Hej dziewczyny
jak się trzymacie ? Ja zaczęłam już mieć złe samopoczucie. W nocy o 02:00 oblały mnie poty , czułam ssanie w żołądku , piekł mnie i czułam się jakbym miała zemdleć. Lekko uspokoiło się , jak zjadłam 4 wafle ryżowe i wypiłam trochę wody. Zasnęłam może o 04:00 rano. Niestety o 8:30 było podobnie , śniadanie zjadłam przymusem, ale źle czułam się do 12:00 ten czas przeleżałam w łóżku. Jak przeszło to czułam się normalnie jak przed ciaza. Niestety już o 18:00 zaczynałam źle się czuć to zjadłam coś , zaczęłam kontrolować czas o której mnie łapie. Obecnie 22:29 ( jestem godzinkę do przody bo mieszkam za granica ) już zaś poty , pieczenie żołądka , uczucie jakby mi niedobrze i słabo. Średnio co 3-4 godziny mam taki stan. Ciężka noc przede mną .
Z moich obliczeń z om to 5 tydzień i 5 dni. Jak Wy się czujecie ? Wszystko dobrze u Was ? Mam nadzieje , że się trzymacie , ja czuje , że u mnie dopiero się rozkręca. Miłej nocy sierpniowe mamy