek jest z czerwca. Miał być z lipca (początek ) ale tak wyszło ze cesarka odbyła sie ostatniego czerwca. Kiedyś myślałam ze łatwiej zajść w ciąże marzyłam zeby urodzić na początku roku. teraz jest mi to obojętne .
 
Witam nowe staraczki :rolleyes: Powodzenia!

Wszystkie te uczucia o których piszecie w różnych kontekstach są mi aż za dobrze znane. Od strachu, przez zwątpienie po nadzieję. Najpierw a co jeśli się nie uda, kiedy w końcu się uda, dlaczego się nie udaje, potem czy ciąża się utrzyma, czy dziecko zdrowe, czy poród będzie szczęśliwy a jak się urodzi to jest ciągły strach o jego życie o pieniądze o bezpieczeństwo. Tak nas stworzyła natura, może dzięki temu nie pożeramy swoich dzieci tylko się o nie troszczymy. Czasem jest trudniej, czasem trochę przez nas samych, czasem tak układa się życie.

@Ansure i @StorAnia kibicuję Wam z całego serca, jesteście nieco starsze (jak ja) ale dzięki temu mądrzejsze, bardziej świadome, więcej umiecie sobie wytłumaczyć. To z czym przyszło nam wszystkim zmierzyć się tu na forum, w niewielkim stopniu zależy od nas samych. Mimo leków to nie my ostatecznie decydujemy. Obie dałyście sobie szansę i to już jest wspaniałe. Bardzo Was podziwiam za wolę walki. I wierzę w Was. Nawet jeśli ostatecznie los ma dla Was inny plan, wiecie, że swoje potrzeby i pragnienia możecie ostatecznie przekuć w coś dobrego.

Szkoda byłoby tego dobrego co przynosi lato. Energii, słońca, witamin. Do końca roku będziecie jeszcze z tego korzystać. Korzystajcie :rofl2:
 
Dzis 41 dzien cyklu @ nadal brak. Piersi w dalszym ciagu mnie bola. Poczekam do niedzieli i kolejny test. Moze cien mojego cienia bedzie wyrazny. Dziewczyny tak bardzo bym chciala zeby sie udalo. W sumie to dzis 12 dzien moich objawow.czy mozna miec tak dlugo objawy miesiaczkowe? Nigdy tak dlugo nie mialam zawsze ok 7 dni
 
Chyba najgorsze co mozna to poddac się. To tak jakbys szla do walki z wlasnym organizmem. Mozesz wracac na tarczy ale trzeba sie wylizac i znowu stanac z tarcza. Tyczy sie to kazdego akceptu zycia.
 
Beny ja przy moich rozregulowanych cyklach mam objawy czesto zaczynanace sie w okolo 12 dc i trwajaca nawet 3tyg z roznymi nasileniami bez przerwy :( trzymam kciuki, w zaleznosci ile temu byla owu tsk test moze jeszcze nie wychodzic

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
My zaczelismy się starać teoretycznie rok temu. (pierwsze rozmowy byly dwa lata temu na zasadzie zeby po nowym roku zacząć ale po nowym roku moje parametry zyciowe dosc spadły i było ze mna ciężko anemia itp musialam odczekac. Anemia przez obfite miesiaczki jakas przypadkowa ginekolog zrobiła mi podtswowe badanie i na tym sie skonczyło bez usg i badań) i tak rok temu postanowilismy zyc bez prezerwatyw na początek ostrożnie. ale gdy straciłam prace w listopadzie stwierdzilismy ze nie ma co czekac..(najpierw sie spinałam poźniej znow zaczełam prace i troche wyluzowałam ...ale )gdy pod koniec kwietnia nadal nic sie nie udawało uznałam ze ide do gina do tego ktorego prowadzil ciąże. on mnie zbadał okazało sie ze moja cytologia ktora robiłam wczesniej jest bardzo zla i ze mam polip i dlatego nie udaje sie. czekalam na zabieg 2 miesiace. pod koniec czerwca mialam zabeig tu tez byly historyjki ale nie wazne. jestem po zabiegu i juz mialam 3 miesiaczki ostatni cykl byl bez owu. wiec moj gin przepisał mi clo a po 11 dniach pecherzyki byly tak duze ze musialam miec zastrzyk pregnyl.
 
Do góry