reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Marcelinaa racją jest, że co innego iść na L4 kiedy ma się dość pracy, ludzi, obowiązków i tego całego zamieszania, a co innego kiedy pracę się lubi dodatkowo jest dobrze płatna i pracuje się z lojalnymi ludźmi pod okiem "fajnej" szefowej. Natomiast wydaje mi się, że Ty już swój "obowiązek" spełniłaś niekoniecznie poświęcając się, bo przyszło Ci to dość łatwoi -super- z pewnością szefowa to zauważyła, ale to że sprawa przyniosła taki obrót- nie do przewidzenia. I myślę, że nikt od Ciebie nie oczekuje, że w zaistniałej sytuacji jednak zostaniesz...
Zaufaj szefowej i jej "przyjaznej", a nie "koniecznej" postawie. Dają sobie radę i będą na Ciebie czekać, bo podejrzewam po macierzyńskim masz zamiar wrócić...Głowa do góry!!:tak:

A ja już po plotkach z koleżanką, przeglądam all i mam ogromną ochotę na coś słodkiego:tak:
 
reklama
hej babeczki (te upieczone juz i te PRAWDZIWE he he)

ech dopiero znalazlam chwilke na kompa, jakos tak szybko mi ten dzien zlecial- praca, zakupki, gotowanko...

MARCELINAA ciesze sie ze podjelas decyzje!!! jesli sie meczysz psychicznie, pora wypoczac, i nie bierz na siebie odpowiedzialnosci za cala firme tylko dlatego ze jestes w ciazy, poradza sobie, musza! a jak nie, to podciagniest´z firme po macierzynskim!

ANULEK gratki dla syneczka!

TONYA UDANEGO WYJAZDU I WESOLYCH SWIAT!!!

A85 dzieki za wiesci...kurcze smutno mi ze MONILA do rozwiazania musi byc w szpitalu,,,ALE NAJWAZNIEJSZE ZE ma sie dobrze i synek tez!

kurcze co z kasica?

DOMINIC czasem faceci daja popalic, glowa do gory kochana!
 
Witam dziewczynki:)

Kurcze złapał mnie taki skurcz łydek w nocy ( i to obu naraz) ,że myślałam ,że oszaleję.... Teraz to mnie aż mięśnie od tego bolą..

Marcelina mam nadzieję,że jakoś Ci się ułoży w tej pracy. Doskonale Cię rozumiem. Ja też jestem taka,że zawsze chciałam być fair w pracy i czy chora czy cokolwiek innego się działo nigdy nie chodziłam na L4. Jedynie raz grypa żołądkowa mnie złapała taka,że już nie miałam wyjścia. A zazwyczaj to było tak ,że pracodawcy wyrzucali mnie do domu jak byłam chora.
Ja też w sumie jeszcze pracuję, byłam na l4 niecały miesiąc na początku roku ale później dobrze się czułam i nie wytrzymałam w domu. dogadałam się z szefową,że pod koniec maja przyjdzie ktoś do mnie na szkolenie a ja nie muszę określać się kiedy odchodzę bo ta osoba będzie czekać ' w gotowości' . Więc dla mnie bajka.
Wiem,że Ci ciężko bo jak się ma fajną pracę i spoko szefów to tak głupio ich zostawiać... No ale przecież nie będziemy czekać z ciążą do wieku emerytalnego:)

Ok trzeba sprzątać i ciasta piec:) Miłego dnia!
 
Dzień Dobry Dziewczynki:)
My już na nogach, bo zaraz jedziemy po wyniki glukozy, zobaczymy jak będzie...

Marcelinka nie jest lekko sobie odpuścić, też to przerabiałam, na samym początku ciąży musiałam zrezygnować z pracy praktycznie z dnia na dzień i pamiętam, że ciężko mi było się z tym pogodzić:( Ale myślę sobie, ze taka postawa bardzo dobrze o Tobie świadczy i myślę też że Szefostwo na pewno to docenia, ale teraz jest czas dla Ciebie i Dzidziusia, a na wieczną emeryturę nie idziemy, do pracy wrócimy ;)))))Głowa do góry:-)

Miłego dnia Brzuszki;)
 
Hej dziewczyny ja dzis tylko na chwile zaczyna mi sie wir swiat przygotowuje je dla ojca i mojego rodzenstwa troche nas jest wiec jak wejde to moze wieczorkiem a teraz uciekam zycze wszystkim milego dzionka :-)
 
Dzień dobry Kobietki:-)
Sagaa31 nie szalej zbytnio, jesteś w ciąży ;-)
Pogoda za oknem miodzio. Dzisiaj mają mi przywieźć meble do kuchni, kolejna rzecz z głowy ufff. Jeszcze tylko miesiąc, jeszcze tylko miesiąc...
 
Dzięki dziewczyny.

Marcelinaa nie waż się wracać do pracy po wolnym w maju. Inaczej znajdziemy Cie z dziewczynami w rl i sobie pogadamy:-p
ok ok
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif


Dają sobie radę i będą na Ciebie czekać, bo podejrzewam po macierzyńskim masz zamiar wrócić...

Będą czekać.. aż zacierają rączki a pytanie do kiedy Ci tam ten macierzyński wypada doprowadza mnie do gorączki.. bo ja.. nie mam zamiaru wracać.
Lojalność lojalnością, ale Pindzia będzie ze mną do co najmniej roku.
Z tego tytułu też mam mega wyrzuty sumienia, ale nie na tyle żeby 5 miesięczną Pindzię gdziekolwiek sprzedawać, co to to nie !

Miłego dnia !!!
 
Hej Dziewczyny!
Mi wczoraj wieczorem tak spuchly nogi,ze chodzić nie umialam! Bolal mnie brzuch, był napięty i jakiś taki dziwny, nie wiem co jest normalne, a co nie, pierwsza ciąża i nie wiem czy nie bagatelizuje jakiś niedobrych sygnałów!:(
Chciałabym pójść na L4 na kilka dni, trochę odpocząć, ale mam wyrzuty sumienia jak nie ma mnie w pracy :(
 
hejka

SAGAA powolutku!!!

MARCELINAA prawidlowe podejscie do sprawy (Pindzia z Toba conajmniej rok!), czas tak szybko leci, ja nie moge uwierzyc ze moja corcia ma juz ponad 4 latka!!!!

kurcze musze dalej pracowac bo mi sie tu kupa ludzi zbiera he he
 
reklama
Witajcie kobietki :-)
Ja dzis juz po porzadkach, powiesilam pranie i ugotowalam rosol, tak za mna "chodzil" :szok: teraz chwile odpoczne i lece na poczte po paczuszke z ciuszkami :happy2: a juz mialam nic nie kupowac.
Anulka gratuluje chlopca.
Wczoraj tak mojejmu tacie powiedzialam, ze pisuje sobie na takim forum i ze dosc duzo dziewczyn, forumowiczek bedzie mialo syna, do tego z mojego otoczenia tez kilku chlopcow sie urodzi, a moj tato na to, ze jak tak to bedzie wojna :-D "stary" trep, choc i maz jest z tej branzy (ja tez) to żadne z nas nie pomyslalo o wojnie .
Marcelina widze ze planujesz tak jak ja, byc z dzidzia conajmniej rok, ja zobacze jak bedzie z kasa, bo wyjdzie mi chyba 3-4 m-ce wychowawczego, bezplatnego, ale jak dam rade to przedluze jeszcze o roku lub dwa.
 
Do góry