reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

reklama
Tak ja już mam, tylko, że ja przestałam karmić piersią 2mc temu, więc laktacja na pewno jeszcze nie wygasła a teraz hormony i już mam ciężkie, nabite piersi, z których się wylewa. Ciekawa jestem jak się to dalej rozwinie, bo zapalenie piersi w ciąży mi się nie uśmiecha :(
A ja mam takie pytanie, czy któraś z Was miała siarę tak wcześnie w ciąży?! Dzisiaj rano obudziłam z mokra plamka Na koszulce w miejscu sutka. Nacisnęłam i z obydwu leci bezbarwny płyn. Leci to może za dużo powiedziane ale pojawia się mała kropelka [emoji33] tak mnie bolą cyce ze ledwo żyje, teraz już wiem dlaczego...
na wszelki wypadek zadzwonię do gina ale może któraś z Was tez tak miała/ma? Jak nie ściskam sutka to nic nie leci... to moja 5 ciąża a mam 2 dzieci.

PS. Tez jestem za zamkniętym wątkiem!
 
Trzymam kciuki.. Teraz już powinno być serducho widoczne u ciebie...
Mnie przy dotyku pobolewają piersi.. Może ja już za dużo myślę i to dlatego u mnie tak..
Cierpliwie czekam na wizytę do 15 stycznia.. 11 dni wytrzymam.. Dużo leżę, nie dźwigam.. Nic więcej zrobić już nie mogę..
Ja niestety też jestem z tych, które za dużo myślą.. zawsze twierdziłam, że ciąża to piękny czas, ale i mocno stresujący. Jutro będzie 6+2, więc mam nadzieję, że serduszko już będzie :) Będzie dobrze u mnie jak i u Ciebie i oby nam szybko zleciało do kolejnej wizyty..:)
 
Tak smutno zrobiło się dziś na forum, że aż nie wiem co napisać. Angelusia trzymaj się, dużo siły dla Was i oby jednak zdarzył się ten cud i wszystko było dobrze. Bardzo współczuje wszystkim dziewczynom, które muszą przez to przechodzić ale my kobiety musimy być silne i się nie poddawać.
Ja już jestem po wizycie u swojej gin. Wszystko jest w porządku, maluch rośnie dziś mierzył 1,16 mm jest to 7+1 termin z OM idealnie pokrywa się z tym z usg termin porodu wyznaczony na 22.08. Kolejna wizyta dopiero 15.02 od razu będę miała usg prenatalne. A co do plamień to ustały i przyczyny nie widać, dalej mam brać luteinę do 13 tyg ciąży zapobiegawczo. Moja gin mówiła, że czasami taka uroda i plamienia się zdarzają i nie muszą oznaczać nic złego.
20210104_155445.jpeg
 

Załączniki

  • 20210104_151406.jpeg
    20210104_151406.jpeg
    26,1 KB · Wyświetleń: 59
Drugi raz tabletek nie wezmę, bo przeszłam to tragicznie.. Boli bardziej niż 🐵 i krwi jest sporo więcej, bynajmniej u mnie tak było..
Drugi raz nie przeżyłabym tego widoku...
Ale przeżyłam bez tabletek przeciwbólowych..
Ale to co zostało do badania, nie dało już odpowiedzi co było przyczyną..
Pewnie zależy od kobiety. Ja mam za sobą poród przedwczesny i poronienie za pomocą tabletek. Za drugim razem mój gin wybrał opcje tabletki bo jak stwierdziła łyżeczkowanie bardzo zle wpływa na szyjkę. Wiec nie wiem, która opcja lepsza. Mnie tak nie bolało fizycznie co psychicznie bo to druga utrata. Trzymam kciuki abyśmy teraz dotrwali do 3 miesiąca później szew i daje zobaczymy.
 
Tak smutno zrobiło się dziś na forum, że aż nie wiem co napisać. Angelusia trzymaj się, dużo siły dla Was i oby jednak zdarzył się ten cud i wszystko było dobrze. Bardzo współczuje wszystkim dziewczynom, które muszą przez to przechodzić ale my kobiety musimy być silne i się nie poddawać.
Ja już jestem po wizycie u swojej gin. Wszystko jest w porządku, maluch rośnie dziś mierzył 1,16 mm jest to 7+1 termin z OM idealnie pokrywa się z tym z usg termin porodu wyznaczony na 22.08. Kolejna wizyta dopiero 15.02 od razu będę miała usg prenatalne. A co do plamień to ustały i przyczyny nie widać, dalej mam brać luteinę do 13 tyg ciąży zapobiegawczo. Moja gin mówiła, że czasami taka uroda i plamienia się zdarzają i nie muszą oznaczać nic złego.Zobacz załącznik 1222649
Mówiła ile uderzeń serduszka ?
 
To jest dla mnie najgorsze, od młodości uczy się kobiety "świadomego" planowania rodziny, planowania, ze teraz czas na naukę, teraz czas na pracę, słyszysz od koleżanek, jak zaplanowały kiedy slub, kiedy dzieci, kiedy powrót do pracy, planowanie różnicy wieku miedzy maluchami. A tutaj zastanawiasz się, czy ty masz takiego pecha, czy ludzie nie mówili o swoich problemach, bo najpierw wiele miesięcy staran, potem niepewność czy się utrzyma, brak wpływu na cokolwiek [emoji17]
Dokładnie, życie uczy pokory i tyle, nie da się wszystkiego zaplanować. Ale miejmy nadzieję, że te wszystkie smutne wydarzenia uczynią dziewczyny silniejsze.
 
reklama
Do góry