reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Jagienka dużo osób mówi, że R. na starszego wygląda....to chyba efekt tych włosków :-)
No fakt Radek ma 7600 jest nabity ale fałdki nie ma żadnej......ale on długi prawie 70 cm. Może Laura jest mniejsza i to 6300 się na mniejszej powierzchni rozkłada ;-)

Co do pogawędek nocnych to mój też tak ma....raz w okolicach 4 raz w okolicach 6. O tej porze śpi już z nami w łóżku więc na prawo matka na lewo ojciec więc w kupie raźniej :-D...pogada, powierzga i zasypia. Raz tylko M. mówił, że go zaczepiał rączką po twarzy i domagał się kontaktu o 4 rano :-D ale tata twardo udawał, że śpi i Radko też zasnął.

moniek jeśli Twoja ma już 9 kg to chyba bym zmieniała fotelik....mój komentarz odnośnie wyrastania odnosił się do dzieci, które nie mają 9 kg, bo i takie się zdarzają. A tu wyraźnie przekraczacie zalecenia producentów odnośnie wagi więc pewnie i bezpieczeństwa. Ja miałam maxi cosi priori SPS i się rozkładał na półleżąc.....myślę, że synek da radę. On jest ciut starszy i ma za chwilę 5 miechów. A prorpos teraz też go kupię.....jestem z firmy zadowolona...średnia półka cenowa, w testach wypada dobrze i już mój drugi maluch korzysta z tej firmy :)
 
reklama
U nas dziś piękna pogoda, trochę mroźno. Byłam z małą na spacerku. Teraz już słońce zachodzi i będzie noc:-(
JJ moja mała to może jakiś raz w życiu zasnęła sama. Zawsze trzeba ją usypiać:wściekła/y:
Bardzo często jak się obudzi na karmienie o 4, 5 rano to nas zagaduje jak stara:-) To jest fajne i od razu przestaje się chcieć spać!
 
Tonya,jakbym czytała siebie sprzed paru lat ;-) jak urodziłam Dawidka,od razu chciałam mieć drugie dzieciątko,upajałam się macierzyństwem,drugi synuś był dopełnieniem tego cudu-dziecko-marzenie po prostu :tak:
Zawsze chciałam mieć trójeczkę a że miałam już dwóch urwisów,szybciej podjęłam decyzję o trzeciej ciąży,udało się dopiero po paru latach starań ale warto było poczekać :-)
Uwielbiam to co robię,zajmować się dziećmi,organizować im czas,jeść lody w łóżku i rozmawiać na bardzo "poważne" tematy,turlać się po macie z Laurusią czy poprzytulać się z całą moją trójeczką tylko...ten nadmiar obowiązków który na mnie teraz spadł (czyli wszystko) trochę mnie osłabił i zdarza mi się mieć dni kiedy czuję że już dłużej tak nie dam rady :no: wystarczy jednak jeden uśmiech,jedne muśnięcie małej rączki i wszystko nabiera kolorów,akumulatory naładowane i brniemy do przodu :tak:

Pocieszam się że już w czerwcu będziemy wszyscy razem,mąż i tak będzie większą część dnia w pracy ale nawet TYLKO wieczory to wiele dziewczyny,naprawdę wiele i ta świadomość że w razie czego jest blisko..bo teraz to ogarnia mnie przerażenie jak pomyślę że coś mogłoby mi się stać... :-( Dobrze że chłopcy już duzi...
No to ponarzekałam sobie,już mi lepiej :sorry2:


Dobrej nocy :happy2:

