reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

agulalula nic się nie przejmuj, mdłości sprawa indywidualna, tak jak przebieg każdej ciąży, bliskich spotkań z kibelkiem życzę jak najmniej, ja odbywam je od 4 tygodnia i czasami tak jak napisałaś ciężko dobiec... trzeba mieć nadzieję, że kiedyś przejdą:)

mal-gosia jak tylko czujesz, że pracujesz za dużo to nie ma na co czekać, trzeba szybciutko na zwolnienie ODPOCZYWAĆ:-D

biedroneczka1980 opowiedz proszę, jak to jest z wizytami położnej? gdzie trzeba się zgłosić żeby poprosić o taką wizytę? czy to odbywa się w szpitalu, w którym się rodzi?? czytałam też, że dobrze jest nawiązać kontakt z położną na kilka tygodni przed porodem, tylko nie bardzo wiem jak to zrobić, są jakieś poradnie, w których można porozmawiać z położną?? będę wdzięczna za podpowiedź:)
 
reklama
Agula, Biedroneczka i Gabinia gratuluję udanych wizyt!!!!

Agulalula nie przejmuj się tym nagłym pawiem, tak może być i to nie znaczy, ze się powtórzy, sama zobaczysz za parę dni, ale to normalne i niektórym zdarza się przez całą ciążę nawet.

Widzę, ze więcej tu przeciwniczek szkoły rodzenia...ja się wciąż zastanawiam, ale jeszcze mam czasu trochę...zobaczymy

Gabinia a nastrój już lepszy niż rano?

Biedroneczka co tam fajnego kupiłaś pochwal się :-)
 
anulek położną wybierałaś w swojej przychodni .
masz w książeczce nazwisko i numer tel a jak nie wybrałaś to wybierz bo nie przyjdzie nikt po porodzie
dzwonisz po porodzie i zgłaszasz jej umawiacie się na termin ;)

a moje samopoczucie chyba nie bedzie rewelacyjne póki moje sprawy się nie wyprostuja ;/

ale tym was zanudzać nie bede ;))
 
Kochane dziewczynki na was zawsze można polegać dziękuję bardzo za słowa pocieszenia i wskazówki :)

Jutro mam luźniejszy dzień więc trochę więcej popiszę :)

Miłej nocki i spokojnych snów :)
 
biedroneczka1980 opowiedz proszę, jak to jest z wizytami położnej? gdzie trzeba się zgłosić żeby poprosić o taką wizytę? czy to odbywa się w szpitalu, w którym się rodzi?? czytałam też, że dobrze jest nawiązać kontakt z położną na kilka tygodni przed porodem, tylko nie bardzo wiem jak to zrobić, są jakieś poradnie, w których można porozmawiać z położną?? będę wdzięczna za podpowiedź:)
Teraz wizyty połoznej zglaszasz np w najblizszej przychodni NFZ lub innej wybranej zaraz po urodzeniu dzieciaczka albo powrocie do domu, albo przychodnia da ci kontakt, albo polozna kontaktuje sie z toba i odwiedza ciebie i maleństwo do 6 tyg po urodzeniu, mozna zapisac sie do poloznej juz w ciąży, wypelniając stosowna deklarację, tak jak przy wyborze lekarza, mozna sie popytac znajomych mam czy maja jakąś polożną do polecenia. Sa tez oddzielne gabinety poloznych środowiskowych w wielu miastach mozna poszukac na internecie czy zdobyć informacje w oddziale NFZ.
Wizyty te nie sa obowiazkowe dlatego trzeba samemu o to zadbać. Polozna odwiedza cie w domu, zbada niemowlaczka (pepek, ciemiączko, skorę itp.), podpowie jak dbac o kikut po pepowinie, jak kąpac czy przewijać, mozesz sobie przygotowac zestaw pytań do polożnej i pytać, cierpliwa i zaangazowana polożna odpowie na wszystkie pytania i pokaże jak pielegnowac maleństwo:tak:. Po cesarce czy nacieciu krocza może również mamie obejrzec blizne i doradzić jak ja pielegnować czy sciagnąc szwy, a także doradzić diete jeśli karmimy piersią
Wizyta taka jest oczywiście darmowa, płaci za nią NFZ. Położna prosi tylko o wypełnienie specjalnego formularza będącego dowodem, że wizyta odbyła się. Powinna też zapytać, czy życzymy sobie jeszcze skorzystać z jej usług - zgodnie z przepisami, położna może odwiedzić nas nawet cztery razy w ciągu połogu (6 tyg po urodzeniu). Warto o tym wiedzieć i w razie konieczności przypomnieć, że mamy takie prawo i zamierzamy z niego skorzystać.
I tak samo mozna skontaktować sie z ta położną w ciaży i poprosic o spotkanie i omówienie np spraw dotyczacych porodu, to sa tak samo darmowe spotkania, ciazę fizjologiczna może prowadzic polozna srodowiskowa z zastrzeżeniem oczywiście min 3 wizyt lekarskich. To jest tak samo darmowe bo przeciez NFZ za to placi fakt niewielkie pieniadze, ale zawsze i można to prawie potraktowac jak mini szkolę rodzenia.
No dobra ale sie rozpisalam. Tak w miare po lebkach, ale jak cos jest niejasne to mowcie to moze to postaram sie jszcze raz opisac ;))
 
