reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Byłam i wróciłam, tyle kobiet w szpitalu na izbie też z 8 było, że zostawiali tylko te z krwawieniami i cukrzycą a ja mam się zgłosić w środę i wtedy będą nas badać. Lekarz na IP powiedział, że te nowe to i tak chyba do szaf pochowają taki natłok:cool:
:szok: co to za szpital, matko święta, tak trudno tętno zbadać przez 3 sekundy :wściekła/y:
 
reklama
oj dziewczynki, dajcie się wolnym nacieszyć hahaha ja od kiedy pracuje.. a pracuję... ile to już będzie? 8 lat to nigdy nie byłam na chorobowym, nigdy.
A ostatnie wolne miałam.. tydzień w wakację.
Nic mi lekarz nie mówił, żebym nic nie robiła.. a ja naprawdę się nie wygłupiam, nic nie dźwigam, nigdzie się nie wspinam itd
Muszę chatę ogarnąć, bo normalnie jak pracuję to robie to szybcikiem, popołudniami i nie tak dokładnie jakbym chciała.
Posprzątałam kuchnie, tj. piec, gary wychodzące ze zlewu, blaty. Teraz odkurzę mieszkanie. Ale spokojnie- mam odkurzacz z trzepaczką- macham se szczotką wręcz jednym paluszkiem- wcale nie muszę używać siły :-) i okna se chyba dziś daruję- chmurzyska nadeszły za duże- boje się, żeby na marnację praca nie poszła :)
 
Byłam i wróciłam, tyle kobiet w szpitalu na izbie też z 8 było, że zostawiali tylko te z krwawieniami i cukrzycą a ja mam się zgłosić w środę i wtedy będą nas badać. Lekarz na IP powiedział, że te nowe to i tak chyba do szaf pochowają taki natłok:cool:

masakra !

MARCELINA ze skrocona szyjka lepiej sie troche oszczedzaj...ale rozumiem Cie...mnie tez w domu wczoraj po pracyroznosilo i poszlam na poltoragodzinny spacer..spalam potem jak susel...a powiem Ci ze mi sie tez lepiej spi na prawym boku niz na lewym (gdzies o tym pisalas) - wiec obie jestesmy jakies odwrotne he he

ooo no popatrz. Ja to zawsze na lewym spałam- więc jak tu "narzekałyście" na początku , że "o matko jak ja się przyzwyczaję" - pomyślałam sobie o fajnie- ja będe miała z górki.
A tu zonk, od ostatniego czasu śpię częściej na prawo.. dziś małż o 6 wyszedł do pracy, więc miałam całe łóżko dla siebie- więc przymusiłam się, ukradłam mu poduszki, kołdre między nogami i o tak na lewo zasnęłam- obudziła mnie taka drętwota od półdupka do stopy że nie pytaj, może my mamy żyłę w innym miejscu hehehe
 
oj dziewczynki, dajcie się wolnym nacieszyć hahaha ja od kiedy pracuje.. a pracuję... ile to już będzie? 8 lat to nigdy nie byłam na chorobowym, nigdy.
A ostatnie wolne miałam.. tydzień w wakację.
Nic mi lekarz nie mówił, żebym nic nie robiła.. a ja naprawdę się nie wygłupiam, nic nie dźwigam, nigdzie się nie wspinam itd
Muszę chatę ogarnąć, bo normalnie jak pracuję to robie to szybcikiem, popołudniami i nie tak dokładnie jakbym chciała.
Posprzątałam kuchnie, tj. piec, gary wychodzące ze zlewu, blaty. Teraz odkurzę mieszkanie. Ale spokojnie- mam odkurzacz z trzepaczką- macham se szczotką wręcz jednym paluszkiem- wcale nie muszę używać siły :-) i okna se chyba dziś daruję- chmurzyska nadeszły za duże- boje się, żeby na marnację praca nie poszła :)

ja tam już 3 razy okna w ciąży myłam :-D
i pewnie jeszcze mi się zdarzy przed porodem ;-)
 
Dziewczyny przeżyłam chwile grozy!!!!!!!!!!!! To była totalna masakra!!!! Myślałam, że świat zawali mi się w sekunde...że to już koniec!!!!!!
Po dotarciu na IP zaprowadzono mnie do pokoju na badanie tętna dzidziusia i usłyszałam jedną, przerażającą cisze...zero oznaki życia i bicia serduszka mojej kochanej istotki... W między czasie Pani doktor zdrowo mnie opieprzyła, że tak długo zwlekałam, że powinnam przyjść do szpitala kiedy nie czuje ruchów choć jeden dzień. Miałam nadzieje, że aparat jest popsuty i zaprowadzono mnie na oddział na USG. ehhh... te nasze szpitale szybciej nas zawału nabawią !!!!
Dziękuje Bogu z maluszkiem jest wszystko wporządku i nic złego się nie dzieje.
Powiedziano mi, że mimo wszystko powinnam zostać w szpitalu na obserwacji, ale szczerze mówiąc jeśli z maleństwem jest wszystko wporządku to po co miałabym zostać??? Nie zostałam, bo tam dopiero miałabym jazdy w głowie :/ ale mam nadzieje, że nie będę mieć żadnych nieprzyjemności z tego tytułu w przyszłości :zawstydzona/y:
 
Karolinkaz - nie powinnaś dać się wyprosić :| W końcu jesteś ubezpieczona i należy Ci się opieka.

Shadow* - a jaki mieli powód zatrzymania?
 
shadow o kurcze ale biedna sie najadlas stresów !!! kurde a co powiedzieli ze dlaczego nie było nic slychac? zepsul im sie sprzet?
kurcze najwazniejsze ze na usg wszystko jest dobrze , wspolczuje przezyc ..
 
Oli.B miałam zostać na 3 dni a nie tylko tętno:tak:
A okna to ja już 4 razy myłam odkąd w ciąży jestem:-D
Mucha_nie_siada, powiedz czy chciałabyś się cisnąc w szpitalu jak taki natłok jest? Ja nie wolę iść w środę i wtedy zrobić badania. Po co mam się denerwować że tyle zrzędzących bab tam siedzi i mi głowę zawraca. Jak w środę tak będzie to już mnie nie mogą odesłać do domu więc mam przynajmniej 2 dni spokoju jeszcze;-) Dzidzia się prawie cały czas rusza, więc wiem, że nic złego się nie dzieje:tak:

Shadow* nie zła jazda, nie chciałabym tego przeżyć, ale dobrze, że wszystko jest ok. Przynajmniej nie musisz się już aż tak stresować
 
reklama
Karolinkaz, no tak ale z tego co pamiętam, to coś było z wielkością dziecka i wodami? Dobrze pamiętam? To może lepiej zacisnąć zęby... albo.. nie ma innego szpitala?
 
Do góry