reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Dzień dobry.
mam do was pytanie, czy bolą Was nerki? Mnie wieczorem tak bolała prawa, że nie mogłam spokojnie oddychać, trwało może z godzinę i jakoś atak przeszedł a już chcieliśmy do szpitala jechać. Nie wiem czy to nie promieniuje mi z tego bólu w krzyżu, ale aż tak wysoko? A do wc na siusiu co 5 min latałam ;(
 
reklama
witajcie niedzielnie :-)
Chyba jestem pierwsza :szok:
taycia wybor super, mam taki sam, tylko ze kombi. Swietnie sie jezdzi, ekstra trzymaja sie drgi, tylko naprawic cos, tudziez wymiecnic, to totalna masakra - pol auta trzeba rozebrac:-D ponoc sa to auta do serwisowania, a nie grzebania w "przydroznych" warsztatach (tak mi w serwisie powiedzieli) :-D ale poki co moj jest bezawaryjny, procz podstawowych wymian jakis filtrow no i ostatnio cos w rozruszniku sie zawiesilo, ale 350 zl i po klopocie. Z tym, ze 150 to czesc a 200zl robocizna :szok: Ogolnie bardzo fajny samochod, warto, bedziecie zadowoleni.
akutan mnie nie bola nerki ani krzyz, ale mysle, ze powinnas udac sie do lekarza i duzo, duzo pic. Wiem tylko ,ze bole krzyzowe to zle, ale nerki sa wyzej. Zadzwon moze do swojego lekarz, jesli masz taka mozliwosc.
 
Dzień dobry :-)
Akutan nerki mnie nie bolą ale krzyże owszem, jak zbyt długo poleżę na plecach albo zbyt długo spaceruję. Mam nadzieję, że bóle u Ciebie miną.
 
Witajcie..toć to szok żebym ja w niedziele wstawała przed 9.
Elmo chrapie, mąż śpi tylko Crom patrzy z nadzieją na mnie bo też już mu się nie chce leżeć.
Głowa mnie lekko pobolewa, więc nie ma to jak zacząć dzień z bólem łeba..

Jaskółka co się dzieje?

A co do zdjęć, to bardzo chciałabym skończyć kurs ale ja samouk, od 2 lat mam dopiero aparat :-D tylko wiecie.. trzaskam setki tysięcy zdjęć plus pracuje w fotolabie, wiec mam się na czym wzorować.
Jeszcze często popełniam błędy, z wczorajszych zdjęć nie specjalnie jestem technicznie zadowolona, chyba odpowiedniego autofocusa nie miałam włączonego i mam fajne ujęcia takie jak np to:
DSC09886.jpg
ale technicznie ono najlepsze nie jest.
Aczkolwiek już wiem, że moja Pindzia będzie miała przekichane, bo ją zazdjęciuje na amen hahaha
na razie ćwiczę na Marcelku ale ciężko jest :-D
71736_174181145930097_100000146370266_678500_862859_n.jpg

no nic.. życzę Wam miłego dnia, ja idę robić śniadanko, może to męża zachęci do wstania, a dalej co?
Jedno wielkie sprzątanie, wiecie po czym :wściekła/y:
 
Witam Was kobietki niedzielnie;-)
Młodam, Jaskółka mam nadzieje ze placzprzeszedl, mnie tez jakos na placz sie ciagle bralo....
Taycia super furka;-)
Karola licze w sparawa sie wyjasni i bedzie oki:-)
Marcelina zdjecie super psy tak samo:-) pindzia bedzie miala super pamiatke jak napstrykasz tyle fotek, powodzonka w sprzataniu mam nadzieje ze juz ostatni raz:happy:
Akutan nie pomoge Ci ale Bishopka ma racje duzo pij i jak mozesz skontaktuj sie ze swoim lekarzem...
Ja wczoraj mialam meczacy dzien nogi mi odmawialy juz posluszenstwa razem z kregoslupem, rano pojechalismy ogladac powozy do malego, pozniej na chwile do domu, nastepnie do ojca pomoc posprzatac < mama wyjechaa do niemiec do pracy>, na msze cos zjesc na zakupy i bylismy o 21 w domu bylam wykonczona wykapalam sie i zaraz padlam..
A dzis moj kochany synus mnie obudzil od rana szaleje w brzuszku :-)
pogoda taka se a co do siusiania to mama tak samo jak wy bardzo czesto chodze a jeszcze czesciej jak WIktor sobie upatrzy moj pecherz za cel do zabaw;P;-) Milego dzionka;-)
 
A ja dzisiaj znowu od rana na nogach, tym razem od 5. Nie wiem co mi się z tym spaniem tak poprzestawiało. Kawkę zrobiłam (jak mnie ostatnio skusiłyście to mnie teraz nachodzi :-p). Dzisiaj znowu bieganie po marketach budowlanych, tym razem kupowanie farb do salonu i kuchni wrrr. Już mi to urządzanie bokiem wychodzi.
 