warto zdobyć numer położnej i do niej zadzwonić i powiedzieć o terminie porodu, zwłaszcza, że to lato i może się okazać że będzie na wakacjach(wtedy może polecić jakąś swoją koleżankę na zastępstwo). A potem zaraz po porodzie dać jej znać 'że już' i wtedy może się uda, że przyjdzie od razu pierwszego dnia i pomoże, a nie po kilku tygodniach, kiedy już sobie same z wszystkim poradzimy;)
 
Najlepiej dzwonic wiadomo jak najwcześniej, ale wtedy gdy juz wiemy kiedy wrócimy z maleństwem do domu, niestety czasami sie zdaza ze np przy przedwczesnym porodzie malec jest dluzej w szpitalu i nie zawsze od razu po urodzeniu wiadomo kiedy wróci z mama do domu.
Nas jest kilka na oddzielnym gabinecie połoznych srodowiskowych przy przychodni i zgloszenia mam sa rejonalizowane miedzy kilka polożnych, także w miare szybko po wiadomości od rodziców jedziemy na pierwsza wizyte patronazowa
 
reklama
mucha nie siada nie wiem skąd u Ciebie pomysł że firmy coś wciskają na szkole rodzenia :szok: Ja chodziłam do takiej szkoły i nikt nawet nie wspomniał o żadnym produkcie z nazwy. Ja mimo, że w rodzinie i wśród koleżanek mam dużo dzieci, a poza tym opiekowałam się dziećmi w szpitalu jako wolontariusz chodziłam do szkoły rodzenia. Oprócz zajęć teoretycznych mieliśmy też różne ćwiczenia taką gimnastykę co tygodniową dla ciężarnych. Ćwiczenia z oddychania.... Wiele rzeczy było dla mnie oczywistych ale wiele też wyniosłam.

A na położną to też zależy na jaką się trafi. Nasza wpadła jak burza powymądrzała się i poszła, a ja i tak robiłam to co uważam za stosowne.
Wydajesz bardzo ostrą krytykę, nie mając doświadczenia bo nie uczęszczałaś do takiej szkoły, więc nie rozumiem skąd taka opinia.
Owszem wiadomo, że większość kobiet do takich szkół nie chodzi i radzą sobie często doskonale w tych pierwszych dniach. Ale uważam że jak ktoś nie ma pojęciu o porodzie i dziecku i jest sytuacją w jakiś sposób przerażony to warto skorzystać

A i jeszcze jedno o karmieniu piersią trąbią wszędzie. Ja z wyboru własnego nie karmiłam nawet jednego dnia i teraz też nie będę karmić piersią i wszędzie spotykałam się, na każdym kroku z pogardą i próbą wymuszenia na mnie poczucia winy. Ale jakoś nikomu się to nie udało
 
Do góry