reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Tak brak objawów i czułam się tam "normalnie .Od tygodnia miałam dziwne przeczucie że coś nie tak .Byłam w szpitalu , jutro o 8 idę na oddział. Będą mi jeszcze robić badania i sprawdzać diagnozę lekarza mierzyć bete i wszystkie inne badania powiedzieli że dopiero w 100%pewności wykonają zabieg . To mnie trochę uspokoiło. Nie mam plamien , brzuch mnie przestał boleć właśnie od tygodnia . Nie wiem co mam dziś zrobić z sobą. Dam wam znać jak będzie po wszystkim .
 
reklama
No to jutro może być już widoczne serduszko..
Wiesz co, poszłabym, bo jak coś to i tak mi da zdjęcie USG więc ten lekarz w czwartek w razie czego albo sprawdzi sam albo spojrzy na zdjęcie. Jedynie obawa moja taka, że ten lekarz jest taki nieprzyjazny i bucowaty, małomówny a nie chcę znowu wyjść z gabinetu bez informacji i znowu się zastanawiać tak jak do tej pory nad tym pęcherzykiem żółtkowym 🙈
 
Jutro mam 6+2, owulacja wiem, że była dokładnie w 14 dniu bo byłam na monitoringu, cykl wspomagany clostilbegyt, pierwszy cykl z clo i od razu się udało, wcześniej staraliśmy się niecały rok, ale właśnie przez nieregularne cykle i często bezowulacyjne ciężko było bez wspomagania. Zrobiłam wszystkie badania za ileś set złotych i wyszło, że taka moja natura, dlatego dostałam clo. Prześpię się z tą myślą i zdecyduję rano.
U mnie też będzie 6+2, chociaż według OM 7+2, więc liczę, że coś już powinno być, chociaż wiadomo, że za 2-3 dni na pewno by już było widać, ale jutro chyba też...
 
Jutro mam 6+2, owulacja wiem, że była dokładnie w 14 dniu bo byłam na monitoringu, cykl wspomagany clostilbegyt, pierwszy cykl z clo i od razu się udało, wcześniej staraliśmy się niecały rok, ale właśnie przez nieregularne cykle i często bezowulacyjne ciężko było bez wspomagania. Zrobiłam wszystkie badania za ileś set złotych i wyszło, że taka moja natura, dlatego dostałam clo. Prześpię się z tą myślą i zdecyduję rano.
Jeżeli ma Cię to uspokoić - idź na obie wizyty. Dwa usg w takim odstępie czasu nie zaszkodzą, a jeżeli ma to pomóc Twojej psychice... 😉 Dokładnie prześpij się z tą myślą i podejmij decyzję.
 
U mnie to będzie wg om 10+4 a ostatnia wizyta 6+6 więc trochę czasu minie.
Staram się myśleć pozytywnie...dbam o siebie, biorę leki co zapisane i chyba nic wiecej nie zrobię.
Co ma być to będzie a stres tylko szkodzi.
A ktory u Ciebie będzie tydzień?
U mnie wtedy będzie 10+3 więc idziemy prawie równo. Ja tak samo biorę leki, witaminy i codziennie myślę i tym, żeby było dobrze. Chociaż mam dobre przeczucia i o ciąży powiedzieliśmy już w rodzinie a w sierpniu nie mówiliśmy nikomu. Może to zdziała cuda 🙂
 
Oj dziewczyny, wrocilam z pracy i padłam ze zmęczenia. Spalam po obiedzie ok 2,5 godziny. Teraz znowu idę spać 😴
Nie czytałam całe popołudnie a tu tyle się dzieje. Chyba jutro wszystko ze spokojem nadrobię. Dziś nie mam sily😒
Mimo wszystko gratuluję udanych wizyt...😍
 
U mnie wtedy będzie 10+3 więc idziemy prawie równo. Ja tak samo biorę leki, witaminy i codziennie myślę i tym, żeby było dobrze. Chociaż mam dobre przeczucia i o ciąży powiedzieliśmy już w rodzinie a w sierpniu nie mówiliśmy nikomu. Może to zdziała cuda 🙂
No to faktycznie bardzo podobnie😄
Z tym, że my jeszcze nikomu nie powiedzieliśmy. Wciąż czekamy na ten bezpieczny czas.😀
 
reklama
Daj znać koniecznie..
Liczę na cud u Ciebie ❤️❤️

A mnie piersi coś tam pobolewają, ale właśnie już 3 dzień z rzędu prawa mnie tak kłuję co jakiś czas. Jak by mi ktoś igły wbijał i mam takie dziwne ukłucia w pochwie.. Miałam przed 🐵 też tak..
Dziwne to wszystko..
Oglądałam moje stare zdjęcie właśnie z tej poprzedniej ciąży, i wtedy miałam pęcherzyk taki dziwny kształt, nieregularny, a teraz mam piękny owalny.. Więc zaczynam być dobrych myśli..
Cały czas się boję, ale mam jakieś takie wewnętrzne uczucie, ze będzie dobrze. Z drugiej strony boję się, ze to złudne myślenie i tylko nastawiam się na większe rozczarowanie. Ale naprawdę wierzę, ze będzie dobrze.
 
Do góry