reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

hejka
a ogolnie to mam podly nastroj zawsze cos!!!! bylam dzis w urzedzie pracy dali mi 3 oferty pracy i musze sie skontaktowac z pracodawcami, masakra
1- bank pocztowy Sopot ( a ja w Gdyni mieszkam), po pierwsze bank- juz pracowalam w banku i nie dziekuje skonczylam prawie u psychiarty no i za smieszne pieniadze - wszystko oddawalabym niani
2- technik biurowy niby fajan oferta ale oni chca 5 lat stazu pracy, ja nie mam ale kazali mi w urzedzie kontaktowac sie! pozatym jeszcze cos tam bylo w ymaganiach i ja tego nie spelniam...
3-przedstawiciel handlowy- branza cukierniczo- piekarniacza, gastronimia, wymagania doswiadczenie w branzy - a ja nie mam...

poza tym nie mam z kim Mai zostawic , porazka...

Bank pocztowy brzmi nieźle. No i ten technik biurowy również.

A co się działo w tym Twoim poprzednim miejscu pracy, że o mało nie trafiłaś u psychiatry?? Klienci czy szefostwo tak dało Ci we znaki?? Ja też pracuję w banku i nie mogę narzekać....
 
reklama
mlodam chodzi o to ze jak odmowie jakiejs oferty to moga mnie skreslic z listy bezrobotnych lub poprostu odebrac zasilek, dlatego musze sie skontaktowac z tymi pracodawcami
Patisaz moim mezem jest identycznie chociaz juz sie troszke poprawilo
nikos bank mnie juz nie interesuje, ogolnie dziekuje za robote gdzie liczy sie sprzedaz a nie czlowiek,dziwne plany i susza ci co chwile glowe ze nie wyrobilas, albo wydzwaniac po ludziach i spowiadac sie z kazdego tel i dlaczego z 15 tel masz tylko 1 spotkanie umowione, a temn bank pocztowy to niby zarobki 1500zł brutto!(a niania 1000zł), jesli moge wiedziec w jakim banku pracujesz?
 
Napisze tak krotko bo mala spi i niewiem jak dlugo.
Patisa- apropo aborcji ostatnio tez nad tym myslalm. Tu w norwegii aborcja jest legalna . Lekarz pierwsze co zapytal sie mnie jak przyszlam z 4 tygodniowa weronika w brzuchu czy chce zachowac czy usunac. I ogolnie aborcja i sterelizacja jest normalna. Polacy to katolicy inna mentalnosc i kultura.mowiac lekarzowi ze jestem zdziwiona ze sie mnie o to pyta ... Nie mogl mnie zrozumiec a potem zapytal jakiej jestem wiary. Dlaczego mam uwazac prawie caly narod norweski za zly dlatego ze popieraja aborcje. Ja niewiem co bym zrobila gdyby sie okazalo ze pol roku po cc znowu jestem w ciazy, krzywo patrze na osoby ktore usunely ciaze , ale staram sie zrozumiec szczegolnie teraz jak zobaczylam ze w innym kraju funkcjonuje to na pozadku dziennym.
 
hej :) u nas było dziś wyjazdowo a teraz mała śpi jak anioł :-) od dziś a raczej od jutra przechodzimy na mleczko 2 :) dziś rozmawiałam z moją bratową która ma 8 miesięcznego bobaska... malutka ma 8 kg jest mniejsza ale wiecie co mnie zdziwiło najbardziej to, że wcina parówki i chleb z pasztetem?! chyba ciut za wcześnie na chleb z pasztetem i gęste soki typu kubuś? tak mi się przynajmniej wydaje... zresztą nie wiem nie chciałam się wtrącać ale mała widać cierpi bo płacze i to najprawdopodobniej przez bóle brzuszka... nie wiem ale dziewczyna ma 17 lat i chyba nie bardzo jej idzie z tym wszystkim a weź jej coś powiedz to od razu z takim w cudzysłowiu ryjkiem na ciebie skoczy mało ci oczu nie wydrapie...
a jeśli chodzi o aborcję... każdy ma prawo do swojego zdania moje jest takie... niektóre kobiety starają się przez kilka, kilkanaście lat żeby mieć dzieciątko a jedne abortują raz w roku gdzie jest sprawiedliwość? lepiej urodzić i oddać do adopcji niż zabić...
 