Witam sie rancowo-niedzielowo
biggrin.gif

Aleeee mnie tu nie bylo...
shocked.gif
trzeba bedzie sobie troszke nadrobic..w skrocie to padl mi laptop przez ponad tydzien cicho bylo,ale juz jest nowy takze bede na biezaco.

A co u mnie.. zaraz wkleje w odpowiedni watek Marcelkowy brzuszek,do wizytki jeszcze 2 tygodnie,wiec musze sie uzbroic w cierpliwosc,ale Marcelo sie rusza jak oszalaly,to przynajmniej wiem,ze zyje i tak bardzo sie nie martwie,chociaz przydalo by sie posluchac serducha.
Z tygodnia na tydzien przybywa nam ciuszkow,jak tak patrze na ilosc to wydaje mi sie,ze wiekszosc z tych rzeczy nawet mu nie zaloze,tyle tego.(znajac mnie pewnie jutro tez pstrykne fotke jakiegos laszka i sie pochwale w odp watku
laugh.gif
)
Pogoda jak narazie super i tak ma byc jeszcze dlugo,bo uwielbiamy sloneczko.

taycia fajne autko..
jaskolka brzusio do gory,miejmy nadzieje,ze problemy szybko minal.
akutan mnie rowniez krzyze bola jak nie wiem,szczegolnie jak sobie za dlugo poleze i mnie to w sumie ciagnie strasznie prawy bok czesto,jak dluzej postoje to te ciagnienie przenosi sie na caly brzuchol i mam wrazenie jakby mnie do ziemi zaraz mialo przyssac,nie wiem czy to tylko ja tak mam.
confused.gif

Marcelinaa niezle fotki,masz talencik .
blink1tu.gif


ooo..jeszcze co do tego siusiania,to masakra jak wiekszosc z was,czesto gesto i smieja sie,ze mnie ze teren zaznaczam;-)
spadam troche was doczytac,wrzucic brzuchol na watek i cos by sie przydalo przekasic
biggrin.gif
 
Ostatnia edycja:
Przyznam się wam, wczoraj miałam takiego doła. Na tym spacerze wczorajszym Ł cyknął mi parę fotek. Matko wyszłam jak okrągłą kulka. Masakra. Taka się poczułam brzydka i gruba,jeny. Jak ja rzewnie roniłam łzy. Aż mężuś się wystraszył. Pocieszał mnie, że zdjęcia wyszły kiepsko wszystkie, bo światło było nie takie i robił mi je z góry... ale to co zobaczyłam było okropne. A później te bóle w nerce. Ciężki wieczór.
Wiem, że każda z nas ma takie rozterki. Starałam się by mnie to nie dopadło a tu masz babo placek. Głowa mnie do dzisiaj boli:(
A dzisiaj w planach mam pójście z koleżanką ciężarówką do szpitala na dzień otwarty. Pozwiedzać i zobaczyć co i jak tam.
 
Akutan nie martw się na zapas, będzie dobrze, zobaczysz:-). Nieważne, że brzuszek duży, ważne aby było maleństwu tam dobrze. A jak ból nerki się powtóży to śmigaj do lekarza. Mi mój własny lekarz dodał 2 tygodnie jak mnie zobaczył ostatnim razem;-) A jak kilka dni temu zaczęłam dobierać się do mojej połowy i już miałam nadzieję, że coś z tego wyjdzie to usłyszałam: kochanie, czuję brzuszek. I po całym romantyzmie.
 
reklama
Cześć! Ja tylko na chwilkę, czytam w miarę regularnie, ale jakoś nie mam czasu, żeby cokolwiek napisać. Powiem Wam tylko, ze na wadze +7, ja też się czuję jak ocellulitowane (cóż za słowotwórstwo:szok:), słoniątko. Jestem przerażona tym co będzie dalej. Jedyne co pociesza to na przykład dzisiejszy poranek - mnie też obudził mój siusiak kopniakami na całego, aż mi brzuch chodził:-D Nawiasem mówiąc kryzys siusiakowy nie mija. Czasem tylko lepiej, wieczory nadal mocno przygnębiające:zawstydzona/y:
Do pracy chodzę tylko do końca kwietnia i pewnie będę tu wtedy częstym gościem, na razie idę robić porządki - pakuję ciuchy w które i tak nie będę miała szansy wejść przez najbliższe pól roku...
 
Do góry