reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

u mnie waga ciagle w dol, juz 53 (przed ciaza 51kg) ale tez jestem na diecie ze wzgledu na brzuch malego.
A teraz dziewczyny WIELKA prosba - wytlumaczcie mi lopatologicznie. Bylam dzis u zielarza, zeby sie z nim skonsultowac w sprawie leczenia boreliozy (okazalo sie, ze jego zona przeszla, to co ja). niestety przy kuracji ziolami tak czy inaczej musze odstawic malego. czekam jeszcze tydzien na wyniki i konsultacje ze specjalista ale musze sie powoli psychicznie nastawic na mozliwosc przejscia na sztuczne mleko i tu moja prosba - napiszcie mi jak to sie wszystko robi.... tzn. jakie mleko, ile, jak czesto + czy w takiej sytuacji moge juz wprowadzac inny pokarm - ignacy bedzie mial jakies 4 miesiace i 2tyg. oczywiscie wprzyszlym tyg. ide do lekarza rodzinnego ale chetnie przeczytam wasze uwagi i porady :) narazie wydaje mi sie to wszystko skomplikowane no i czuje, ze jakas nic laczaca mnie z synkiem zostanie zerwana - kolejne przeciecie pempowiny. moze przesadzam ale jest mi smutno...
 
reklama
hej hej babeczki,dawno mnie tu nie bylo
wszystkim zakatarkowanym zdrowka zyctze

tym ktorych kilosy spadaja zazdroszcze (choc u mam stosujacych bezmlekowe itd diety podziwiam jakim kosztem), moje stoja od porodu i nie chca ruszyc ani troche, jak juz to do gory

MIRIAM doskonale Cie rozumiem, ja corcuie starsza odstawilam jak miala prawie poltora roku i bylo to bardzo ciezkie,ale poradzisz sobie, ja tez musialam z powodow medycznych, tak w ogole zdrowka dla cIebie
dobvra spadam bo synulo mi z hustaweczki zaczyna marudzic
 
miriam ja jak musialam przejsc na MM tez nie bylo mi latwo. Co do wprowadzenia MM ja zrobialam zle, moja lek mi nie powiedziala ze trzeba wprowadzac stopniowo czyli jak normalnie na 90ml powinny byc zazwyczaj 3 miarki mleka to trzeba dac 1-2 i na 2-3 dzien tak jak zaleca producent, albo zacznij sciagac swoje mleko i do niego dodawaj MM dr na zastepstwie tak mi poradzila.
Ja mialam kryzys psychiczny jak maly bedac na rekach przez bluzke szukal piersi wtedy poryczalam sie.
Teraz maly jest na MM okolo2-3 tyg nie pamietam dokladnie i jest juz oki, gorzej w nocy jak sie obudzi a "cycy" nie ma pod noskiem i musi czekac. Mam butelki TT przypominaja piers. Ja oprocz MM nie daje bo niby jescze jest na szybko.
Własnie mamy ile czasu musialyscie karmic butelka zeby dac sloiczek??
 
Cześć dziewczyny :-)
Już po chrzcinach, impreza sie udała, mały spisał się na medal i nawet nie płakał, gdy mu głowę polewali. Imprezowy chłopak z niego, do wszystkich się uśmiechał :-) Co nas skłoniło do zaproszenia znajomych na Sylwestra i parę dni dłużej :-D A co? rodzice muszą trochę poszaleć :-)

Co do kilogramów, to gdybym nie wciagała białej czekolady w dużych ilościach to pewnie ważyłabym już 50kg (przed ciążą 54)...a tak trzymam się przy 55 i chciałabym żeby tak zostało.

Muszę Was trochę poczytać bo nie jestem na bieżąco...

Miriam współczuję odstawiania od piersi...też będzie to dla mnie trudne...ale mam nadzieję jeszcze ze dwa miesiące pokarmić...a nie wiem czy jednak nie przedłużę, bo to takie fajne :-)
 
Ja podziwiam te wszystkie mamy, które mając takie szkraby małe starają się o drugie. Tonya m.in. o Tobie mowa:tak::-) właśnie gdzie jesteś?

Jeszcze się nie staramy ;-) Ale może już niedługo :-) Myślę, że to zależy od tego, jakie ma się dziecko...czytałam o tym, że niektórym z Was trudno, że tęsknicie za pracą...że nie dosypiacie...u mnie tego po prostu nie ma, ale:
- dzieci w ogóle mieć nie mieliśmy (mąż jest po chemioterapii i tak nam mówiono) więc ten Synek mój wyczekanym cudem jest
- trafił mi się radosny aniołek, co jak go nic nie boli to się tylko uśmiecha i potrafi całkiem długo sam się bawić
- od miesiąca ponad budzę się tylko raz w nocy na 30-45min karmienia i dalej śpię jak zabita (albo mój mały się w nocy nie wierci albo ja go nie słyszę)
- mam taką pracę, że wychowywanie dziecka i obserwowanie jego rozwoju tylko mnie rozwija zawodowo, tego doświadczenia mi brakowało
- mój M. mnie z domu wygania jak może i chodzę od miesiąca na jogę, gdzie się super relaksuję - polecam wszystkim gdzieś się wyrwać jak możecie przynajmniej raz w tygodniu

...dlatego myśl o drugim dziecku nie jest dla mnie przerażająca, wręcz przeciwnie...mam nadzieję, że znów nam się uda :-)

Też zamówiłam małemu na Święta żyrafkę, będzie w przyszłym tygodniu i mam nadzieję, że mu się spodoba...bo widzę, że reakcje dzieci są różne ;-)

Wszystkim zakatarkowanym życzę zdrówka!
 
Ale dzisiaj pustki na forum. Bylam w lipcoweczkach to tam ruch jak u nas jak bylysmy w ciazy fajmie im.
Toyna gratki udanych chrzcin i grzecznego synka ja w sumie tez nie moge narzekac na Igorka pod wzgl zachowania.
 
Tonya, aanka dołączam do Was. