Sierpniowe mamy 2020

[budkaa]

Ja mam szczęście około 7-8 tygodnia każdej ciąży mieć napady migreny (i to kilka razy na przestrzeni paru dni), więc już temat obcykany[emoji6]Lekarka mi to tłumaczyła dużym wyrzutem hormonów i faktycznie jakieś wyjaśnienie to jest[emoji848]

Jezu ja wlasnie dzisiaj mialam atak migreny. 3h wyjete z zycia.. teraz siedze po ciemnku bo mnie wszystko drazni. Kazde swiatlo i dzwiek

 

[Paulaklo]

Ja mam szczęście około 7-8 tygodnia każdej ciąży mieć napady migreny (i to kilka razy na przestrzeni paru dni), więc już temat obcykany[emoji6]Lekarka mi to tłumaczyła dużym wyrzutem hormonów i faktycznie jakieś wyjaśnienie to jest[emoji848]

Ja w pierwszej ciąży tak nie miałam a teraz jak zapytałam na wizycie co mam zrobić, to dała mi tylko skierowanie do neurologa. Nie wiem po co mam tam iść, wydawało mi się, że w pierwszym trymestrze to normalne

 

[Paulaklo]

A kiedy planujecie isc na zwolnienie? Ja chciałabym chodzic do pracy najdluzej jak sie da bo siedzenie w domu mi nie sluzy i cos na glowe mi siada jak mam za duzo wolnego ale...taryfy ulgowej zadnej nie mam, szef ostatnio do mnie ze okno mam umyc (ok, w domu tez sprzatam przeciez i sie nie oszczędzam ale zeby szef w ciazy kazal okna myc boze.....) no i newowa strasznie jestem, jak ktos cos mi kaze i rozkazuje to mam ochotę zabic

Ja w pierwszej ciąży pracowałam do 8 miesiąca bo musiałam, teraz nie muszę więc już od wczoraj jestem na zwolnieniu. Ale to tez dlatego, że pracodawca wręcz mnie wysyłał a ja mam synka więc jest co robić. Chociaż też tak mam, że za długo nie mogę usiedziec w miejscu. Zobaczę co lepsze, przy trzecim będę wiedziała

 

[aaanataliaaaa]

Praca siedząca oczywiście ! Ja sobie nie wyobrażam bo było dźwiganie i chodzenie na nogach czasami po 12 godzin

 

[jagus_87]

Zazdroszczę , też bym tak chciała ale no cóż... Moja praca mi na to nie pozwoli raczej , codziennie przechodzę dystans paru , parunastu kilometrów więc im większy będzie brzuch to będzie ciężej bo moja waga sprzed ciąży też nie należała do najniższych [emoji849]

Dokładnie, to od charakteru pracy zależy[emoji846]Ja po pierwsze mam biurową, w lecie jest klima, a po drugie jak pójdę na zwolnienie to jest wielka szansa że mnie kontrola odwiedzi więc nie chcę być tak totalnie w domu uziemiona[emoji6]A od lipca mam zamiar wypisać młodego ze żłobka, więc posiedzimy w domu razem[emoji6]

Jezu ja wlasnie dzisiaj mialam atak migreny. 3h wyjete z zycia.. teraz siedze po ciemnku bo mnie wszystko drazni. Kazde swiatlo i dzwiek [emoji24]

Szczerze polecam tą migeę, szczęście że jest dozwolona[emoji846]

Ja w pierwszej ciąży tak nie miałam a teraz jak zapytałam na wizycie co mam zrobić, to dała mi tylko skierowanie do neurologa. Nie wiem po co mam tam iść, wydawało mi się, że w pierwszym trymestrze to normalne

