reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

jejku Oli a ten kleszcz,fuj..az mi sie niedobrze zrobilo po samym przeczytaniu.
A duzy ten pies?wlochaty???:no::no:
gigantyczny włochaty golden kleks.JPG

Oli[/B] bardziej myślałam, że było by to Tobie na rękę, bo nie musiałabyś wypatrywać tych napitych dziadostw, a Twój Piotruś pewnie ruchliwy, a nie każdego kleszcza wypatrzysz...
A swoją drogą co to za przyjemność mieć 'zapchlonego' kundla, ani go pogłaskać, przytulić...Nie wiem co on się tak upiera przy nim jak i tak ma go w d****
Nie będę mu robiła tej przyjemności i się jeszcze kundlem zajmowała. A swoją drogą może dostanie tej tam babeszjozy i będzie spokój :crazy:
Upiera się bo jest mega egoistą i po za swoim czubkiem nosa nie widzi nic. Ja bym szału dostała jakby mój "przyjaciel" mieszkał codziennie na balkonie.

Oli szkoda mi jest tego psa :( po co go brał, jak nie ma czasu się nim zajmować :(( może poszukajcie kogoś kto ma duży dom z ogrodem i chciałby się nim zająć, jakbyś była trochę bliżej to bym go wzięła właśnie do takich znajomych!

Chętnie go dowiozę :-D. A tak swoją drogą dwa miesiące temu znalazłam rodzinę, był już prawie oddany, ale zostałabym bez niczego z dzieckiem w ciąży, była mega awantura. A na razie nie mam sił na takie zmiany w życiu.

a co do alkoholu to też mam ochotę ale bynajmniej nie tyci. OLi wpadam do Ciebie ze skrzynką po porodzie... Przecież i tak nie będziesz karmić:-)

maggie nawet nam opiekunkę do dzieci zatrudnię :-D

dostaliśmy mandat bo w tym pieprzonym KRK nie łapiemy się w tych wszystkich strefach. Totalnie nasza wina, bo nie kupiliśmy tego biletu parkingowego indolenci- nie zauważyliśmy znaku:-(. Się poryczałam tak mocno jakby conajmniej mi ktoś rybki ugotował w akwarium:/ Nie mogłam pół wieczora dojść do siebie. Jeszcze zerwała się ulewa i całe pranie mi zmoczyła na tarasie. Musiałam zacząć od początku. Teraz mi schnie w domu:wściekła/y:
Nad ranem miałam mega skurcz- Ł. ratował mnie nospą i magnezem- leżałam chyba z 30 min zanim mnie puściło. A teraz czuję się jak na kacu, opuchnięta od płaczu, gruba i wściekła do potęgi n-tej.
Jeszcze się właśnie z Ł. pokłóciłam. Dość już mam tego wszystkiego. Na cholerę mi to było?

ooo widzę, że wszystkie mamy już nerwy zszargane, :eek: no masakra jakaś z tymi hormonami. Ja kupiłam sobie sok malinowy z melisą i zapodaję codziennie bo idzie się wykończyć. Choć nie widzę jakiejś znaczącej poprawy :eek:

Dzień dobry,
Kundel zabrany do psiego hotelu, kuźwa aż skurczy chyba z radości dostałam :-D
Sprzątam oczywiście, zamówiłam zakupy przez internet, piorę wszystko w sensie narzuty pościel, o rany kilka dni w czystości i bez sprzątania będzie
clap.gif
.
 
Ostatnia edycja:
reklama
AKUTAN-BIDULKO :-(ja też mam tak rozchwiany organizm i szalejące hormony na maxa ,że z byle powodu wyję jak bóbr i to tak ,że aż się zanoszę:-(coś okropnego .
cokies,maggie-no to mamy tak samo z bezsennością -kiedy my sie wkońcu wyśpimy????chyba dopiero jak maluchy skończą kilka lat :szok: moje stałe pory bez snu to 2 i 4 tak samo jak wy zasypiam póxniej nad ranem około 7 ale to nie zawsze i budzę się około 8-9 zakręcona jak baranie rogi :-(
Oli.B-szok :szok: czy ten psiak to zabrany na stałe do tego hotelu czy tylko tak na chwilunie ??????? mam nadzieję,że pozbyłas sie go na stałe?
 
Ostatnia edycja:
meggie zgadzam się w KRK i okolicach od wczoraj biomet niekorzystny!!! 3-m się akutan zjedz coś pyszniutkiego, obejrzyj jakąś odmóżdzającą komedię romantyczną albo zajmij się tym Twoim boskim hobby - wszystko co tylko sprawi ci przyjemność.

OLI -dobrze że przynajmniej na jakiś czas będziesz miała spokój. piesek jak dla mnie przecudny ale biorąc pod uwagę tryb naszej pracy a teraz dziecko w życiu bym się nie zdecydowała na kupno jakiegokolwiek bo szkoda by mi było. Ni wystarczy lubić piesków trzeba mieć też czas żeby się nimi zajmować a jak się nie ma to się nie bierze - w związku z tym wątpię w miłość Twojego do zwierzaka ot co!

