reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Ja mam wizytę o 18:30. Mam takie nastroje, że wczoraj pół wieczora płakałam, że się rodzina obrazi- bo szwagierka się stara od kilku lat i nie zaszła, bo moi rodzice są za młodzi na dziadków i inne wymysly. A mam 28 lat, męża i własne mieszkanie :D Boję się moich kolejnych humorków.
To tylko humorki. Ja jak bylam w w ciąży to akurat zbiegło się to z naszym ślubem, to oczywiście dzien przed płakałam ze ja nie chce żadnego ślubu i nigdzie nie pójdę.:D a jak mnie maz zawiózł na wywoływanie porodu to się na niego obrazilam ze w ogóle mnie wziął do szpitala, do dzisiaj mowi ze jakby mnie sila nie wziął to do dzisiaj bym chodziła z brzuchem[emoji23]
 
reklama
Ja mam wizytę o 18:30. Mam takie nastroje, że wczoraj pół wieczora płakałam, że się rodzina obrazi- bo szwagierka się stara od kilku lat i nie zaszła, bo moi rodzice są za młodzi na dziadków i inne wymysly. A mam 28 lat, męża i własne mieszkanie :D Boję się moich kolejnych humorków.
Wszystko przejdzie, powoli do przodu. Później bedziesz się z tego śmiała [emoji177]
 
Ja mam wizytę o 18:30. Mam takie nastroje, że wczoraj pół wieczora płakałam, że się rodzina obrazi- bo szwagierka się stara od kilku lat i nie zaszła, bo moi rodzice są za młodzi na dziadków i inne wymysly. A mam 28 lat, męża i własne mieszkanie :D Boję się moich kolejnych humorków.
Wiecie że ja nawet bym nie pomyślała że ktoś z rodzimy może się obrazić...no bo niby dlaczego?! To taka wesoła nowina. W ogóle nie pomyślałam o tym że możemy komuś krzywdę wyrządzić tym że oznajmi się że akurat nam się udało. Z drugiej strony, czy to nasza wina że się udało? Każdy kto tu jest tak samo pragnie dziecka, musimy być obiektywne względem rodziny a on a musi być obiektywna względem nas ❤️
 
To tylko humorki. Ja jak bylam w w ciąży to akurat zbiegło się to z naszym ślubem, to oczywiście dzien przed płakałam ze ja nie chce żadnego ślubu i nigdzie nie pójdę.:D a jak mnie maz zawiózł na wywoływanie porodu to się na niego obrazilam ze w ogóle mnie wziął do szpitala, do dzisiaj mowi ze jakby mnie sila nie wziął to do dzisiaj bym chodziła z brzuchem[emoji23]
Hahahaha ciekawe czy teraz też będzie szafa miała takiej humorki😃 czy wszystkie będziemy miały 😃
 
Madziejka, zrobi się za jakiś czas forum prywatne/zamknięte. To będziesz mogła więcej napisać jeśli zajdzie taka potrzeba, bo teraz wszyscy widzą co piszemy.
A to z was co napisała że rodzina się obrazi? Ja z wiekiem mam wywalone co rodzina mówi. Szkoda zdrowia. Nerwów. Cieszmy się tym co jest tu i teraz:)
Dokładnie tak! Rodzina się obrazi? Ich strata, że nie będą uczestniczyć w tak ważnym wydarzeniu jakim jest upragniona ciąża.
Nie ma co się przejmować! Oby było zdrowo a reszta się ułoży 👍😊
 
Ja mam wizytę o 18:30. Mam takie nastroje, że wczoraj pół wieczora płakałam, że się rodzina obrazi- bo szwagierka się stara od kilku lat i nie zaszła, bo moi rodzice są za młodzi na dziadków i inne wymysly. A mam 28 lat, męża i własne mieszkanie :D Boję się moich kolejnych humorków.
Kobieto. Opanuj swe emocje😂. To w mojej rodzinie że wzgl na mnie z 14 lat dzieci nikt mieć nie powinien:):):) spokojnie. Ale jak pomyślę o tych humorkach to aż mi męża żal. Serio. Bo byle błahostka będzie dobra do afery🤦
 
Dziewczyny, a jak to u was było z okresem? Nie przyszedł... To logiczne 😃 ale ja zawsze przed okresem miała 2 dni takiego plamienia brązowego na wkładkach i już wiedziałam że okres zaraz będzie. Tym razem miałam tylko odrobinę takich naprawdę blado różowych kropelek... Odrobinę śluzu bardzo jasno różowo - brązowego i koniec. Trwało to standardowo 2 czy tam 3 dni ale ilość to mikroskopijna. Zastanawiam się czy to tak zwane plamienie implatacyjne było 🙂
 
Dziewczyny, a jak to u was było z okresem? Nie przyszedł... To logiczne 😃 ale ja zawsze przed okresem miała 2 dni takiego plamienia brązowego na wkładkach i już wiedziałam że okres zaraz będzie. Tym razem miałam tylko odrobinę takich naprawdę blado różowych kropelek... Odrobinę śluzu bardzo jasno różowo - brązowego i koniec. Trwało to standardowo 2 czy tam 3 dni ale ilość to mikroskopijna. Zastanawiam się czy to tak zwane plamienie implatacyjne było 🙂
Tak, wydaje mi się że to było to plamienie implantacyjne u Ciebie :)
Ja z każdym miesiącem starania czekałam na to plamienie implantacyjne i właśnie w te początki okresu (brazowe plamienie) za każdym razem myślałam że to właśnie to i to już. 😂
A w tym miesiącu było zupełnie inaczej. Nie było żadnego plemienia, nic a nic.
 
reklama
Co do nastrojów to u mnie jest jakaś tragedia 🤣Mam teraz urlop , mąż siedzi w domu na Home Office co chwilę jakieś spotkania ma ,a ja w domu z 4 lekiem któremu zamknięto przedszkole przez covid i musimy zachowywac się cicho 🙃. Zresztą jest chyba jakiś bunt 4 latka bo syn mnie w ogóle nie słucha mi nerwy siadają i możecie sobie wyobrazić co się dzieje 😂 wszyscy na wszystkich mają Focha 😅
 
Do góry