a jaki mieli powód zatrzymania?
Raczej żaden skoro powedzieli, że wszystko jest wporządku i nie ma żadnych zagrożeń. Jeden lekarz wychodząc z gabinetu powiedział mojemu mężowi, że czasami tak może być, że maluch się odwróci i kopie w drugą stronę więc nie rozumie po co ta obserwacja.
shadow o kurcze ale biedna sie najadlas stresów !!! kurde a co powiedzieli ze dlaczego nie było nic slychac? zepsul im sie sprzet?
kurcze najwazniejsze ze na usg wszystko jest dobrze , wspolczuje przezyc ..
Widocznie nasza kochana służba zdrowia posiada tylko prowizoryczny sprzęt na IP
Shadow ale masz przeboje
Znajoma mi opowiadała jak była na wizycie i lekarz wysłał ja na ktg, które wykazało przerwy tętna malego, więc w szpitalu szybko chcieli ją wziąć na cesarkę (to był 32 tc) ale znalazł sie jakiś mądry lekarz ktorey najpierw kazał zrobić usg. Jak sie okazalo mały bawił sie pępowiną, która sobie zaciskał i jak tak zaciskał to zanikało tetno![]()
To też mały figlarz u Twojej koleżanki w brzuszku, a mamuśki sie stresują... to i tak dobrze, że znalazł sie jakiś kumaty lekarz
Shadow* -WSPÓŁCZUJĘ PRZEŻYĆ:-(jazda na maxa normalnie szokja napewno już bym się zryczała jak bober,co oni mają tam za sprzęt chyba jeszcze czasy Mieszka pamięta-masakra jakaś
Najważniejsze jednak,że dzidzia ma się dobrze
Dokładnie tak jak mówisz...totalna masakra...oczywiście, że ja też tak zareagowałam...wyłam jak dziecko, bo myślałam, że nie ma ze mną mojej kruszynki
Do tego kiedy zapytałam czy obserwacja jest konieczna Pani doktor stwierdziła, że mam swój rozum i jeśli było by coś nie tak to, żebym nie miała pretensji do siebie, ale skoro mówi, że jest ok to czegoś tu nie rozumie...
Jak dostałam krwawienia w 14 tyg od krwiaka na łożysku to lekarz powiedział, że mam do wyboru, albo leżenie w domu, albo w szpitalu, ale od razu zaznaczył, że i tak mi nic nie moga pomóc więcej oprócz tych leków podtrzymujących, które przyjmowałam do tej pory od swojego gina, a tutaj w takim przypadku kiedy nic sie nie dzieje, ciąża zdrowo się rozwija chca mnie trzymać ???