reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Akutan ja sie naogladalam obu rodzajów porodów i kobiet po nich ze szczerze nie wiem ktory sama bym wolala, bo i cesarki nie bywaja za ciekawe do ogladania
 
reklama
Byłam w szpitalu prywatnym z podpisaną umową z NFZ. No i wszystko co odpłatne to takie fajne, zadbane, nowoczesne. Piękne ściany, łóżka wypasione, dużo miejsca, łazienka osobna. Trzeba dopłacić za znieczulenie, za poród rodzinny za milion rzeczy. A jakbym chciała za free to na takiej sali dużej w zielone płytki, gdzie łóżka te porodowe podzielone są tylko takimi ściankami do połowy wysokości i szerokości pokoju i kilka takich w rzędzie- bez rodzinnego porodu, no chyba że dopłacę, wtedy jakoś odgradzają i jest intymniej. Sale poporodowe całkiem miłe od 1 za 250 zł za dobę do 4 gdzie się leży w pakiecie NFZetowskim. Opieka miła, wszędzie czysto i sympatycznie.
Ogólnie to tylko 1 szpital i moje pierwsze subiektywne wrażenia. Nigdy nie byłam w szpitalu położniczym, nie widziałam tych foteli, nie widziałam tych sal, sprzętu. Jedyne wyobrażenie to takie z filmów, seriali. Mam jeszcze 2 wybrane do obskoczenia, gdzie jeden to mój taki pierwszy na liście- zwiedzałam on line, patrzyłam co mają w ofercie nieodpłatnej no i w teorii niebo a ziemia w porównaniu do dzisiejszego.
 
Witam się wieczornie :-)
Znów mnie parę dni nie było...za dużo się dzieje...ale same miłe wydarzenia...na szczęście :-)
Nie odpiszę na Wasze posty, bo już w większości nie pamiętam co kto pisał, a nie chciałabym nikogo pominąć.

Byłam w piątek u koleżanki, która urodziła Jakuba 3 tygodnie temu - jejku jaki słodziak z niego, od razu zatęskniłam za Arturkiem, ale póki co, cieszy jego dokazywanie w brzuszku, a buszuje na całego :-D
Jutro będę z Wami więcej...dobrej nocy!
 
czesc kochane :)
jestem, jestem - mialam bardzo zalatany czas, dosc nerwowy i nie zawsze przyjemny ale nic zlego z dzidzia sie nie dzieje na szczescie. Kopie caly czas jak szalona, co mnie mocno uspokaja ale czasem troche boli :) chyba duza juz z niej panna;-)
Dziekuje dziewczynkom co o mnie pamietały :***********
Tak w skrócie co u mnie :zalatwianie w NFZ katy chipowej bo stara cos nie dziala (wyszlo przy okazji troche komplikacji i okazalo sie ze mlodego karta zablokowana wiec musialam jezdzic dwa razy), wizyty z mlodym po lekarzach bo jego ciagle choroby sa strasznie niepokojące, wizyta u logopedy - dlluuuuuga historia (wrocilam wsciekla i zalamana), zalatwianie w ZUS sprawy mojego wypadku w pracy no i wielka wojna z ex mężem zakonczona wizyta u komornika :( - ale to juz inna historia.
W koncu udalo nam sie wyjechac do tesciow i zostajemy tu do swiat - tylko ze moj B. przyjechal tu juz z goraczka i teraz z niewyjasnionymi objawami sie meczy i czeka na wyniki badan. A jutro powinien byc w Krakowie na waznej rozmowie w sprawie pracy :( nie wiem czy da rade pojechac.
To tak w duzym skrocie - w najblizszym czasie czeka mnie sprawa sądowa z ex, badania alergologiczne i sluchu z mlodym i przestawienie go na diete (prawdopodbnie ma nawrot skazy bialkowej) i inne podobne atrakcje. Ogólnie jestem dosc przybita i wlasciwie do tesciow jechalam zeby uciec od tych wszystkich spraw, tylko im wiecej czasu na myslenie tym gorzej.
To sobie pomarudzilam..., tesknilam za Wami i wiekszosc nadrobilam wiec jestem na biezaco. Mysle ze teraz bede z Wami juz na biezaco. Buziaki
 
Ewa, mam nadzieję, że wszystko Ci się poukłada ;-)

Poza tym to witam poniedzałkowo. Ja też staram się być na bieżąco, ale nie da rady odpisać każdej z osobna, więc przepraszam ;-)
Wstałam dzisiaj z bolem głowy (zresztą od soboty tak mam) Nie mam ostatnio na nic siły, jestem jakaś taka przybita i smutna:-( Ciągle coś jak nie ciśnienie, to twardniejący brzuch. Od piątku "walcze z brzusiem" i przeważnie mam tak po każdej wizycie, poźniej puszcza, na szczeście szyjka ok. Dzisiaj z mężem mamy drugą rocznice ślubu i mam nadzieję, że nic nie planuje bo nie mam ochoty na nic. Kurcze jak to zleciało... :-)

A miałam Was zapytać, macie nie raz uczucie jak by wam brakowało tchu, ciężko oddychało? Od kilku dniu to zauważyłam. Nie mam problemów z sercem itp. może to dzidziu s ucuska na przeponę i dlatego?:confused2:
 
Ja również mówię dzień dobry:-)
Dzisiaj przespałam całą noc, cudowne uczucie. No i nareszcie idę do pracy. W domu już do głowy dostawałam. Ręką wprawdzie nie bardzo mogę wykonywać cięższe czynności ale nie dam rady spędzić kolejnych dni na nicnierobieniu.
EwaK życzę Ci aby z synkiem i mężem wszystko się ułożyło a ex mąż okazał się człowiekiem. I pozdrów ode mnie moje kochane Gliwice.
Miłego dnia Kobietki.
 
reklama
Witam się i ja. Musiałam wcześnie wstać bo przyjdą panowie okna mi regulować.

EwaK- miałaś pracowite dni, obyś teraz mogła odsapnąć. Może słoneczko ci pomoże się zrelaksować.
Dominic- dobrze, że z łapką lepiej i miłego dnia w pracy
Maggie- tak byłam w tym szpitalu:) też byłaś?
 
Do góry