Jagienka,rozumiem cie jak nikt inny:-D. Ja tez sama i jak na razie nic się nie szykuje na to,żeby J.do nas szybko wrócił. Mało tego bierzemy teraz kredy na większe mieszkanie,więc się "upupimy" totalnie i naprawde nie wiem jak to dalej bedzie,bo J. jaesli wróci to musi dostac dorze płatną pracę zeby nas było stać na to wszystko, a z tym teraz w PL krucho wiadomo...No ale co zrobić???musimy jakos przetrwac ten trudny czas. Mi tu ciężko bo 3 maluszków,ale jemu tez nie jest łatwo bo teskni i jest daleko od nas...
Ja tez jestem czasem wykończona tym wszystkim ale mam tak jak ty: wystarczy jeden uśmiech,gest dzieciaczków i ja juz wymiękam i chce mi się wszystkiego. Moim marzeniem był 3,no i mam:). W prawdzie miało byc to ciut bardziej w czasie rozłozone,a nie tak 2 na raz,ale tu sie nie wybiera. A szczerze mówiąc teraz nie wyobrazam sobie jak by mogło np któegos z blixniaków nie być. To takie dla mnie oczywiste,ze jest tak dwójka,a w sumie trojka brzdaców...

Także Jagienko, damy rade,kochana. My baby to silne sztuki jesteśmy:):). a jak cos to zawsze tu dziewczynom możemy się pozalić,prawda??:-D:-D

Buźki.

PS.co do fotelików to nam przy Natce mówili ,zeby jeździc jak najdłuzej,tzn dotąd az dziecko bedzie miało te 13kg lub głowa bedzie wystawała poza fotelik. Nogami się nie przejmować,bo dziecko ma inną budowę niz dorosły i ponoc taka pozycja z nogami gdzies tak zarzuconymi na kanapę samochodu czy podkurczonymi nie jest taka niewygodna jak dla nas. My Natke przesadzilismy z tego pierwszego Maxi Cosi dopiero jak miała rok i 3 miesiące bo własnie głowa juz wystawała. Wagowo to i teraz mogła by w nim jeździć. I my od razu zmieniliśmy na taki docelowy ( CYBEX) zeby juz jeździła w nim do końca wymaganego okresu. O. to tyle w kwestii fotelików ode mnie:). Aa! no i teraz tak samo bedziemy robić:)
 
JJ,moja Laura ma ok.60-62cm,ciężko mi ja zmierzyć bo wierzga kopytkami,chwili spokojnie nie uleży a jak śpi to zwinie się jak paragraf :baffled: ale tak jak pisałam-fałdka na fałdce a brody to już ma prawie trzy! ;-) pewnie dlatego moja lekarka tak ostatnio komentowała fakt ze przybrała 500g w ciągu dwóch tygodni :dry:

Jeśli chodzi o te pobudki to ja robię tak samo jak Twój M!! Udaję że śpię wtedy i ona zasypia ale do tej pory czuwam niestety i jakby nie było,bywa że dobra godzina snu z nocy wyjęta...:sorry2:

Jagienka,rozumiem cie jak nikt inny:-D:)

Mój mąż też ubolewa że nie ma go przy nas...cieszył się bardzo z tej mojej trzeciej ciązy ale przygnębiało go to że dojdzie mu jeszcze jedna kochana osóbka do tęsknoty :no:
A Twój mąż długo już w rozjazdach? Co ile przyjeżdża? Długo zostaje?
Mój wyjeżdża od pięciu lat (będzie w marcu),pierwszy raz jak Oliś skończył roczek,jest tak ok.7-10 dni co miesiąc-półtora...wiem,mało...w lipcu przyjechał na 2,5 miesiąca bo leżałam końcówkę ciąży przez jakiś czas w szpitalu i potem dopóki Laura nie skończyła miesiąca,ten czas utwierdził nas w przekonaniu o słuszności podjętej decyzji o wspólnym wyjeździe, uświadomiliśmy sobie jak bardzo oddaliliśmy się od siebie przez taki tryb życia,jak się odzwyczailiśmy...będziemy musieli nauczyć się na nowo wspólnie funkcjonować,wiesz na pewno o czym mówię...mam nieodparte wrażenie,niemal pewność że jak potrwałoby to dłużej,nie byłobo NAS jako małżeństwa :no2:

