reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Moje maleństwo 7.2mm z serduszkiem! [emoji173] wg usg 6t4d, czyli 12dni do tyłu w stosunku do ostatniej miesiączki.
Jak siadałam na kozetce, to balam się patrzeć w stronę monitora, a pani doktor tylko chwile poszukała i od razu powiedziała że widać maleństwo, pierwsze co było widać to pulsujące serce. W ogóle lekarz uspokoila mnie z ta wielkością pecherzyka, bo właśnie przy pco i problemach z owulacja bardzo często zarodki pokazują się późno i nie ma co za wcześnie się stresować.

Mam dalej brać duphaston, euthyrox 25, glucophage j prenatal uno, ale dołożyła mi jeszcze luteinę (mam progesteron na granicy) i acard.

Do teraz cala się trzęsę, na chwilkę puściła dźwięk serduszka, to było piękne.
20210105_133653~2.jpeg
 
reklama
Ale radosna nowina [emoji3590][emoji3590]
Moje maleństwo 7.2mm z serduszkiem! [emoji173] wg usg 6t4d, czyli 12dni do tyłu w stosunku do ostatniej miesiączki.
Jak siadałam na kozetce, to balam się patrzeć w stronę monitora, a pani doktor tylko chwile poszukała i od razu powiedziała że widać maleństwo, pierwsze co było widać to pulsujące serce. W ogóle lekarz uspokoila mnie z ta wielkością pecherzyka, bo właśnie przy pco i problemach z owulacja bardzo często zarodki pokazują się późno i nie ma co za wcześnie się stresować.

Mam dalej brać duphaston, euthyrox 25, glucophage j prenatal uno, ale dołożyła mi jeszcze luteinę (mam progesteron na granicy) i acard.

Do teraz cala się trzęsę, na chwilkę puściła dźwięk serduszka, to było piękne.Zobacz załącznik 1222917
 
Moje maleństwo 7.2mm z serduszkiem! [emoji173] wg usg 6t4d, czyli 12dni do tyłu w stosunku do ostatniej miesiączki.
Jak siadałam na kozetce, to balam się patrzeć w stronę monitora, a pani doktor tylko chwile poszukała i od razu powiedziała że widać maleństwo, pierwsze co było widać to pulsujące serce. W ogóle lekarz uspokoila mnie z ta wielkością pecherzyka, bo właśnie przy pco i problemach z owulacja bardzo często zarodki pokazują się późno i nie ma co za wcześnie się stresować.

Mam dalej brać duphaston, euthyrox 25, glucophage j prenatal uno, ale dołożyła mi jeszcze luteinę (mam progesteron na granicy) i acard.

Do teraz cala się trzęsę, na chwilkę puściła dźwięk serduszka, to było piękne.Zobacz załącznik 1222917
No to gratulacje ❤️
 
Moje maleństwo 7.2mm z serduszkiem! [emoji173] wg usg 6t4d, czyli 12dni do tyłu w stosunku do ostatniej miesiączki.
Jak siadałam na kozetce, to balam się patrzeć w stronę monitora, a pani doktor tylko chwile poszukała i od razu powiedziała że widać maleństwo, pierwsze co było widać to pulsujące serce. W ogóle lekarz uspokoila mnie z ta wielkością pecherzyka, bo właśnie przy pco i problemach z owulacja bardzo często zarodki pokazują się późno i nie ma co za wcześnie się stresować.

Mam dalej brać duphaston, euthyrox 25, glucophage j prenatal uno, ale dołożyła mi jeszcze luteinę (mam progesteron na granicy) i acard.

Do teraz cala się trzęsę, na chwilkę puściła dźwięk serduszka, to było piękne.Zobacz załącznik 1222917
Piękne wieści 😍
 
Moje maleństwo 7.2mm z serduszkiem! [emoji173] wg usg 6t4d, czyli 12dni do tyłu w stosunku do ostatniej miesiączki.
Jak siadałam na kozetce, to balam się patrzeć w stronę monitora, a pani doktor tylko chwile poszukała i od razu powiedziała że widać maleństwo, pierwsze co było widać to pulsujące serce. W ogóle lekarz uspokoila mnie z ta wielkością pecherzyka, bo właśnie przy pco i problemach z owulacja bardzo często zarodki pokazują się późno i nie ma co za wcześnie się stresować.

Mam dalej brać duphaston, euthyrox 25, glucophage j prenatal uno, ale dołożyła mi jeszcze luteinę (mam progesteron na granicy) i acard.

Do teraz cala się trzęsę, na chwilkę puściła dźwięk serduszka, to było piękne.Zobacz załącznik 1222917
Super!
 
