reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

karolaola prawda, ja pracuje w gab stom i tak jest. Wiekszy problem bedzie z trzymaniem buzki otwartej ale i na to sa sposoby.
Moj maly tez narazie rozgniata flipsy, a co do zelaza to dzis dr mi tlumaczyla ze te nowe troj cos tam zelaza nie bawia zebow ale i tak przecieram gazikiem.
Marthha ten actiferol jest bezsmakowy :)
 
reklama
flower myślę, że takie pismo z uwzględnieniem preferowanych godzin pracy jest bardzo dobrym pomysłem. Jako takiego obowiązku nie ma w przepisach, bo zazwyczaj się człek 'dogaduje' chyba już z pracodawcą. Ale ja tak jak Ty by takowe pismo złożyła - będzie od razu jasność.

Karolaola a skąd wiadomo, że maluch ma coś nie tak z wędzidełkiem?
I wiesz, ja też mam schizę, że ryż zakleja tyłek ale kupiłam w eko szopie ryż brązowy i go gotuję a potem blenduję i taki kleik podaję np. ze startym jabłkiem (taki deser znika w ilości 200 ml :szok: ) albo do zupki. I z racji tego, że ten niełuskany ryż ma więcej błonika i jest zdrowszy koopa piękna i nic się nie zakleja :tak:. Polecam Ci.

Jagienka gratki dla Laurki, że zdecydowała się na nowe smaki.

A historia Madzi....no cóż, my z M. od początku mieliśmy przeczucie, że coś tu się kupy nie trzyma. Ja też nie dam sobie powiedzieć, że matka ze stresu/szoku je wynosi do lasu. Człowiek w takiej sytuacji rozpaczliwie szuka pomocy.Krzyczy, biega, szuka lekarza......No i wyślizgujące się dziecko spadające na próg (zazwyczaj drewniany) to sobie może siniaków narobić i coś złamać ale nie od razu uraz śmiertelny....no chyba, że ktoś nim celowo rzuci jak cegłą o podłogę......Modlę się aby ona ją jednak 'sprzedała' do adopcji......:-(
 
aankaa dałam małemu takiego pociumkanego chrupka i załapał o co chodzi i wcinał ładnie. Ale on nie cycka go tylko kawałeczek dziąsłami 'odgryza' i trochę się boję, ale pod nadzorem myślę będę mu pozwalać:)

JJ
na wizycie pediatra przy sprawdzaniu dziąsełek zauważyła, że jest krótkie, tzn. maluch ma krótki języczek. Powiedziała, że jednym z objawów jest mocne ślinienie się, a konsekwencją mogą być problemy z mówieniem. No i chirurg, do którego nas skierowała potwierdził.
A co do tego ryżu to myślisz, że może być taki ogólnodostępny brązowy? Takowy my jadamy, ale nie z eko sklepu:-D
 
Myślę, że może być ;-) Ja tak jakoś za ciosem wszystko w eko szopie kupuję heheh ale już warzywka typu 'włoszczyzna' zajada od rolnika z ryneczku. Tylko ja ten ryż długo goruję, bo z racji, że nie łuskany to potem się tak dokładnie nie zblendował. Teraz gotuję godzinę nawet i jest ok. Są grudki drobne ale nasze maluchy już duże i nie muszą jeść konsystencji 'gęstej wody' hehehe.
 
cholera mnie strzela z tym mrozem nawet z domu wyjść nie można...
a historia Madzi wiecie ja coś czuje że to nie tak jak mówi ta matka... a może to ojciec? sama nie dałaby rady dźwignąć takiego wielkiego kamulca żeby przykryć to miejsce... tragedia a wiecie że taka sama historia miała już kiedyś miejsce tyle że było to gdzieś w Portugalii okazało się że to nie matka a ojciec i też udawali porwanie...
moje maleństwo zajada się chrupkami ale znów nie chce jeść nic poza mlekiem a już wcinała całe słoiczki jedzonka ... nie wiem co jest...
 
JJ - dzięki za poradę :)
miałam jeszcze nadzieję że kłamała i jednak dziecko sprzedała do adopcji.... nasze maleństwa w praktycznie tym samym wieku i chyba wyjatkowo mocno wszytskie to przezywamy. tez mi sie wydaje ze to nie do konca prawda - po co klamala o miejscu gdzie polozyla zwloki? ehhh
maaga - wybacz bo nie pamietam Natalcia jest jeszcze z tych bezzębnych? bo podobno jak zęby idą to maleństwo może mieć pzrejściowy brak apetytu (piers lagodzi dziaselka obolale) i awersje do jedzenia stałych posilkow/butelki

ja Karolince właśnie gotuję zupkę (cukinia, marchew, brokuł, ziemniak) tu wlejam link do 555 pzrepisów dla niemowlaków i małych dzieci ale sama gotuje wedle swojej inwencji tylko czasem jakis pomysl podbiore Pliki użytkownika Przepisy555 - Chomikuj.pl przymierzam sie do dodania mieska kroliczego (z hodowli mojego taty).

hehehh wczoraj zrobiłam jej kisiel mleczny (dodałam suchego mm bo było na początku zbyt wodniste- za duzo wody dalam do gotowania) do jagodek (zamrozilam sobie latem) i bananka - ale wygladala! czarny dziobek taki byl a smakowalo ze hoho

cycusiowe wy dajecie poki co jezeli kaszki to bezmleczne (ew na swoim mleczku) czy mleczne?
 
Flower,moja tych mleczno-ryżowych nie chciała jeść a ryżowe zasmakowały jej na Humanie :tak: z cycka jakoś za dużo mleka ściągnąć nie mogę :eek:

A możesz napisać (tak krok po kroku-jak dziecku :-p) jak robiłaś ten kisielek?
 
flower ja robię kaszkę Holle jaglaną na wodzie i dodaję owocki. Mój już po wieczornym i rannym cycaniu dopija MM a i wagę ma dobrą to kaszę daję na wodzie....

A my dziś będziemy jeść kisiel :) Radko śpi a jak się zbudzi to deserek.....ja robię tak: 100 ml soku malinowego mojej mamy z malinek ogródkowych, większość do garnka a w odrobinie rozpuszczam konkretną łyżeczkę mąki ziemniaczanej i wlewam do gotującej się reszty soku. Jak do przestudzonego doda się np. 2 miarki MM mamy budyń ;-)
 
reklama
JJ wszytskiego naj dla Radzia
Ja tez daje kaszke z Holle jaglniana z tym ze robie na MM
JJ na ten soczek Twojej Mamy byl robiony z cukrem?? ja tez mam swoj z tym ze z cukrem i nie wiem czy dawac czy nie,
Dziewczyny Wasze szkraby duzo spia? moj od 2 dni robi bunt i spi ok 12 30 min i ok 16 1,5h
 
Do góry