Ja poszłam prywatnie , ponieważ myślałam , że będzie więcej /bardziej mnie doglądał niż lekarz w szpitalu na wyspie ( Grecja ). Kolejna wizytę mam za 2 tygodnie , ale szczerze powiem , że chyba przejdę do lekarza w szpitalu na ubezpieczenie. Ponieważ na prywatnym też wiele lekarka nie zrobiła. Jedynie cytologia i usg , usłyszeliśmy serduszko i zapisała nam na kartce rozmiar dziecka , i jaki to tydzień według usg. Nie wiem nawet ile uderzeń serduszko ma , nie dostałam wydruku z usg tylko mąż cyknął zdjęcie telefonem. Także jeśli mam płacić i nie mieć wydruku zdjęcia usg , uderzeń serduszka , badania ciśnienia itp. to może nie warto przepłacać. Ponadto nie dostałam od razu kartki z zalecanymi badaniami , dopiero dziś mąż musiał pojechać i odebrać kartkę. Zobaczę jak będzie wyglądać kolejna wizyta , ale jeśli podobnie to jednak przeniosę się do szpitalnego i za darmo. Tam jest podobnie bo w Grecji , a raczej na wyspie to jakoś inaczej z tą ciąża niż w Polsce