Ostatnia edycja:
maaga-z ta adopcja tez sie zgadzam...a zycie jest nie sprawiedliwe bo moja bliska przyjaciolka stara sie o dziecko i bardzo cierpi.
a co do zwracania uwagi to ja tez tak mam ze lepiej sie nie odzywac.chleba z pasztetem ani parowki tez bym nie dala....ogolnie parowek i pasztetu to nie jem i ja bo wiem co tam za cuda sie kryja!!!do miesa im daleko.
moja kolezanka ma 8 miesieczna coreczke ktora jest praktycznie tylko na cycku ...no bo za nic niechce jesc z lyzeczki...ile w tym prawdy nie wiem...moze mama leniwa bo o tym ze dawala małej ogorka kiszonego ,czy mantarynke do reki zeby ciumkala to slysze ciagle a o probach karmienia z lyzeczki prawie wcale.ale jest troche "lepiej" bo jak ostatnio mi opowiadala to dawala jej zurek od siebie i cos jeszcze jakiegos dziwnego i sie cieszyla ze mala zjadla.a ja sobie mysle czy mimo ze ona ma 8 miesiecy nie powinna byc jakos przygotowana do posilkow stałych(marchew jablko...)a nie z grubej rury zaraz zurek ...a wiem i skorke od chleba jej daje.mały brzuszek trawil tylko mleko matki a teraz takie w sumie posilki dla starszych dzieci??...no ale to na tyle z obgadywania.
my dzis wyprobowalysmy z Weronika chuste....mamy taka z kolkiem ..a nie taka do motania...i jest super,bo naprawde ciezka ja nosic ,oczywiscie po domu bo na dwor to hardcore z takim klopsem...w galerii wstawie zdjecia...
 
Patisaz moim mezem jest identycznie chociaz juz sie troszke poprawilo

To dobrze, ze lepiej. Mój dzisiaj sie ode mnie wyprowadził. Nie wiem dlaczego. Spaprał mi Boże Narodzenie, Walentynki, wczorajsze urodziny ( pojechał sobie gdzies z rana i nie wrocił ) no i troche życia, ale huk z nim. Najbardziej mnie wkurza to, ze nie moge się wypłakać, bo mieszkamz rodzicami i wszedzie ktoś, coś... az sie we mnie kotłuje wszystko od środka. Chciałam wziąc Małego i psy na spacer,a le pada, wiec siedze w domu i kota dostaje.
Dobrze, ze odszedł. Zakochałam się w kims, kto mnie nawet nie szanuje. :-(

Napisze tak krotko bo mala spi i niewiem jak dlugo.
Patisa- apropo aborcji ostatnio tez nad tym myslalm. Tu w norwegii aborcja jest legalna . Lekarz pierwsze co zapytal sie mnie jak przyszlam z 4 tygodniowa weronika w brzuchu czy chce zachowac czy usunac. I ogolnie aborcja i sterelizacja jest normalna. Polacy to katolicy inna mentalnosc i kultura.mowiac lekarzowi ze jestem zdziwiona ze sie mnie o to pyta ... Nie mogl mnie zrozumiec a potem zapytal jakiej jestem wiary. Dlaczego mam uwazac prawie caly narod norweski za zly dlatego ze popieraja aborcje. Ja niewiem co bym zrobila gdyby sie okazalo ze pol roku po cc znowu jestem w ciazy, krzywo patrze na osoby ktore usunely ciaze , ale staram sie zrozumiec szczegolnie teraz jak zobaczylam ze w innym kraju funkcjonuje to na pozadku dziennym.

Wiesz, ja ogólnie jestem za tym, aby aborcja była legalna. Z tego jednego wzgledu, ze czasem, gdy naprawde jest taka potrzeba ( różne są przypadki, nie wnikam już nawet co sie może przydarzyć) to powinno się to odbywac w STERYLNYCH warunkach, pod pełna opieka medyczną. A nie w jakiejś melinie, po cichaczu,z narażeniem życia kobiety. :no:
Aczkolwiek obstaje stanowczo przy tym, ze życie w łonie matki NALEŻY SZANOWAĆ i nie umiejszac jego rangi do miana "zarodka" twierdzac przy tym ( jak co poniektóre), że to nie jest absolutnie dziecko,. :confused2:
Jest dziecko, a aborcja jest tragedią obojga.

maaga-z ta adopcja tez sie zgadzam...a zycie jest nie sprawiedliwe bo moja bliska przyjaciolka stara sie o dziecko i bardzo cierpi.
a co do zwracania uwagi to ja tez tak mam ze lepiej sie nie odzywac.chleba z pasztetem ani parowki tez bym nie dala....ogolnie parowek i pasztetu to nie jem i ja bo wiem co tam za cuda sie kryja!!!do miesa im daleko.
moja kolezanka ma 8 miesieczna coreczke ktora jest praktycznie tylko na cycku ...no bo za nic niechce jesc z lyzeczki...ile w tym prawdy nie wiem...moze mama leniwa bo o tym ze dawala małej ogorka kiszonego ,czy mantarynke do reki zeby ciumkala to slysze ciagle a o probach karmienia z lyzeczki prawie wcale.ale jest troche "lepiej" bo jak ostatnio mi opowiadala to dawala jej zurek od siebie i cos jeszcze jakiegos dziwnego i sie cieszyla ze mala zjadla.a ja sobie mysle czy mimo ze ona ma 8 miesiecy nie powinna byc jakos przygotowana do posilkow stałych(marchew jablko...)a nie z grubej rury zaraz zurek ...a wiem i skorke od chleba jej daje.mały brzuszek trawil tylko mleko matki a teraz takie w sumie posilki dla starszych dzieci??...no ale to na tyle z obgadywania.
my dzis wyprobowalysmy z Weronika chuste....mamy taka z kolkiem ..a nie taka do motania...i jest super,bo naprawde ciezka ja nosic ,oczywiscie po domu bo na dwor to hardcore z takim klopsem...w galerii wstawie zdjecia...

