reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2021

reklama
Dziewczyny ja z tą cerą tak rożnie, ale odnosze wrażenie jakby częściej pojawiało się coś na żuchwie albo szyi. Ale tłumaczę sobie, że hormony jednak szaleją 🤷‍♀️
 
4 raz przechodzę przez poronienie... To już ostatnie podejście. Mam już dosyć. Mężowi powiedziałam że nie dotknie mnie nawet palcem dopuki nie da mi pieniędzy na spirale. Dobrze że mam zdrowego 7 letniego syna w domu. Dzięki niemu trzymam się dobrze.
Trzymaj się.
Wiem co czujesz. Przeszłam tylko raz przez to, ale wiem jak to boli, słyszałam wtedy już serduszko fasolki..
Teraz najdłuższe moje 14 dni czekania na wizytę.. Bo tak na prawdę nie wiem co będzie.
 
reklama
Dziewczyny, czy też macie problem z twarzą? Wysypuje mnie w miejscach w których kiedyś miałam spokój [emoji2962]

U mnie cera ok. Ale taka jakas zmeczona.

4 raz przechodzę przez poronienie... To już ostatnie podejście. Mam już dosyć. Mężowi powiedziałam że nie dotknie mnie nawet palcem dopuki nie da mi pieniędzy na spirale. Dobrze że mam zdrowego 7 letniego syna w domu. Dzięki niemu trzymam się dobrze.

Bardzo mi przykro [emoji20]
 
Do góry