olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 22 776
Współczuję przeżyć... Na marginesie pozwolę sobie przytoczyć historię sprzed 30 lat, kiedy to moja mama-nauczycielka zachorowała na ospę wietrzną n przełomie 8/9 miesiąca czasy były inne, więc usłyszała, że ma nie rodzić, póki nie wyzdrowieje, bo nikt nie zaryzykuję przyjęciem jej na poród i zarażeniem noworodków. Okupiła to dużym stresem, ale jakiś lekarz ją pocieszył, że pewnie dziecko nabedzie odporność. Nie nabyłam odporności, przeszlam ospę 5 lat później
Tak naprawdę nie wiadomo czy jakiejś nie miałaś bo nikt pewnie przez te 5 lat nie sprawdzał przeciwciał. A to że się skończyły z czasem to normalne jak przy wszystkim
Moja córka miała ospę mając 3 miesiące