Mam nadzieje, ze moja historia cie uspokoi. W samym srodku pandemii mialam zdiagnozowane polipy na endo, w tym kilka mialo powyzej 1cm. Ostatecznie przez covidowy bajzel dopiero po roku mialam histeroskopie. Po kolejnym roku polipy nawrocily (skracajac dluga historie: zaden lekarz nie ogarnal, zeby sie zajac hormonami u mnie). Kolejna histeroskopia, od ktorej minely 3 msc staran i zaszlam w ciaze

A i badania histo-pat negatywne, zadnych zmian nowotworowych, bo jak pisza dziewczyny- to jest bardzo rzadkie