Lana - ja też ciągle ze snem mam problemy ale dzisiaj jakoś odespałam (choć nie obyło się bez kilku wizyt w wc) bo wczorajsza była kompletnie zarwana (w ciągu dnia rzadko kiedy potrafię zasnąć). Strzeliłam sobie jeszcze na wieczór herbatkę z melisy

cokies - oj współczuję stresów z autem i ptaka (podobno na szczęście i pieniądze ale myślę że to bujda i tylko Ci którzy zostali obsrani się tak pocieszają - ja na wszelki wypadek kupiłam totka jak mi się takie coś zdarzyło, ale nic z tego nie było)
 
i ja w podlym nastroju ze z*******:sorry: nocka:wściekła/y:
Mucha ciesze sie ze jednak cos ruszylo...:-) nie miej skrupolow wobec ciebie tez nikt by nie mial wierzz mi....
Oli wiem co czujesz uwiebiam siedziec wczytej chacie wiec podzielam woj entuzjazm;-)
Akutan nic nie nie martw ja mam tak samo maz mowi ze mam zryty leb juz i tyle nawet ze mna wczoraj nie gadal tylko poszdl o 21 spac;/:-(
Cokies tez masz przezycia jakby tego wszystkiego bylo malo.....:confused2:
Maggie Karola na razie jedynym moim planem jest rowerek sacjonarny po pologu i brzuszki ... a zabiegi nie wiem czy bedzie mnie stac;/:no:
Igasia tez bym sie napila a co tylko zeja juz chyba z tego wszyskiego bym sie od razu pozamiatala.....
Malgoo dzieki czuje sie do du**:wściekła/y:
 
Oli.B-szok :szok: czy ten psiak to zabrany na stałe do tego hotelu czy tylko tak na chwilunie ??????? mam nadzieję,że pozbyłas sie go na stałe?
Lana na chwilę :-( wraca we wtorek po mojej cc.

akutan ja to po porodzie jakiś prozaczek zapodam bo się wykończę z tymi nerwami :eek:
 
Hej mamy!
Jak ja ostatnio nie mam na nic siły. Nie chce mi się tutaj rozpisywać ale ja też spać nie mogę :-( Młody zaczyna szaleć akurat wtedy kiedy ja najchętniej odpłynęłabym... I co tu zrobić? Jak wyspać się chociaż raz przed porodem? Oczy same teraz mi się zamykają...
 
Witam!

Oli, jak fajnie, ze odpoczniesz! I chatka czysta. Wiem jaka jest roznica z psem (nawet jak sie non top sprzata) i bez psa i tego sie nie da porownac!

Igasia, jeeeeessssuuuuuu, jak ja bym sie drinieczka napila. Nawet mysle, czy sie nie skusic na lyczek bialego winka ze spritem, co wy na to? A najbardziej to bym wciagnela mojito!

Akutan,
bidulo dasz rade. Wiem, co czujesz.
Wczoraj szlam troche pozniej do pracy wiec chcialam skorzystac z okazji i ze bylismy na miescie to mielismy z M isc razem na sniadanko, no i ten mnie wk....l, bo wlasnie w tym momencie zaczal mi wypominac, ze mu w sobote na imprezie cos nie tak przy znajomych powiedzialam i jak mu to przykro :szok: i ja ku***a ie wytrzymalam i najpierw w krzyk a potem w ryk. I to przy ludzich w kawiarni, do tego zrabana kawiarnia miala jakis chore krzesla polaczone ze stolem wiec nie dosc, ze zaryczana, to jeszcze wielka nie zmiascilam sie miedzy krzeselkiem a stolem. Probuje stamtad wylezc a M. mi dalej pie****li jak to on sie zle nie czul i w koncu wspolne sniadanie zakonczylo sie godzinna awantura i placzem zakonczonym w aucie. Na tekst M "przed ciaza bylas inna" to juz mi rece, nogi i cycki opadly!!! :eek: Chlopy to sa jednak ciezkie! Na szczescie M przeprosil i caly dzien milutki byl i do rany przyloz. Eh...

Dzisiaj ide zwiedzac porodowke! :-)
 
reklama
Widzę, że to ogólny problem ciężarówek. Dziękuję dziewczyny na was można liczyć. Na zrozumienie i pocieszenie. Przepraszam, że nie jestem w stanie żadnej z was z osobna pocieszyć. Marny ze mnie kompan teraz. Dlatego tak się wycofałam z rozmów z wami. :( Ale samej jeszcze trudniej. Czuję się taka samotna. Brakuje mi rodziny i przyjaciół;(
Właśnie dostarczyli wózek i łóżeczko. Będzie składanie po południu. Teraz muszę chatę trochę ogarnąć... żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce...
 
Do góry