To okropne że w Polsce nie ma warunków do godnego życia...nie mówię nawet tu o jego poziomie...:no:


Moje dzieci juz śpią,oprócz Dawidka który jeszcze czyta lekturę,Laura odpadła o 19.00

Jakie macie pomysły na prezenty dla starszych dzieciaczków pod choinkę?
Właśnie,może Was zainteresuje...jako że moja mała przejawia ogromne zainteresowanie wszelakimi metkami-moja mama wynalazła i kupiła jej Pana Metkę,Pana Gryzaka i Panią Szeleścik,są rewelacyjne!!
Naprawdę polecam,już nie mogę się doczekać kiedy niunia dorwie je w swoje łapki :-D Tu linki:

Pan Metka Mr.Label + płyta CD,DVD K's kids gryzak (1961516271) - Aukcje internetowe Allegro
PANI SZELEŚCIK + KSIĄŻECZKA+CD+DVD SUPER !!! (1961894659) - Aukcje internetowe Allegro
PAN GRYZAK + KSIĄŻECZKA+CD+DVD SUPER INTERAKTYWNA (1961893768) - Aukcje internetowe Allegro

Miłego wieczorku!
 
Ostatnia edycja:
Wyslalam kiedys do dziewczyn na FB prosbe o przyjecie cos takiego to nie zaakceptowaly.

Jakbyś odpowiedziała na liczne zapytania jakie do Ciebie z Fb zostały wysłane to byś została przyjęta.
Nikt wróżką nie jest i po imieniu i nazwisku się nie znamy prawda ?
Ponad miesiąc Twoja prośba wisiała "w próżni" bo nie było od Ciebie odzewu.
 
Nikos,fakt,jeśli chodzi o wieczorne zasypianie to pada tak najpóźniej o 20.00 ale zwykle ok.19.00,wykąpię,kładę się koło niej,daję cyca i zasypia :tak: Tfu,tfu! Żeby nie zapeszyć ;-)

Tylko za to rano wcześnie wstaje ale ja wolę posiedzieć wieczorkiem sama niż pospać dłużej,chłopcy też nauczeni szybko w łóżkach,nie ma że boli,to jest mój czas,chociaż tyle :sorry2:
 
Jagienka, a macie już w dzień wyznaczone pory na drzemki? Czy może kładziesz małą wtedy kiedy widzisz, że jest padnięta??
U nas do południa wypada 1 drzemka, po południu niestety nie mogę jeszcze wprowadzić takiej rutyny, że np o 14-tej i 17-tej drzemka. Czas snu Lenki jest bardzo różny, nieraz jest to 15 min, nieraz 45 min. Dlatego narazie nie udaje mi się wprowadzić jeszcze takiego porządku. Dzieci lubią rutynę, (zresztą ja również) wtedy łatwiej zaplanować sobie dzień.
 
Marcelina faktycznie dostalam wiad od muchy, nie zwrocialam uwagi na folder wiadomosci.Zwracam honor
Moj maly w koncu zasnal zazwyczaj juz o 20 spi a dzisiaj 21:40 padam na nosek :(
 
reklama
Mój Radko spał do tej pory ok. 10 - 30-45 min, potem ok. 13 - 2h i ok. 18 - 30 min. Teraz od kilku dni po wstaniu dłużej wytrzymuje i 'odpada' dopiero ok. 11.30-12.00 i śpi 2 h, potem czasem dokima 20 minut w drodze do przedszkola no i ok. 17.30 go kładę, bo sobie ostatnią wydłużył do godziny. Do kąpieli 20.30 i zasypianko ok. 21.15 max.

A Pana Metkę widziałam na all......i się zastanawiam....bo Radek też np. z całego wiszącego pałąku wygina się aby dorwać metkę hehehhe
 
Do góry