sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

[Tonya]

Wrotka witaj wśród nas!

Nadzieja napiszę Ci jak ja to robię, choć być moze są lepsze sposoby i prostsze. Najpierw musisz zmniejszyć rozmiar zdjęcia (potrafisz to zrobić?) i jak już masz gotowe to pisząc wiadomość klikasz w znaczek "dodaj obrazek" na pasku u góry. Zaznaczasz, że z komputera, klikasz w "wybierz plik" i musisz znaleźć u sibie to zdjęcie żeby podświetlić jego nazwę i klikasz "zapisz" i powinno się wkleić. Nie wiem czy wystarczająco jasno to opisałam

 

[taycia]

A propo zapomniałam się przywitać,ale dzisiaj mam kiepski dzień (opisany odnośnie przyszłej wizyty tam,gdzie są wizyty USG).
Proszę napiszcie mi co musiał zrobić lekarz by wypełnić tą cholerną kartę ciąży. Długo to trwało????
Poza tym pieniądze,które powinny być wczoraj na koncie z powodu 'choroby' od państwa nie ma i teraz nie wiem,czy się spóźniają i dostanę w poniedziałek czy dopiero w następny czwartek,a człowiek musi żyć i w ogóle dzisiaj spać nie mogłam i jestem na NIE mam nadzieję,że nie udzielił się Wam mój czarny humor.
Miłego dzionka !

 

[nadzieja!]

Tonya - dziekuje za odpowiedz- już się biore za próby ! (umie zmniejszać zdjecie )

 

[mucha_nie_siada]

taycia, założenie karty? 30 sekund . Daje Ci taką tekturową książeczkę 'karta ciąży' i podbija ją pieczątką. Z przodu są Twoje dane(imię,nazwisko, miejsce zamieszkania, telefon, miejsce pracy, grupa krwi) - często lekarz pozostawia to do wypełnienia pacjentce, dlatego tak krótko trwa założenie.
A w środku jest tabelka i przy każdej wizycie wpisuje tydzień ciąży, wagę, wymiary maleństwa (jeśli było usg), aktualne wyniki krwi(te podstawowe), glukozę we krwi, wyniki moczu(zwłaszcza jak coś jest nie tak) i uwagi - jeśli np. przypisał jakieś leki, dał zwolnienie.
Więc jeśli tylko założenie karty bez wpisu wizyty, to to naprawdę trwa krótko.

Dziwię się, że jeszcze nie masz - tam jest cała historia Twoich wizyt, przebiegu ciąży i jakby coś się tfu tfu działo i musiałabyś jechać do szpitala to to jest często niezbędne - poza tym zaleca się mieć to zawsze przy sobie w razie jakiegoś 'wypadku'. Zresztą - bardzo przydatne przy porodzie, bo nie trzeba odgrzebywać w pamięci jakie zażywałaś leki, jakie były Twoje wyniki. Ja nie miałam kilku leków tam wpisanych przy pierwszej ciąży i cholery dostawałam, jak mnie maglowali o to w którym tygodniu je zażywałam w jakiej ilości, albo co gorsza jaka nazwa. Wody mi po nogach ciekły, a 3 razy byłam o to samo pytana przez innych ludzi

 

[Tonya]

Nadzieja powodzenia!
Taycia wypisanie karty ciąży to jest chwila...nie rozumiem dlaczego robią z tego taki problem. Najczęściej lekarz robi to w trakcie wizyty i potem tylko uzupełnia wyniki badań. Trzymaj się i się tak bardzo nie stresuj, muszą w końcu się Tobą zająć jak należy, nie mają innego wyjścia. Zyczę Ci dużo sił do walczenia o swoje

 

[taycia]

Tonya i mucha nie siada- dziękuję ślicznie za wasze wypowiedzi. Tak też myślałam,że to zajmuje tylko chwilkę,a naprawdę powinnam już ją mieć. No nic, muszę uzbroić się w cierpliwość do środy i udać,że to właśnie dziś miałyśmy wypełniać kartę ciąży .. może się uda,ale nie podoba mi się takie traktowanie :-(

 

[Gabinia]

dziękuje za życzenia )
opisałam wizytę na odpowiednim wątku )

 

[biedroneczka1980]

Witam
Ja dziś od 11 z netem walczylam wrrr, nic tylko sie wkurzyłam, ale juz po awarii. Lece nadrobić coscie pisaly

 

[agulalula]

witam się wieczornie i lecę Was nadrobić!
dziś też zaczynam kolejny tydzień - bardzo lubię oglądać tą stronkę, którą odkryłam dzikięki ktrórejś z Was nasza dzidzia wygląda już tak http://www.brzuszek.net/15_tydzien_ciazy.html

 

[edyta.editt]

Cześć Dziewczęta!Szykowałam się,ze z 5 stron naskrobałyście,a tu...czyżby cisza przed weekendem?
Ja czuję się troszkę lepiej-na całe szczęście nie mam aż tak mocnego kataru.Córcia jeszcze śpi,więc ja buszuje trochę po necie.