reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Co do wagi to nie wiem ile ważę teraz ale w ciąży przytyłam mało bo 11kg z 50kg do 61kg na koniec ale ja mała jestem 158 w kapeluszu 😜😄
Co do figury to wcześniej był brzuszek brzuszek i dopiero ja
Teraz cycosie cycusie i ja 🤣 ja małego biustu nie miałam bo miseczke d-e 75
Teraz f-g 80 i znajdź bustonosz. ..i te które pokochałam to biustonosze do karmienia z rossmana są tak jak by sportowe ale do karmienia bez żadnych fiszbin itp dla mnie the Best ❤ te ze zdjęcia
Taaak tez je mam sa najlepsze!
 
reklama
Ciągle coś robię. Jutro odpoczywam bo za dużo i jestem padnięta. Codziennie o 6:30 wstaję. Chwila z mężem. Wyprawiam dzieci do szkoły. Coś jem i póki mały śpi ja też, potem karmienie on drzemka ja obiad gotuję. Przychodzą dzieci. Obiad jedzą. Zadania domowe. Mały i znów nauka z dziećmi. A gdzie czas dla męża. Dziś go brakło. Wszystko mnie boli. Jutro odpoczywam nie ma bata. Robię tylko naleśniki. Lub makaron z serem.
Sprawdz w sumie on z niemieckiego rosmana tylko naklejka z tłumaczeniem polskim doklejona 😊
To raczej powinny być
Super. Dzięki za informacje.
Życzę zdrówka dla całej rodzinki.
U nas dzis noc nieprzespana. Podawałam bez dobę mm i mam wrażenie że po nim nie może zrobić kupki. Nie robi od wczoraj, widać że boli go brzuszek.
Masuj brzuszek, rób nogami żabkę, kolana przytrzymaj na brzuszku.
Niestety mm mają to do siebie że ciężej z kupą gdy mleko nie jest dostosowane.
 
Ostatnia edycja:
A jak z żółtaczka? Widać jakaś poprawę?
Dzisiaj powtarzaliśmy badanie i nie ma spadku. Jutro idziemy do szpitala. Oczywiście pobeczałam się... Wizja samotności w tym szpitalu przeraza mnie. Po porodzie byłam 5 dni i miałam dość. Staram jednak nastawić się pozytywnie bo oszaleję tam. Nie cierpię szpitali.
 
Dzisiaj powtarzaliśmy badanie i nie ma spadku. Jutro idziemy do szpitala. Oczywiście pobeczałam się... Wizja samotności w tym szpitalu przeraza mnie. Po porodzie byłam 5 dni i miałam dość. Staram jednak nastawić się pozytywnie bo oszaleję tam. Nie cierpię szpitali.
Moja pierworodna miałam wysoką żółtaczkę i też wracaliśmy z nią do szpital ale po 3 dniach nas wypuścili,naświetlania pomogły ekspresem....oj też Płakałam jak nie wiem tym bardziej że to miała być tylko kontrola pierwsze dzidzi tu decyzja nie spada poziom birubiny ...mała zostaje w szpitalu i wyobrażenie jak by miała lada dzień umrzeć...tak czułam ten smutek u żal 🙈
A teraz wielka pannica za pół roku kończy 18 lat😊😜
 
Dzisiaj powtarzaliśmy badanie i nie ma spadku. Jutro idziemy do szpitala. Oczywiście pobeczałam się... Wizja samotności w tym szpitalu przeraza mnie. Po porodzie byłam 5 dni i miałam dość. Staram jednak nastawić się pozytywnie bo oszaleję tam. Nie cierpię szpitali.
Też tak zareagowałam jak znowu mieliśmy wracać do szpitala. Już miałam dość po porodzie. U nas po lampach był szybki spadek. Już po pierwszej nocy wyraźna różnica.
 
Dzisiaj powtarzaliśmy badanie i nie ma spadku. Jutro idziemy do szpitala. Oczywiście pobeczałam się... Wizja samotności w tym szpitalu przeraza mnie. Po porodzie byłam 5 dni i miałam dość. Staram jednak nastawić się pozytywnie bo oszaleję tam. Nie cierpię szpitali.
Trzymam kciuki by pobyt był krótki i wszystko ładnie spadło.
 
Czy któraś pobolewa podbrzusze i ma wzmożone krwawienie podczas karmienia piersią ? Czy to może tylko ja za szybko wróciłam do normalnego trybu życia.
 
Czy któraś pobolewa podbrzusze i ma wzmożone krwawienie podczas karmienia piersią ? Czy to może tylko ja za szybko wróciłam do normalnego trybu życia.
Ja tak miałam - chyba do 2/3 tygodnia po porodzie. Nawet zrobili mi USG jak byliśmy drugi raz w szpitalu, bo wydawało mi się, że za dużo tej krwi. Ale to chyba norma, bo macica się szybciej obkurcza przy karmieniu.
 
reklama
Ja tak miałam - chyba do 2/3 tygodnia po porodzie. Nawet zrobili mi USG jak byliśmy drugi raz w szpitalu, bo wydawało mi się, że za dużo tej krwi. Ale to chyba norma, bo macica się szybciej obkurcza przy karmieniu.
No to jeszcze nie panikuje, nie gorączkuje więc chyba nic się nie dzieje. Jak się pogorszy to pójdę do lekarza, na USG.
 
Do góry