reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

reklama
Pflaume - ja jestem caly czas ;-) Karolaola gdzies Nam zaginela...

Egh... u Nas znowu jakies chorobsko... wszyscy chorzy jestesmy... cholerny katar, bolace gardlo...
 
Taycia, no my na aktywniejsze mamuśki jesteśmy ;-) Staram się zaglądać tu codziennie.
Oj, zdróweczka dla Was.

A Karolaola, na kiedy miała termin, może już urodziła?

Jestem ciekawa jak tam Tonya, jak się czuje i w ogóle...
 
Cześć dziewczyny!!!!

Jestem jestem i się melduję. Dopiero teraz, bo nie miałam neta kilka dni.
Nie mam czasu Was teraz nadrabiać, ale napiszę co u nas
biggrin.gif

Daniel urodził się tydzień temu przez cc Na szczęście nie musiałam spędzać nocy w szpitalu na przemyśleniach, tylko z rozpędu po KTG wzięli mnie na salę operacyjną
laugh.gif
Choć poza małymi skurczami nic takiego się nie działo, chyba lekarze się nudzili i nie chcieli w nocy męczyć się nieplanowaną cc
wink2.gif
Przez to w sumie nie zdążyłam się zbytnio zestresować i już mały był na świecie
biggrin.gif


Mój mały synek okazał się wielkim kolosem (waga 3950g i 60 cm), ale za to jakim słodkim
laugh.gif


Pierwsza noc była bardzo bolesna, ale z rana już powoli było z górki. Generalnie po tygodniu jestem w zdecydowanie lepszej kondycji niż po ciężkim naturalnym z Arturem. W piątek już nas wypisali (ku radości mojej wielkiej), bo z kolei łóżek im tym razem brakowało - ja to mam szczęście
laugh.gif

A od soboty mam do pomocy mamę, więc wszystko pięknie ogarniamy, tym bardziej, że to moje nowe dziecię to nawet nocami daje się mamie wyspać: wczoraj miał dwie pobudki na karmienie, dziś tylko 1 - jest tylko na piersi jakby ktoś miał wątpliwości. W dzień je tak co 3h ale w nocy przerwy ma 4-5 godzinne, no chyba kolejny śpioch mi się trafił, ale nie chwalę jeszcze bo zapeszę. Oby tak dalej było.
Arturek przeżywa zmiany, ale dość spokojnie na razie. To tyle wieści ode mnie. W wolnej chwili nadrobię zaległości.
 
reklama
Do góry