reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

biedroneczka dokladnie, jak czujesz glod to jedz,albo przynajmniej przegryzaj cos. Widocznie Twoj organizm tego potrzebuje, wiec nie ma co na sile z tym walczyc. A wiec SMACZNEGO:))

Ja tez jeszcze dzis zamierzam zjesc moja pyszna zupke :p
 
reklama
Mi nie umieli sie wbic w kregolup bo z bolami partymi nie moglam spokojnie siedziec.Dlatego bylo ogolne znieczulenie a wtedy juz sie bardzo spieszyli z operacja. Nie wymiotowalam tylko kaszlec mi sie chcialo po tej rurce a nie dalo sie bo rana bolala strasznie przy takim gwaltownym ruchu. musialam ciagle cos popijac powolutku.
 
Witajcie Kobietki !

Nie było mnie chyba ze 3dni :sorry2:... Nie jestem w stanie Was nadrobić :/ - szalone kobitki !!!!
Mam ostatnio troche na głowie w niedziele lece do Polski i trzeba wszystko pozałatwiać, a tak jakoś ostatnio opadłam z siły. Od wczoraj znowu dziwnie mnie muli - jadła bym tylko owoce i piła zimne napoje i to wszystko !!!! Z jedzeniem ogólnie brak apetytu :eek: ...

Witam nowe mamusie :) obawiam się ze teraz to dopiero nie nadąże za Wami ;) !!

Ja w środe do ginka jestem umówiona i wkońcu USG mam nadzieje ze bedzie wszysrko ok ! Prosze jak nie zapomnicie to trzymajcie kciuki - strasznie się boje...:-( Mam nadzieje ze bede mogła Wam przekazać dobre wiadomości - staram się innych myśli nawet nie dopuszczać !!

Tak dzisiaj zaczełam się zastanawiać kiedy poczuje kopniaczki Tej małej Perełki :) I tu takie małe pytanko do kobietek które już maja pocieszki ?? Jak szybko poczułyscie ruchy bobaska :) strasznie już bym chciała czuć -wiem wiem jeszcze za wszczesnie ale STRASZNIE NIE MOGE SIĘ DOCZEKAĆ !!!

Czytałam o Waszych porodach brrr... domyślam się że łatwo nie bedzie ale wiem też ze jak już sie zobaczy Tego Naszego Robaczka to już się o bólu nie pamieta :):) DAMY RADE DZIEWCZYNY !!!!! ;-) Ja chciałabym urodzić siłami natury ale zobaczymy... Mam wąziutkie bioderka ale podobno wszystko się zmienia w ciąży wiec życie pokarze :)

Dziewczyny ...Bardzo mi przykro z powodu strat :( Wiem że zadne słowa nie pomagaja w tej sytuacji :( Wiedzcie dziewczyny że bardzo trzymam kciuki za Was &&&&&& !!! - z całęgo serducha !!!!

Ps. Tez zauważyłąm ze pare dziewczyn się ostatnio nie pokazuje ale może to tylko brak czasu !

Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieje ze w Polsce bede miała dobry dostęp do neta :)
 
Dziewczyny, strasznie dużo piszecie! Ja podczytuje, zle nie nadążam odpowiadać zupełnie:)

Pierwsza ciąża skonczyla się cesarką, miałam do niej wskazania ze wzgledu na przewleką chorobę. Nikt na szczescie tego wskazania nei podwazal, przyjeli mnie planowo na oddzial tydzien przed terminem i po 3 dniach byla cesarka. balam sie jej strasznie, ale nie bylo czego zupelnie. WYjeli mi malutką, ktora spala i byla przesliczną mala kuleczka. Niesamowite uczucie, łzy, niedowierzanie, ze dziecko moze byc takie sliczne i ze to ona, i ze jest zdrowa, i ze to moje. Lawina niesamowitych, cudownych uczuc.

Po cesarce po 12 godzinach juz wstawalam sama do kibelka, podnosilam i karmilam mala. (nie bylo najlatwiej, ale tez nie bolalo jakos strasznie). poza tym dawali ketonal na żądanie.

Tą ciążę mam tez nadzieję przez cc rozwiazac, bo nei wyobrazam sobie porodu naturalnego.

Co do seksu, to poprzednia ciaza byla zagrozona, na jej poczatku mialam 3 RTG i tomografię, nie wiedzac, ze jestem w ciazy; byly plamienia; czulam sie fatalnie (ciagle zimno i wymioty) i seks byl ostatnia rzecza, na ktora mialam ochotę. Nie zmienilo się to przez cala ciaze, ale bawilismy się bez penetracji, bo ja schizowalam, ze jeszcze cos sie stanie. Moj maz nei byl occzywiscie zachwycony, ale tez nie naciskal, bo wiedzial, ze i tak nic nie zdziala, a bedzie tylko mega awantura, ze on jest egoista i mysli tylko jedną częścią ciała. Za to pierwszy seks po porodzie (po ok 8 tyg)- wow, super! az zapomnialam, ze jest taki fajny przez tą całą ciążę.

Teraz natomiast czuję się rewelacyjnie i nie schizuję, dlatego tez nei widzę na razie przeciwwskazan:)
 
Nadzieja, ja pierwsze ruchy czułam już w 12tyg, jakbym miała małą rybkę w brzuchu:-)
Oczywiście trzymam kciuk za wizytę i proszę od razu o relację:-)
Też zauważyłam, że brakuje kilku Sierpniówek..:eek:
 
Nadzieja, ja pierwsze ruchy czułam już w 12tyg, jakbym miała małą rybkę w brzuchu:-)
Oczywiście trzymam kciuk za wizytę i proszę od razu o relację:-)
Też zauważyłam, że brakuje kilku Sierpniówek..:eek:

To naprawde wcześnie czułaś :):) Super !!! Ja czytałam ze książkowa regóła jest 16-22 tydzień ale jest różnie. Podobno dużo zależy od postury kobiety, położenia macicy i wogoel. I słyszałam ze w drugiej ciązy czuć szybciej :)

Za niedługo bedziemy się chwalić pierwszymi ruchami :) Ale to musi być piękne uczucie :):):)
 
Uczucie jest niesamowite:-) Gorzej jest później, tak od 8 miesiąca się zaczyna, jak maluch tak kopie, że dostajesz kuksańce w żebra, co przyznam szczerze boli, a no i ja miałam problemy z oddechem, bo płuca córcia mi gniotła, ale i tak wspominam to z łezką w oku;-)
 
Marcelina i jak Twoje jajniki? Przestały już boleć? Ja dzisiaj szłam do pracy i mnie tak zakuły,że musiałam przystanąć. Ale zawsze tak miałam w okolicach owulacji i właśnie teraz to jakoś by wypadało więc nie będę schizować.
Miłego dnia Wam życzę:)
 
He dziewczyny, mam do Was pytanki i mam nadzieję, że mnie uspokoicie. Wczoraj miałam gorszy dzień. Strasznie wymiotowałam, ale raczej cos mi zaszkodziło bo wcześniej mi sie to nie zdarzyło. Zmierzyłam sobie temperature i mialam 37,1 stopni, dzisiaj to samo. Powiedzcie mi czy mam sie niepokoić, czy taka temperatura jest normalna w ciązy/ Wczesniej sobie nie mierzyłam wiec nie wiem jaka miałam. Martwię się tym.

 
reklama
Do góry