reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2021

U mnie źle. Nawet bardzo. Nic praktycznie nie było widać. Pani doktor mówiła, że z tym terminem to powinno już być ciałko żółte. Nie było widać pozamacicznej, tylko dwie jakieś plamki. Endo tez gorsze niż było ostatnio. Nie chciała jeszcze dawać do szpitala na łyżeczkowanie. Daje jeszcze szanse bo mówi ze moglo być późne zagnieżdżenie i wskazywać na bliźniacza, ale bardzie kieruje się ku temu że nic z tego. Jutro idę na betę i w poniedziałek. We wtorek wizyta. Widząc po minie lekarki nie dawała szans za dużych na coś. Wiec nastawiam się na najgorsze.
ja też mam przesunięcie o ok2tyg... Chodziłam co parę dni do gin bo nie mógł nic znaleźć a według Om powinno już być coś widać. Podejrzewał pozamaciczna... Zrobiłam betę i potem powtórzyłam. Lek stwierdził że cykl musiał mi się rozjechać plus późne zagnieżdżenie. Ogólnie ostatnio jak byłam to było ok 5tc (sama dokładnie nie wiem ile) i był już piękny pęcherzyk. Powiedział że jest ok. Następna wizytę mam 7stycznia żeby podejrzeć czy jest maluszek. Nie denerwuj się. Może i u ciebie będzie dobrze. Trzymam kciuki za was
 
reklama
Ten sam rocznik i dzieci tez w tym samym wieku;d moja z początku listopada - ona uwielbia chodzić na nóżkach i tu gdzie jest to możliwe to zawsze sobie chodzi, ale już kilka razy byla sytuacja ze wypuściliśmy się na wieś bo mloda chciała do sklepu i w drugą stronę w 30 stopniach nioslam ja na rękach, niby spoko siłownia ale nie na kilka kilometrów:d dlatego właśnie napisalam ze jest to odległa kwestia, ale cały czas gdzieś to mimo wszystko mnie trapi i boje się że ten wozek będzie potrzebny;/ ja jestem jak najbardziej za tym żeby jak najwięcej, ale z tym huncwotem nigdy nic nie wiadomo. My wlasnie jej nie oddajemy do żłoba z pewnych względów ale to może napisze kiedyś jak już forum będzie zamknięte bo to długa historia
U mnie niestety obecnie ten sam problem, że rączki ;/ Jak odprowadzamy starszego do przedszkola to mamy troche do przejścia i ponad połowę drogi muszę go nieść bo inaczej stoi i koniec... Ja bym nie rezygnowała z wózka ale do wózka też nie chce ;/ Ale ten pomysł z dostawą to chyba najbardziej mi się podoba ;p Bo też nie wyobrażam sobie jakbym miała iść z wózkiem a ten mały czort na jakimś osobnym rowerku .... miałabym zawał za zawałem :D
U mnie jeden jest z października a drugi starszy z listopada ;p Więc cieszę się bardzo że w końcu inny miesiąc niż jesienny i załapiemy się chociaż trochę na ciepło ;p
 
Dołączam do Was pełna nadziei. Ostatnia miesiączka 23.11. Termin z OM na 31.08. Dzisiaj 5 +1. USG robione w Wigilię pokazało pęcherzyk. Teraz USG 4.01 to będzie 6+0. Jestem po dwóch poronieniach z pustym jajem płodowym. W tej ciąży na wielu lekach. Mam nadzieję że się uda tym razem. Czy jest tu ktoś z podobnym wiekiem ciąży?
Hej, ja ostatnia miesiączka 22.11. u lekarza jeszcze nie byłam, bo ma długą przerwę świąteczną. Miałam iść w czwartek do koleżanki na dyżur do szpitala, ale dzieci się jej pochorowały i nie idzie. Także jeszcze czekam na 1 usg.
Ja ostatnia miesiączka 22.11. Termin z OM na 29.08. :) pęcherzyk dziś 10,6 mm i wydaje mi się, że widać zarys ciałka żółtego. Następna wizyta 08.01. Czyli będzie 6t5d.
Hej, ten sam termin ostatniej miesiączki.
U mnie źle. Nawet bardzo. Nic praktycznie nie było widać. Pani doktor mówiła, że z tym terminem to powinno już być ciałko żółte. Nie było widać pozamacicznej, tylko dwie jakieś plamki. Endo tez gorsze niż było ostatnio. Nie chciała jeszcze dawać do szpitala na łyżeczkowanie. Daje jeszcze szanse bo mówi ze moglo być późne zagnieżdżenie i wskazywać na bliźniacza, ale bardzie kieruje się ku temu że nic z tego. Jutro idę na betę i w poniedziałek. We wtorek wizyta. Widząc po minie lekarki nie dawała szans za dużych na coś. Wiec nastawiam się na najgorsze.
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze [emoji110][emoji110][emoji110]


