reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Flower pod jednym wzgldem sie ciesze że nie musze małogo nigdzie woźić, ale z drugiej czasem naprawde bym chciała.
Raz że tesciowa wiecznie robi mi porządki a mnie to niesamowicie wnerwia bo potem nie umiem nic znaleźć:wściekła/y:, ona twierdzi ze jej sie nudzi jak mały spi a mnie to g...o opchodzi kilka razy jej muwiłam ale to jak grochem o sciane tak samo jak z ubieraniem małego. wiecznie go ubiera jak by w domu mróz był. Potrafi mu na body z długim rekawem i spiochy załozyć jeszcze spodnie bluze i skarpetki do tego:wściekła/y:. A ona wiecznie mowi zeby mu zimno nie było. Ja tłumacze jak krowie na rowie że on mi sie przegrzewa i wysypek dostaje ale ona i tak swoje. No szlak mnie trafia, a broń boże jej cos powiedziec to sie obraża:szok:
 
reklama
kasicajak juz musi sprzatac to niech zmywa, odkurza, sciera kurze w ten sposob nie powinna zbytnio poprzestawiac rzeczy- tez tego nie lubie...
a co do ubioru to przegiecie
 
Kasica - heheh o przegrzewaniu dziecka zapomniałam;-) jak ostatnio wyszłam na 10 minut na podwórko poodśnieżac to zostawiłam małą na dzremce. jak wróciłam to oczywiście była na rękach zawinięta w kocyk! "żeby jej cieplutko było"... a dziecko upocone całe. albo pzrykrywa ją kocykiem jak fika nóżkami na podłodze bo "ma zimne rączki" i tłumaczyć że nie po rączkach się sprawdza temp tylko na karczku...ehhhh

mlodam - a widzisz! pisałam ci ze ani się obejrzysz a mala zacznie stopki do buzi pakowac:tak: a może ten basen na jej rozwoj ruchowy wplynal? oj zazdroszcze bo ja tez chcialam ale moje zdrowko nie dopisuje do kapieli no i maz sie "boi" przeziebien malej - moze wiosna uda mi sie znowu wrocic do tematu

taycia pisała parę dni temu o wyprowadzce maluszka do własnego pokoju. u nas jest tak ze ja z mala ulokowalysmy sie w "goscinnym" a od jakiegos czasu klade sie spac w sypialni naszej tylko zostawiamy drzwi pootwierane i tym samym mala spi sama do pierwszej pobudki (albo na smoka albo na karmienie). hehhe no tak ale ja to chyba jedna z nielicznych ktorą mąż wyeksmitował z dzidzią żeby się wysypiać...poki co nie widze sensu remontowac pokoiku Karolci bo tam nie ma miejsca na lozko dla mnie tez mysle kolo roczku choc kiedys planowalam na wiosne

maga- moja miala wodniste kupki jakiś miesiąc temu i wtedy jeszcze nic nie pila z butli kompletnie(teraz 15 ml w ciagu dnia mi wypija...). probowalam lyzeczka jej podawac (razem z moim palcem do ssania co by nie wyplula) choc troche co by sie nie odwodnila i lekarka mowila ze kazda kropla bedzie dobra (normalnie karmie piersia wiec z mojego melczka tez popije sobie).

edit. smacznych snów i pzrespanej nocki(my dzis spałyśmy ciągiem do 5:30 oby teraz też tak było)! ja zmykam
 
Ostatnia edycja:
Biedroneczka,zdolniacha z twojej córeczki :tak: moja chyba też za leniwa bo na razie jedynie na boczki się przekręca ;-)
Jak spróbuję ją na brzuch położyć to robi "Małysza" tzn odrzuca rączki do tyłu-wzdłuż ciała,unosi klatkę i nóżki wyprostowane i wścieka się....:confused:


Młodam,fajnie macie z tym basenem,z chęcią bym się z małą też wybrała ale mamy za daleko,nie zorganizowałąbym się z dojazdami i szkołą chłopców...
Jeśli chodzi o wychodne to zazdroszczę...ja jak wyjdę sama do sklepu to aż mi dziwnie...czuję się jak pies spuszczony ze smyczy :-D
Gratki dla niuni za pierwsze obroty!!