Moje maleństwo 7.2mm z serduszkiem! [emoji173] wg usg 6t4d, czyli 12dni do tyłu w stosunku do ostatniej miesiączki.
Jak siadałam na kozetce, to balam się patrzeć w stronę monitora, a pani doktor tylko chwile poszukała i od razu powiedziała że widać maleństwo, pierwsze co było widać to pulsujące serce. W ogóle lekarz uspokoila mnie z ta wielkością pecherzyka, bo właśnie przy pco i problemach z owulacja bardzo często zarodki pokazują się późno i nie ma co za wcześnie się stresować.

Mam dalej brać duphaston, euthyrox 25, glucophage j prenatal uno, ale dołożyła mi jeszcze luteinę (mam progesteron na granicy) i acard.

Do teraz cala się trzęsę, na chwilkę puściła dźwięk serduszka, to było piękne.Zobacz załącznik 1222917

Piekne wiesci kochana . [emoji178][emoji178][emoji178][emoji178]
 
Moje maleństwo 7.2mm z serduszkiem! [emoji173] wg usg 6t4d, czyli 12dni do tyłu w stosunku do ostatniej miesiączki.
Jak siadałam na kozetce, to balam się patrzeć w stronę monitora, a pani doktor tylko chwile poszukała i od razu powiedziała że widać maleństwo, pierwsze co było widać to pulsujące serce. W ogóle lekarz uspokoila mnie z ta wielkością pecherzyka, bo właśnie przy pco i problemach z owulacja bardzo często zarodki pokazują się późno i nie ma co za wcześnie się stresować.

Mam dalej brać duphaston, euthyrox 25, glucophage j prenatal uno, ale dołożyła mi jeszcze luteinę (mam progesteron na granicy) i acard.

Do teraz cala się trzęsę, na chwilkę puściła dźwięk serduszka, to było piękne.Zobacz załącznik 1222917
Cudowne wieści! 🥰 Zawsze trzeba mieć nadzieję do końca...! Ja chyba dziś zamknę dzisiejszą listę wizytową bo mam dopiero na 20,a na pewno się opóźni minimum 30min tak jak ostatnio...
 
Dziewczyny walczace z mdlosciami i wymiotami, poszukajcie opasek uciskowych na nadgarstki. Maja wszyty taki jakby guziczek, który dodatkowo uciska nadgarstki i przynosi ulgę w mdlosciach. Mi bardzo pomagają! Nie jestem pewna czy są dostępne w Europie, ale chyba tak...
No i mówią ze panie, które doświadczają bardzo silnych mdłości spodziewają się córki a przy chłopcach mdłości prawie nie ma lub są łagodne. U mnie z chłopakami się sprawdziło, teraz jest znacznie gorzej ale jak czytam co niektóre opisy to chyba jednak wciąż mam względny spokój ;)
a ja największe mdłości miałam właśnie z synem.

W pierwszej ciąży nie miałam żadnego przeczucia, w drugiej czułam, ze będzie dziewczynka i się sprawdziło, teraz czuję, ze chłopak i nawet nie zerkam na żeńskie imiona :) zobaczymy za miesiąc - półtora.
 
Hej dziewczyny , na początku chce Wam Bardzo podziękować za słowa otuchy co do mojego ostatniego postu o mdłosciach i moim psychicznym załamaniu przez niego. Jak wiecie mieszkam w Grecji i tu trochę inaczej jest z lekarzami. Tak wiec dziś miałam pierwsze usg i cytologia. Serduszko bije♥️ , według ostatniej miesiączki 8tc , z usg 7+3. Oczywiście zrobiło mi się słabo podczas badania 🤭, ale szybko wróciłam do siebie. Także bardziej mąż emocjonalnie zaragował na obraz i dziwek bijącego serduszka , ja już czułam , że lekko odpływam. Na szczęście nie straciłam przytomności tylko było mi słabo i oblało mnie potem. No, ale tak to jest jak mdłości mam cały czas i mało jem.
Teraz czy dała mi coś na mdłości , w sumie nie chciała , powiedziała że dają tylko jak już kobieta nie może nawet wody pić i ciagle wymiotuje. Natomiast coś tam przepisała i kazała brać tylko w ostateczności. Druga sprawa , moja opryszczka/ zimno na brodzie. Nic mi nie dała na to , żadnej maści i chyba nie wiedziała co to jest ( witaj w Grecji ). Za dwa tygodnie zaś mam wizytę. Natomiast zalecone badania będę miała na kartce dopiero w piątek. W piątek mąż ma podskoczyć i odebrać kartkę jakie badania mam zrobić. Dziękuje Wam bardzo za wsparcie jakie mi dajecie , pani doktor powiedziała tylko ,że jeszcze miesiąc i mi minie. No , ale może pomogą tabletki od niej bo ja nawet na zewnątrz nie wychodzę. Aaaaa i nie ma podanego terminu porodu 😜, a ja z tego Wszystkiego nie zapytałam , ale z aplikacji wychodzi 18 sierpień plus/ minus 2 tygodnie zawsze się robi. Miłego dnia
CB7F4252-5925-434A-B31E-54E51A4E6C53.jpeg
 
reklama
Do góry