reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

reklama
Z tego wszystkiego zapisałam się na jutro do lekarza, innego, kontrolnie.. Okropne to jest, że nie wszystko może zależeć od nas samych, że są rzeczy na które nie mamy wpływu..
Trzymam kciuki.. Teraz już powinno być serducho widoczne u ciebie...
Mnie przy dotyku pobolewają piersi.. Może ja już za dużo myślę i to dlatego u mnie tak..
Cierpliwie czekam na wizytę do 15 stycznia.. 11 dni wytrzymam.. Dużo leżę, nie dźwigam.. Nic więcej zrobić już nie mogę..
 
Z tego wszystkiego zapisałam się na jutro do lekarza, innego, kontrolnie.. Okropne to jest, że nie wszystko może zależeć od nas samych, że są rzeczy na które nie mamy wpływu..
To jest dla mnie najgorsze, od młodości uczy się kobiety "świadomego" planowania rodziny, planowania, ze teraz czas na naukę, teraz czas na pracę, słyszysz od koleżanek, jak zaplanowały kiedy slub, kiedy dzieci, kiedy powrót do pracy, planowanie różnicy wieku miedzy maluchami. A tutaj zastanawiasz się, czy ty masz takiego pecha, czy ludzie nie mówili o swoich problemach, bo najpierw wiele miesięcy staran, potem niepewność czy się utrzyma, brak wpływu na cokolwiek [emoji17]
 
Witam wszystkie nowe i "stare" dziewczyny😉
Ja czuję się całkiem dobrze ale piersi bolą raz mocniej raz mniej. Mdłości takie delikatne a wizyta dopiero 18.01🤷‍♀️
Jak ten czas przetrwać? Jutro do pracy, to pewnie jakoś minie.

Ja też jestem za zamknietym forum a nie FB.
To będziemy mieć wizytę w tym samym dniu 🙂 też mam stresa szczególnie, że chodziłam co tydzień a teraz taki przeskok. Który to będzie wtedy Twój tydzień?
Co do reszty też jestem za zamkniętym ale tutaj nie na fb
 
Borówka lub jagody podobno pomagają
Dziękuje 🙏🏻na chwile obecna rozwolnienie minęło , a mdłości jak są tak są 😬, ale dziś właśnie mężowi kazałam sprawdzić czy będą borówki amerykańskie w lidlu. My na wyspie nie mamy wszystkich owoców , ale czasem lidl sprowadza borówki amerykańskie i maliny. Dziękuje za pomoc , życzę miłego dnia
 
Ja też jestem w kiepskiej sytuacji, pracuję w miejscu gdzie choroby się cały czas przewijają i w dodatku należę do osób chorowitych. Obawiam się reakcji szefostwa i zespołu jeśli od razu zdecyduję się pójść na l4, a z drugiej strony jeśli zostanę w pracy i nie daj Boże coś się stanie to sobie nie daruję.
W piątek mam wizytę, to będzie 6t5d i mam nadzieję, że usłyszę już serduszko. Jestem niecierpliwa i cały czas się zastanawiam czy wszystko jest w porządku...
Ja pracuje w handlu i jestem po jednym poronieniu i nie czekałam ani chwili że zwolnieniem w pracy. Ginekolog nie chciał wypisać od razu to wzięłam od internisty. Także jeżeli czujecie potrzebę to nie ma co się zastanawiać nad tym.
 
Z tego wszystkiego zapisałam się na jutro do lekarza, innego, kontrolnie.. Okropne to jest, że nie wszystko może zależeć od nas samych, że są rzeczy na które nie mamy wpływu..
Zrobilam dzisiaj dokładnie to samo, zwłaszcza że jeszcze parę dni temu rozmawialysmy z angelusia wlasnie o zaniku objawów...
Podziwiam Was dziewczyny, bo ja bym chyba psychicznie nie wytrzymała gdyby mnie teraz to spotkało, zwłaszcza że mam nieciekawa sytuację w domu która i tak sprawia że ledwo ciągnę z tym wszystkim...
 
reklama
Ja się już z wami pożegnam. U mnie poronienie już się zaczęło. Na razie jestem w domu i mam nadzieję że sama się oczyszczę, wolałabym uniknąć szpitala w obecnych czasach. W czwartek kontrola i zobaczymy co lekarz postanowi. Trzymajcie się wszystkie zdrowo, rośnijcie w spokoju i życzę wam spokojnych i nudnych 9 miesięcy.
Bardzo mi przykro ☹️ trzymaj się ❤️
 
Do góry