Troszkę mnie nie było ale..nerwica mi o sobie przypomniała...
No ale walczę i mam zamiar ją pogonić won! Czy się uda? -Czas pokaze...
Patisko,miałam Ci pisać na temat Twojego męża ale widze że nie ma po co...cóż,mogę tylko od siebie że nie był Was wart,tak-WAS,i Ciebie i Antosia,nie próbował zawalczyć,oddał walkowerem,masz rację-dzieciak z niego (choć ponoć faceci intelektualnie dojrzewają do bodajże 3rż a potem tylko rosną
)
Może sytuacja go przerosła,czy jak ale zachował się nieładnie...
Moja mama zawsze w takich momentach mówi "to dlatego że faceci są od innej małpy"
Może i Twój mąż wróci a może i nie,zostawił Cie wtedy kiedy go potrzebowałaś...bez słowa...wiem jedno-raz utracone zaufanie bardzo ciężko odzyskać
Przyjdzie taki czas że uświadomi sobie co traci tylko..wtedy może być za późno..
Mój też ma sporo za uszami ale tak reasumując to stanął na wysokości zadania bo ja podobnie jak Ty kochana miałam 20 lat jak wyszłam za mąż,też już z brzuszkiem,21 lat kończyłam jak dawidek miał 2 m-ce
mój M jest ode mnie o 5 lat starszy a teraz,po 10 latach wspólnego życia wie że wspanialszej ode mnie nie znajdzie ;-)
Dali,musisz poszukać,ja kupowałam mąkę ziemniaczaną (potetmel) w Kiwi,macie gdzieś blisko?
Moja spacerówka też nie rozkłąda sie całkowicie na płasko ale małej się to podoba,w leżaczku na najniższym poziomie leży w tej samej pozycji więc raczej jej nie zaszkodzi,zresztą jak nie śpi to i tak się podrywa do siadu,chce więcej widzieć
Ogólnie chwalę sobie wersję spacerową,ma więcej miejsca,bardziej odpowiada jej ta perspektywa no i wbrew pozorom mogę ją dokładniej osłonić od wiatru czy zimna niż w gondolce,ta moja gondola to wogule była porażka,nikomu nie polecam
Karolap,jak spotkania? Umówiłaś się juz z którymś z pracodawców? Jak to jest teraz? Pamiętam jak sama byłam na bezrobotnym (ze dwa lata temu) to można było dwa razy odmówić bez żadnych konsekwencji....
Maaga,parówki i pasztet to lekka przesada,jeśli chodzi o soczki to rozcieńczone czemu nie? Jeśli dziecko źle nie reaguje?
Ja z kolei mam koleżankę która swojej córce od 4 m-ca daje Danio z biszkoptami,kaszę manną na krowim mleku albo kanapki mleczne Kinder a nawet kapusniak czy grochówkę (w formie papki oczywiście)
jest karmiona też piersią, teoretycznie nic nie jest,beknie,pierdnie i tyle jej
tylko nie wiem jak to się ma później do dopiero dojrzewającego układu pokarmowego dzidziusia, z pediatrą w każdym razie się pokłóciła bo ta jej powiedziała żeby jeszcze jej bigos ugotowała ;-) Nadmienię że jest to dziewczyna w moim wieku i jest to jej-podobnie jak u mnie trzecie dziecko,ma już 6 letniego synka i 4 letnią córcię...
A u nas walki jedzeniowej ciąg dalszy,po małym przełomie znowu bunt...