Karo2021
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2021
- Postów
- 1 099
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny odczytacie co tu pisze, że grupa krwi to wiem, ale co dalej
Jak pani doktor zapisywała, to slyszałam, że mowi o badaniu grupy krwi, a teraz patrze i myśle co to
Koleżanka miała synka z połowa serduszka. Później mówiła że nic jej nie wkurzało jak „będzie dobrzyzm” bo ona wiedziała, czuła że nie będzie.Ja tak mam z pocieszaniem "będzie dobrze".
Jak jechaliśmy na ostatnią operacje z synem, to tesciowa w kołko powtarzała: "będzie dobrze, jeszcze tylko to przetrwacie, szybciutko zleci i bedziecie miec to juz za sobą" i w kołko " nie martw się będzie dobrze" i "będzie dobrze". A we mnie się aż gotowało i krzyczałam sobie w głowie, żeby ona przestała tak gadać. W ogole to nie pomagało, miało odwrotny skutek. Ja rozumiem, że nie miała złych intencji, ale dla mnie spłycanie slowami " bedzie dobrze", tego co nas czeka, wywoływało we mnie gniew. Bo wiedziałam że ten czas około operacyjny wcale nie będzie "dobry". Wiedziałam ile będzie kosztowało nas to wszystko psychicznie i ile bólu przyniesie to synowi. Zdawałam sobie sprawę z powagi sytuacji, z ryzykiem jakie niosła operacja na otwartym sercu i po prostu mówienie mi, że będzie dobrze, nie dawało ulgi, a wpędzało w złość. Wolałam żeby nic nie mówili, niż żeby pocieszali w taki sposób, conajmniej jakby to było wyjście na wizytę do dentysty.
Grupa krwi i odczyn coombsaDziewczyny odczytacie co tu pisze, że grupa krwi to wiem, ale co dalej
Jak pani doktor zapisywała, to slyszałam, że mowi o badaniu grupy krwi, a teraz patrze i myśle co to
Bo ciało działa na wyższych obrotach ale sens tego jest taki że wydolność jest większa a nie mniejszaA czy któraś z Was ma tak, że ciało pracuje na wyższych obrotach? Leżąc mam przyspieszony oddech, puls jest cały czas Ok. 85-90. Mam wrażenie jakbym dużo robiła, nie robiąc nic. Pokrywa się to trochę z informacjami, że ciało ma co teraz robić w końcu tworzy życie ale pytam z ciekawości czy u Was tez jest to tak zauważalne? Mi czasem zabraknie aż oddechu jak np. się ubieram do wyjścia
Oj tak, czuję się jak "staruszka". Wchodzenie po schodach na drugie piętro a mi serce bije jak szalone. Męczę się szybciej takimi prostymi rzeczami. Ja też mierze sobie ciśnienie i puls i też mam tak między 80-90 puls.A czy któraś z Was ma tak, że ciało pracuje na wyższych obrotach? Leżąc mam przyspieszony oddech, puls jest cały czas Ok. 85-90. Mam wrażenie jakbym dużo robiła, nie robiąc nic. Pokrywa się to trochę z informacjami, że ciało ma co teraz robić w końcu tworzy życie ale pytam z ciekawości czy u Was tez jest to tak zauważalne? Mi czasem zabraknie aż oddechu jak np. się ubieram do wyjścia
Mnie również, piersi stały się pełniejsze. Ja mam spory biust i boję się tego, co będzie na koniec ciąży "cyce jak donice"To dziwne ale stanik zaczął mnie uciskać a to dopiero początek 7 tyg
Tak,mam to samo - przykład z teraz - przebrałam mlodemu pampersa,mój puls wynosi 110[emoji1787]A czy któraś z Was ma tak, że ciało pracuje na wyższych obrotach? Leżąc mam przyspieszony oddech, puls jest cały czas Ok. 85-90. Mam wrażenie jakbym dużo robiła, nie robiąc nic. Pokrywa się to trochę z informacjami, że ciało ma co teraz robić [emoji4] w końcu tworzy życie ale pytam z ciekawości czy u Was tez jest to tak zauważalne? Mi czasem zabraknie aż oddechu jak np. się ubieram do wyjścia
Grupa krwi + odczyn coombsa
Aaa ok probowałam różne opcje słów wpisywać w google i nic mi nie wyszukiwało konktetnego. Dzięki dziewczynyGrupa krwi i odczyn coombsa
Noo dokładnie ja wiedziałam, że to nie będzie lekki czas i że dobrze nie będzie, a w kółko słyszałam, że będzie.Koleżanka miała synka z połowa serduszka. Później mówiła że nic jej nie wkurzało jak „będzie dobrzyzm” bo ona wiedziała, czuła że nie będzie.