Ech, strasznie mnie wkurza to podejście lekarzy. Mi rodzinna (młoda dziewczyna, chyba w trakcie specjalizacji) powiedziała że mam brać paracetamol i robić zimne okłady. A jak właśnie o tą migeę spytałam to dopiero popatrzyła i powiedziała że też jest ok. Za to 3 lata temu lekarka przy mnie dzwoniła do znajomego neurologa i razem ustalili że w podbramkowych sytuacjach mogę dostać zastrzyk ze sterydem, za to ta teraz powiedziała że ona nie widzi wskazań (bo jej to nie boli)

 

[Paulaklo]

Dokładnie, to od charakteru pracy zależy[emoji846]Ja po pierwsze mam biurową, w lecie jest klima, a po drugie jak pójdę na zwolnienie to jest wielka szansa że mnie kontrola odwiedzi więc nie chcę być tak totalnie w domu uziemiona[emoji6]A od lipca mam zamiar wypisać młodego ze żłobka, więc posiedzimy w domu razem[emoji6]Szczerze polecam tą migeę, szczęście że jest dozwolona[emoji846]Ech, strasznie mnie wkurza to podejście lekarzy. Mi rodzinna (młoda dziewczyna, chyba w trakcie specjalizacji) powiedziała że mam brać paracetamol i robić zimne okłady. A jak właśnie o tą migeę spytałam to dopiero popatrzyła i powiedziała że też jest ok. Za to 3 lata temu lekarka przy mnie dzwoniła do znajomego neurologa i razem ustalili że w podbramkowych sytuacjach mogę dostać zastrzyk ze sterydem, za to ta teraz powiedziała że ona nie widzi wskazań (bo jej to nie boli)

No właśnie co lekarz to inna opinia a my i tak musimy sobie radzić same. Dobrze, że są takie fora☺

 

[aaanataliaaaa]

No właśnie co lekarz to inna opinia a my i tak musimy sobie radzić same. Dobrze, że są takie fora[emoji5]

Nie ma co się kontroli bać na ciążowym zwolnieniu nie trzeba leżeć ! Chyba ze lekarz zaznaczy bo zagrożona

 

[Napolka93]

Współczuję bólu głowy i przeziębień. U mnie w domu wszyscy chorzy. Ja póki co zdrowa więc mam jak się córką zająć.

Co do zakupów to narazie nawet nie myślę, dopiero jak płeć poznam to za ubrankami się rozejrze. Jeśli będzie drugą dziewczynka to tylko kilka rzeczy kupię bo córkę mam z lipca więc letnich ubranek nie brakuje

Trochę wam zazdroszczę pracy. Ja nie pracuje i brakuje mi już tego wyjścia z domu...

 

[Apsik09]

Ja tez z zakupami sie wstrzymuje do potwierdzenia płci rozglądalam sie juz za tymi slodkimi ubrankami, ale ciezko cos kupic unisex:/
W piatek prenatalne wiec moze czegos sie dowiem
Poza tym mysle nad zwolnieniem, ale ze wzgledow finansowych, pracuje w takiej branzy , ze w sezonie letnim mam duzo wiecej poeniedzy. Teraz poza sezonem bieda i im dluzej pracuje tym zmniejsza mi sie srednia. dlatego w piatek pogadam o zwolnieniu z lekarzem..

 

[jagus_87]

Nie ma co się kontroli bać na ciążowym zwolnieniu nie trzeba leżeć ! Chyba ze lekarz zaznaczy bo zagrożona

To też tak nie do końca. Nie musisz leżeć ale masz być w domu. Oczywiście w jakichś niezbędnych do normalnego życia czynnościach typu wyjście do lekarza czy apteki możesz wyjść, ale jak kontrola Cię nie zastanie dostajesz wezwanie i musisz tłumaczyć czemu, a m.in. tego chcę sobie oszczędzić. Chyba nawet wymagają by udowodnić gdzie bylaś. Oczywiście możesz zmienić adres jak np. chciałabyś wyjechać na jakiś czas do rodziców (trzeba ich poinformować z wyprzedzeniem), ale to już inna sytuacja.