O'Hara
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2017
- Postów
- 3 645
U mnie było tak : starania,jeszcze większe strania. Odpuściliśmy i mimo to nic,teraz znów starania ale wcześniej kontaktowałam się z lekarzem. Także nie u każdego to odpuszczenie się sprawdza :/
Ja odpuściłam cały lipiec i sierpień. Serio! Zajęłam się planowaniem wakacji, potem pojechaliśmy na wakacje, bez testowania, bez spinki. Morze, odpoczynek, spontaniczny seks. Zero spinki. Przypomniało mi się o staraniach jak mi się okres spóźniał, wtedy mnie zaskoczyło: „może rzeczywiście działa to odpuszczanie i daliśmy radę w końcu!?” A losik sobie tak ze mnie zadrwił, ze pierwszy raz chyba w życiu dostałam @ w 31 dc! Zawsze najpóźniej dostaje 29dc, przetrzepałam kalendarzyki 4 lata wstecz i rzeczywiście raz na rok mi się zdarza, ze dostaje @ w 29 dc. A wtedy 30 dni i nic! Nawet wam nie powiem jak się nakręciłam, byłam przekonana ze się w końcu udało. 31 dc postanowiłam zatestowac, nie spałam cała noc a jak już usnęłam to śniły mi się dwie kreski! Podjarana testuje rano skoro świt i co? I dupa! Bielsza biel od tez vizirowej. Nawet wam nie powiem jak mi było przykro. Popołudniu @ się rozkręciła. Taki żarcik od losu. Także z tym odpusczaniem to ja nie wierzę