Dzień dobry dziewczyny,Mam podobnie. Jednak w drugiej ciąży już się swoje człowiek nasłuchał w przychodniach, poczekalniach i szpitalach. Jakoś tak szerzej się patrzy.
też mam teraz większe obawy niż w pierwszej ciaży. Ale u mnie to pewnie wynika z 3 lat starań o drugiego dzidziusia, ciąży pozamacicznej w międzyczasie, niedrożnym jajowodem, inseminacjami, stymulacją do in vitro itd. A i mojej siostrze przy drugim dziecku wyszły kiepskie wyniki Pappa i miała aż amiopunkcję, więc też się nasłuchałam Ogólnie to w październiku dostałam się do programu regundacji in vitro i od grudnia miałam zaczynać nową procedurę, a tu nam się taki cud się trafił Może i dlatego bardziej się boję, czy wszystko będzie dobrze.