Witam serdecznie,
już od dłuższego czasu zaglądam na ten wątek jednak cały czas odkładałam logowanie się, aby nie zapeszyć. Bardzo współczuję angelusi straty. Sama przeszłam przez to dwukrotnie. Pierwsze poronienie miało miejscu w grudniu 2019 około 7/8 tydzień, czerwiec kolejna ciąża mnoga/trojacza również 7/8 tyg. Po wykonaniu wszystkich badań wykryto u mnie tylko jedną mutacje, która nie ma wpływu na przebieg ciąży, kariotypy moje i męża również prawidłowe. Obecnie jestem w 10 tyg, kolejna wizyta 12.01. Teraz też nie obyło się bez strachu ponieważ pojawiło się u mnie mocne plamienie. Na szczęście po wizycie w szpitalu okazało się, że z dzieckiem jest wszystko ok, powodem był najprawdopodobniej mały krwiak. Obecnie przyjmuje 2x1 luteinę, 3x1 duphaston, acard oraz heparynę.
W poprzednich ciążach nie miałam żadnych objawów za to teraz jestem nie do życia. Mdłości męczą mnie całymi dniami a łóżko stało się moim przyjacielem. Jeśli macie sprawdzone sposoby na mdłości to proszę o porady ( imbir niestety nie pomaga).
Zapomniałam jeszcze dodać, że po ostatniej stracie pomimo podania immunoglobuliny wytworzyły się u mnie przeciwciała.
już od dłuższego czasu zaglądam na ten wątek jednak cały czas odkładałam logowanie się, aby nie zapeszyć. Bardzo współczuję angelusi straty. Sama przeszłam przez to dwukrotnie. Pierwsze poronienie miało miejscu w grudniu 2019 około 7/8 tydzień, czerwiec kolejna ciąża mnoga/trojacza również 7/8 tyg. Po wykonaniu wszystkich badań wykryto u mnie tylko jedną mutacje, która nie ma wpływu na przebieg ciąży, kariotypy moje i męża również prawidłowe. Obecnie jestem w 10 tyg, kolejna wizyta 12.01. Teraz też nie obyło się bez strachu ponieważ pojawiło się u mnie mocne plamienie. Na szczęście po wizycie w szpitalu okazało się, że z dzieckiem jest wszystko ok, powodem był najprawdopodobniej mały krwiak. Obecnie przyjmuje 2x1 luteinę, 3x1 duphaston, acard oraz heparynę.
W poprzednich ciążach nie miałam żadnych objawów za to teraz jestem nie do życia. Mdłości męczą mnie całymi dniami a łóżko stało się moim przyjacielem. Jeśli macie sprawdzone sposoby na mdłości to proszę o porady ( imbir niestety nie pomaga).
Zapomniałam jeszcze dodać, że po ostatniej stracie pomimo podania immunoglobuliny wytworzyły się u mnie przeciwciała.