Jestem dzisiaj 5+2 i jedyne odczucia to bardzo rzadkie kłucia w piersiach i zmęczenie. Prawie codziennie mam 15 minutową drzemkę.
 
Dajcie jutro znać po wizytach. Swoją mam o 15.40. w ogóle to bardzo długie terminy są na NFZ. Umawiałam się 23.12 i dostałam dopiero na 12.01 😮 5 lat temu to jakoś to szybciej wszystko było 😂
 
Cud, miód i orzeszki to nie są ;) ale naprawdę nie jest źle. Dwoje malutkich dzieci to nie wakacje na Hawajach, ani praca w kamieniołomie. Napewno nauczyłam się organizacji i dowiedziałam się że można funkcjonować śpiąc 4h na dobę (w kilku kawałkach [emoji1787]). Cieszę się, że mam ich 2 w prawie tym samym wieku, naprawdę, teraz to czuję, że będzie duża różnica i taki samotny będzie dzidziuś. Wszystko przyjdzie z czasem, z każdym dniem coraz łatwiej! Głowa do góry i zobaczysz ile będzie z tego radości, dumy, szczęścia i spełnienia!
Kobieto. Pociesz mnie , że będzie dobrze , jak dzieci są rok po roku. Bo już mnie "pocieszają" co zyczliwsi , że będę mieć hmm. Przerąbane[emoji3064] chociaż kilka osob uważa że dobrze że tak bedxie, za 2-3 lata będę mieć spokój i takie tam.

Co do pęcherza. To badanie moczu plus posiew. Na patologii jak leżałam, kilka dziewczyn właśnie były z przenoszonym zapaleniem. Bakterie nie są dobre dla ciąży. Niestety mogą przenikać , jakoś tak lekarze tłumaczyli dziewczynom obok z sali.:/
 
Hej dziewczyny , dziś zaczęłam 8 tc według dwóch aplikacji , według moich obliczeń 7tc + 1d . Zaczęłam się niepokoić , że nagle ustały mi dolegliwości , mdłości itp. Czuje się normalnie jak przed ciążą . Ponadto miałam kilka ukłuć w lewy jajnik , jakby ktoś szpilki wbijał. Na razie ustało , ale obserwuje sytuacje. Oczywiście ja już panikuje i płacze mężowi , mąż powiedział , żebym poczekała jeszcze do południa i jak coś pojedziemy prywatnie do jakiegoś ginekologa. Strasznie się stresuje , panikuje bo zawsze wszystko bardziej przeżywam.
 
Hej dziewczyny , dziś zaczęłam 8 tc według dwóch aplikacji , według moich obliczeń 7tc + 1d . Zaczęłam się niepokoić , że nagle ustały mi dolegliwości , mdłości itp. Czuje się normalnie jak przed ciążą . Ponadto miałam kilka ukłuć w lewy jajnik , jakby ktoś szpilki wbijał. Na razie ustało , ale obserwuje sytuacje. Oczywiście ja już panikuje i płacze mężowi , mąż powiedział , żebym poczekała jeszcze do południa i jak coś pojedziemy prywatnie do jakiegoś ginekologa. Strasznie się stresuje , panikuje bo zawsze wszystko bardziej przeżywam.
Rozumiem Cię bo sama tez tak panikuje.
Na pierwszym usg było ok?
 
reklama
Do góry