Cześć.. byłam tu kilka miesięcy temu, jak mi się spóźniał okres i mimo, że nie było to zaplanowane- zaden wynik naszych staran - nic z tych rzeczy. To trzymałyście kciuki.. cóż.. przyszła wtedy @.. no a my nadal się nie staraliśmy.. później nawet nam sie nieco życie skomplikowało i w ogóle wybiłam sobie z głowy temat. Pomyślałam nawet, że to nie jest dobry moment. No i znowu @ spóźniona.. czekam.. po ok 3 dniach robię test.. jest negatywny.. więc pomyslałam, że powtórka z tamtego czasu.. ale @ jak nie było tak nie było.. więc dziś zrobiłam następny.. i wciąż nie mogę uwierzyć - 2 krechy
jutro już idę do lekarza.. jestem niesamowicie ciekawa co tam się już wydarzyło..
Jestem również zaskoczona, że nadal widzę tu te same dziewczyny.. Rety.. myślałam, że jak tu wejdę to same "nówki" .. przykro mi, że tak Wam się to przeciąga.. niesposob nadrobic wszystkich zaległości i dowiedzieć się jak to było u Was po drodze (kiedy ostatnio razem testowalysmy mialysmy byc styczniowkami zdaje sie) - jednak mam nadzieję, że przynajmniej zebrałyście przykrych doświadczeń.. poza dłuuuugim oczekiwaniem tego cudu..
Trzymam za Was kciuki bardzo bardzo mocno!