reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Współczuję przeżyć... Na marginesie pozwolę sobie przytoczyć historię sprzed 30 lat, kiedy to moja mama-nauczycielka zachorowała na ospę wietrzną n przełomie 8/9 miesiąca 😅 czasy były inne, więc usłyszała, że ma nie rodzić, póki nie wyzdrowieje, bo nikt nie zaryzykuję przyjęciem jej na poród i zarażeniem noworodków. Okupiła to dużym stresem, ale jakiś lekarz ją pocieszył, że pewnie dziecko nabedzie odporność. Nie nabyłam odporności, przeszlam ospę 5 lat później 😅

Tak naprawdę nie wiadomo czy jakiejś nie miałaś bo nikt pewnie przez te 5 lat nie sprawdzał przeciwciał. A to że się skończyły z czasem to normalne jak przy wszystkim

Moja córka miała ospę mając 3 miesiące
 
reklama
Dziewczyny, a propo witamin, używa któraś lub używała mamaDHA premium plus? Kupiłam je, bo zadziałała magia marketingu 🌈😂 chyba są ok, ale wkurza mnie, że są takie duże, czasem trudno mi je przełknąć. Jeśli używacie innych, czy też są duże kapsułki?
Ja je biorę w każdej ciąży i w okresie karmienia. Jestem z nich zadowolona. Nie mają żelaza w składzie ale ja mam akurat w górnej granicy normy. Kapsułki faktycznie mogłyby być mniejsze 🙂
 
Przy pierwszej wizycie u ginekologa dostałam w zaleceniach liste suplementów (DHA, Jod, kwas foliowy itd.) wraz z gramaturą zalecaną przez Towarzystwo Ginekologiczne dla I trymestru ciąży oraz propozycją preparatów które spełniają te normy.. Wydaje mi się, że to jest najważniejsze podczas wyboru witamin ciążowych.

Już chyba wspominałam biorę Puerie Uno (dwie kapsułki (jedna z DHA a druga z resztą) :)
 
Dz
Druga dawkę przyjmowałam 04.06.21 a badania robiłam przełom listopad grudzień i pp miałam ok 500, gdzie moi rodzice mieli w kwietniu druga dawkę a pp w tym samym mieli ok 2000 czyli różnica dość spora.
Dziękuję, faktycznie różnica spora. Moja bratanica po przejściu covid w maju ( bez szczepień) ma teraz 150 przeciwciał, czyli jednak szczepionki mocno je podbijają
 
Dz

Dziękuję, faktycznie różnica spora. Moja bratanica po przejściu covid w maju ( bez szczepień) ma teraz 150 przeciwciał, czyli jednak szczepionki mocno je podbijają
Ja jak przechodziłam covida robiłam pp po 5 miesiącach , wnie byłam jeszcze szczepiona i miałam prawie 0. Mój klient z ciekawości też zrobił bo w podobnym czasie mieliśmy a on się szykował do operacji, i też mu wyszło prawie 0. Więc pogadał z lekarzem czy jednak szykować się najpierw na szczepienia
 
W Polsce nie można zwolnić ciężarnej od 1 dnia ciąży

Niekoniecznie ja miałam taka sytuację umowę miałam do 31.11 a byłam juz w 5 tygodniu ciąży i niestety nie przedłużyli mi umowy tylko zus mnie przejął. Dzwonilam do PIPpowiedzieli ze pracodawca miał takie prawo ponieważ chroniona bym była jak bym była w 12 tyg ciąży a tak to niestety.
 
Niekoniecznie ja miałam taka sytuację umowę miałam do 31.11 a byłam juz w 5 tygodniu ciąży i niestety nie przedłużyli mi umowy tylko zus mnie przejął. Dzwonilam do PIPpowiedzieli ze pracodawca miał takie prawo ponieważ chroniona bym była jak bym była w 12 tyg ciąży a tak to niestety.

Ale gdzie masz tu zwolnienie?
Nie przedłużono Ci umowy bo ona się skończyła, a nie Ci ja wypowiedziano
 
reklama
Niestety nie każdy szef jest wart swojego pracownika. Ja jestem jednocześnie pracodawca ale też do drugiej ciąży bylam pracownikiem. Tam gdzie byłam na UOP robiłam wszystko żeby było zrobione dbałam o więcej niż do mnie należało, w końcu zrobiło się wygodnie, wszystko na mojej głowie, inni sobie olewali a ja naprawiałam po nich żeby firma nie straciła. Wychodzili z założenia że po co mają się wysilać jak ja w razie czego ogarnę. Kiedy powiedziałam że ze względu na zagrożona ciążę nie mogę jeździć do pracy, muszą znaleźć sobie kogoś innego już koniecznie, wiedzieli wcześniej że prędzej czy później odejdę więc mieli czas na przygotowanie się do mojego odejścia. Efekt taki że na zwolnieniu dalej wykonywałam pracę, a kiedy powiedziałam że przez kilka dni nie będzie ze mną kontaktu bo idę do szpitala ponieważ z dzieckiem jest bardzo źle, w rzeczywistości szłam na poród martwego dziecka, efekt był taki że leżę w szpitalu i napierdzielaja telefon, maile żebym zrobiła przelew, nie rozumieli że do szpitala nie szłam z komputerem internetem. Wiecie na co był przelew? Na wczasy dla szefa. Obraza majestatu, bo nie odbierałam telefonu a prawie w tym dniu od kilku godzin próbowałam urodzić martwe dziecko. W tamtym momencie powiedziałam dość i złożyłam wypowiedzenie. Nadal nie rozumieją co zrobili i dlaczego odchodzę.
ja jak rok temu zaczelam ta prace,rozmawialam z paroma osobami i kazdy powiedzial mi to samo.
Ze widac,ze jestem bardzo pracowita i daje z sioebie wszystko,ale to nic nie da.
Bo po pierwsze,jak napisałaś,ludzie przestaną robic swoją robote bo beda wiedzieli,ze jestem ja i ja to ogarną (tak bylo.Wszyscy siedzieli w kuchni na kawce i ciastku,a ja jako jedyna chcialam skonczyc prace).
A po drugie i tak nikt z szefostwa tego nie doceni,a juz na pewno nie dostane medalu,co najwyzej moge podupasc fizycznie.

I tak bylo.Jak przyszlo mi pracować z kims to zasze konczylo sie tak,ze ja tyralam ,a druga osoba szla co chwila na przerwy.

A czy szefowa mnie doceniła? to dopiero sie okaże,czy dotrzyma slowa jak bede chciala wrócić...
 
Do góry