Karolap,nie martw się,pisałam wyzej,moja Laura też leniwa,nie doszukiwałabym się innych przyczyn-wszystko w swoim czasie :tak:


Nikos,ja miałam wypalankę,nie bolało ale to było dobre 9 lat temu... teraz niby miałam nadżerkę a po porodzie inni gin mi mówi że nie ma...? Może się cofnąć po ciąży?? Chyba się wybiore jeszcze gdzieś zasięgnąć porady....

Maaga,ja nie pomogę,nie dopajam,Laura jak była podziębiona normalnie piła z cyca...

Agula,zachowania Twojego pracodawcy nie skomentuję bo same epitety się cisną na usta :angry:
Mój szef,jak dowiedział się że jestem w ciąży a dowiedział się jak byłam w 4 m-cu,mało delikatnie zasugerował żebym sobie poszła na zwolnienie...a ja chciałam pracować...i bądź tu człowieku mądry :no:

Patisa,u nas zdrówko niby ok,wczoraj kontrol-po ospie ok,jeszcze parę strupków odpadnie i nie będzie śladu,boję się tylko tej obniżonej odporności :no:

Laura była wczoraj ważona i zwolniła tempo,dwa m-ce temu ważyła 6300 a teraz 7600 czyli 1,300 przybrała w dwa miesiące a dotychczas tyle było w 1 m-c :-p
 
Kasica - ależ też duże już te twoje dziecię :-D:-D
Nikos - ja miałam nadżerkę,ale po porodzie już nie mam. Moja ginekolog mówiła,że nie powinno się z nią nic robić jeśli badanie cytologiczne wykazuję grupę I. Może zniknie po drugim porodzie? :confused::confused:

U Nas Szymuś zaczął siadać sam i jestem z niego bardzo dumna...

Miłego dnia!
 
hejka
my dzis 2 pobudki w nocy...a juz sie przyzwyczailam do jednej..
jagienka fajnie musi Malysz wygladac w wykonaniu twojej corci
oj znam to uczucie psa spuszczonego ze smyczy i pewnie zniow tego doswiadcze teraz jak mama przyjedzie hehe

gratulacje dla Laury
 
Witajcie dziewczyny!

Trochę mnie nie było, bo zaliczyliśmy swoje pierwsze tygodniowe wakacje u babci, było super :-D Mały się sprawował idealnie, a wrażeń miał tyle, że spał jak nigdy. A dziś rano znalazłam pierwszy ząbek!!! :-D

Lecę poczytać co tam u Was...
 
reklama
Mlodam gratuluje, ja pamiętam, ze jak moja złapała swoje stópki do buzi to cieszyłam się jak głupia, wydzwaniałam do męża i pstrykałam zdjęcia. Teraz jak zrobi coś nowego to chyba mam mniejszy entuzjazm :-(
JJ a te plamki to mogą być od glutenu? Wprowadziłaś go?Bo u mojej Małej , też jakoś poliki bardziej zaczerwienione, najpierw myślałam, że może od mrozu,ale teraz zdarza się, że nie wychodzimy na dwór a plamki są.
Nikos ja miałam mrożoną nadżerkę z 3 lata temu i nic nie bolało, tak jakby podszczypywało,ale żadnych skutków ubocznych, a co najważniejsze to się nie odnowiła po ciąży :tak:
Kasica88 współczuje z teściową, ja bym nie wytrzymała.
Jagienka29, twoje dziecię przybrało tylko 1300.... to moje marzenie,aby moja Malutka chociaż raz mi taką niespodziankę zrobiła i przybrała ponad kg. Ale widze, ze wagi waszych dzieciaczków powoli stopują, więc niedługo doczekam się chwili i napiszę, że mój Skarb, ma podobną wagę do waszych. U nas na razie 5,8 kg :crazy:
Taycia Szymuś już sam siada. Gratuluje!!

Qrcze chyba i my się doczekałyśmy objawów ząbków, Mała popłakuje przez sen i budzi się w nocy ( a nie zdarzało się jej to juz od ponad tygodnia):-( Mam nadzieję, że przetrwamy ten okres bez większych komplikacji.
A mam pytanie do Mamusiek, które podawały żelazo, czy kupki Waszych pociech były dziwnego koloru ( szary wpadający w zielony)? Bo szukam przyczyny tych kupek i jedynie żelazo przychodzi mi do głowy :confused:
 
Do góry