Ja dzisiaj zamówiłam sobie chuste flanelowa AZIMI za 50zł. WYGODNA CHUSTA TKANA AZIMI TYLKO TERAZ - WYPRZEDAŻ (2109979618) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Nie mogę się jej doczekac, bo to moje nosidełko jest do dupy.
Mam nadzieje, ze bedzie sie w niej nosic naprawdę nieźle, bo mam zajawke, zeby Małego duuuuzo nosić przy sobie. :happy:
 
Patisa- jak to tak poprostu nie wrocil, jakies wyjasnienie cokolwiek?bardzo ci wspolczuje. Moze to tylko chwilowy kryzys. A dlugo byliscie razem.
 
Patisa- jak to tak poprostu nie wrocil, jakies wyjasnienie cokolwiek?bardzo ci wspolczuje. Moze to tylko chwilowy kryzys. A dlugo byliscie razem.

eee...szkoda gadać.
Byliśmy ze sobą rok, potem ciąża -> ślub . Pobraliśmy się 28 maja zeszłego roku. Czyli nie mieliśmy jeszcze swojej rocznicy. Pewnie gdyby była też strzeliłby na mnie focha i kłócił się cały dzień.

Ja już nie mam na to siły... nie myślę jak miało być, jak myślałam, że będzie. Najgorszej się rozklejam jak sobie pomyślę, za jakiego faceta go miałam i jak wiele nadziei w nim pokładałam... jakie to kobiece!
Wyszedł bez słowa tłumaczenia, spytałam tylko czy woli nas zostawić niż przeprosić, to odparł, że nie ma za co przepraszać.
Nawet nie wiem czy chce go jeszcze widzieć i czy mam ochotę słuchać jakichkolwiek wyjaśnień... choć wątpię, żeby mi to w ogóle było dane.

Ale wróci... tak podejrzewam, bo zostawił wszystkie dokumenty, widocznie zapomniał spakować. :confused2:Najwyżej wyślę mu pocztą.
No i ciuchów nie wziął wszystkich... więc pewnie jeszcze go zobaczę. Chyba, że kogoś wyśle po nie.

Dzisiaj jeszcze to wszystko nie za bardzo do mnie dociera. Rodzice chyba myślą, ze to chwilowy kryzys... a ja nie wiem czy chcę go jeszcze oglądać.
Rozczarowałam się nim bardzo.

A jeszcze niedawno wszystkich zapewniałam, jakiego to mam świetnego faceta, z " zasadami " :confused2:


a odnosnie wytłumaczenia - dostałam niedawno sms, że wcale nie chciał się rozstawać, ale źle sie czuł tutaj itp itd.
nie rozumiem w każdym bądź razie.
Ja jestem dziecko - ok. wczoraj skończyłam 20 lat, ale ten kretyn jest siedem lat ode mnie starszy...
 
Ostatnia edycja:
Patisa -nie znam cię a normalnie jak to czytam to mnie szczerze skręca .co on sobie myśli ...a dziecko? oby sobie to wszystk przemyślał bo chyba w przeciwnym wypadku nie ma co marnować na niego czasu.moze mu teście przeszkadzają ?czasem na swoim układa sie trochę lepiej.kurcze trochę dostałeś kopniaka od losu w czasie kiedy tak naprawdę zaczyna sie twoje życie .jak se pomyśle co ja miałam w głowie jak miałam 20 lat.kurcze ...a ty dzieck ,ślub ...tak nagle ....wielki szacun.i trzymaj sie.juz nigdy nie bedziesz sama mając Antosia.(ja kocham to uczucie z moja weroniką-nie ważne co sie stanie ona jest ze mną i muszę być dla niej silna)
Mam nadzieje ze to sie jakoś dobrze zanczy.
 
reklama
hej,

my już w domku. Podróż powrotna też bez większych ekscesów i ten sam schemat....

Dali ja ma x-landera xa i spacerówka jest prawie na płasko ale nie o to chodzi, bo Radko lubi już na półleżąco....tylko bałam się wiatrów nad morzem a ona tyłem do mnie jest i dziecko mniej osłonięte w niej. ALe już jutro śmigamy w spacerówce, bo Radek drze się jak w gondoli leży jak sardynka :p
 
Do góry