Tak brak objawów i czułam się tam "normalnie .Od tygodnia miałam dziwne przeczucie że coś nie tak .Byłam w szpitalu , jutro o 8 idę na oddział. Będą mi jeszcze robić badania i sprawdzać diagnozę lekarza mierzyć bete i wszystkie inne badania powiedzieli że dopiero w 100%pewności wykonają zabieg . To mnie trochę uspokoiło. Nie mam plamien , brzuch mnie przestał boleć właśnie od tygodnia . Nie wiem co mam dziś zrobić z sobą. Dam wam znać jak będzie po wszystkim .
reklama
Wiesz co, poszłabym, bo jak coś to i tak mi da zdjęcie USG więc ten lekarz w czwartek w razie czego albo sprawdzi sam albo spojrzy na zdjęcie. Jedynie obawa moja taka, że ten lekarz jest taki nieprzyjazny i bucowaty, małomówny a nie chcę znowu wyjść z gabinetu bez informacji i znowu się zastanawiać tak jak do tej pory nad tym pęcherzykiem żółtkowymNo to jutro może być już widoczne serduszko..
U mnie też będzie 6+2, chociaż według OM 7+2, więc liczę, że coś już powinno być, chociaż wiadomo, że za 2-3 dni na pewno by już było widać, ale jutro chyba też...Jutro mam 6+2, owulacja wiem, że była dokładnie w 14 dniu bo byłam na monitoringu, cykl wspomagany clostilbegyt, pierwszy cykl z clo i od razu się udało, wcześniej staraliśmy się niecały rok, ale właśnie przez nieregularne cykle i często bezowulacyjne ciężko było bez wspomagania. Zrobiłam wszystkie badania za ileś set złotych i wyszło, że taka moja natura, dlatego dostałam clo. Prześpię się z tą myślą i zdecyduję rano.
Jeżeli ma Cię to uspokoić - idź na obie wizyty. Dwa usg w takim odstępie czasu nie zaszkodzą, a jeżeli ma to pomóc Twojej psychice... Dokładnie prześpij się z tą myślą i podejmij decyzję.Jutro mam 6+2, owulacja wiem, że była dokładnie w 14 dniu bo byłam na monitoringu, cykl wspomagany clostilbegyt, pierwszy cykl z clo i od razu się udało, wcześniej staraliśmy się niecały rok, ale właśnie przez nieregularne cykle i często bezowulacyjne ciężko było bez wspomagania. Zrobiłam wszystkie badania za ileś set złotych i wyszło, że taka moja natura, dlatego dostałam clo. Prześpię się z tą myślą i zdecyduję rano.
Trzymam kciuki! O której wizyta?U mnie też będzie 6+2, chociaż według OM 7+2, więc liczę, że coś już powinno być, chociaż wiadomo, że za 2-3 dni na pewno by już było widać, ale jutro chyba też...
U mnie wtedy będzie 10+3 więc idziemy prawie równo. Ja tak samo biorę leki, witaminy i codziennie myślę i tym, żeby było dobrze. Chociaż mam dobre przeczucia i o ciąży powiedzieliśmy już w rodzinie a w sierpniu nie mówiliśmy nikomu. Może to zdziała cudaU mnie to będzie wg om 10+4 a ostatnia wizyta 6+6 więc trochę czasu minie.
Staram się myśleć pozytywnie...dbam o siebie, biorę leki co zapisane i chyba nic wiecej nie zrobię.
Co ma być to będzie a stres tylko szkodzi.
A ktory u Ciebie będzie tydzień?
Nunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2020
- Postów
- 523
Oj dziewczyny, wrocilam z pracy i padłam ze zmęczenia. Spalam po obiedzie ok 2,5 godziny. Teraz znowu idę spać
Nie czytałam całe popołudnie a tu tyle się dzieje. Chyba jutro wszystko ze spokojem nadrobię. Dziś nie mam sily
Mimo wszystko gratuluję udanych wizyt...
Nie czytałam całe popołudnie a tu tyle się dzieje. Chyba jutro wszystko ze spokojem nadrobię. Dziś nie mam sily
Mimo wszystko gratuluję udanych wizyt...
Nunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2020
- Postów
- 523
No to faktycznie bardzo podobnieU mnie wtedy będzie 10+3 więc idziemy prawie równo. Ja tak samo biorę leki, witaminy i codziennie myślę i tym, żeby było dobrze. Chociaż mam dobre przeczucia i o ciąży powiedzieliśmy już w rodzinie a w sierpniu nie mówiliśmy nikomu. Może to zdziała cuda
Z tym, że my jeszcze nikomu nie powiedzieliśmy. Wciąż czekamy na ten bezpieczny czas.
18.15, do nowego ginekologa, u którego nie byłam nigdy, ale mam nadzieję, że będzie w porządku [emoji16]
Dobranoc wszystkim [emoji846]
Trzymam kciuki! O której wizyta? [emoji4]
Dobranoc wszystkim [emoji846]
reklama
Cały czas się boję, ale mam jakieś takie wewnętrzne uczucie, ze będzie dobrze. Z drugiej strony boję się, ze to złudne myślenie i tylko nastawiam się na większe rozczarowanie. Ale naprawdę wierzę, ze będzie dobrze.Daj znać koniecznie..
Liczę na cud u Ciebie
A mnie piersi coś tam pobolewają, ale właśnie już 3 dzień z rzędu prawa mnie tak kłuję co jakiś czas. Jak by mi ktoś igły wbijał i mam takie dziwne ukłucia w pochwie.. Miałam przed też tak..
Dziwne to wszystko..
Oglądałam moje stare zdjęcie właśnie z tej poprzedniej ciąży, i wtedy miałam pęcherzyk taki dziwny kształt, nieregularny, a teraz mam piękny owalny.. Więc zaczynam być dobrych myśli..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 695 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 601 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: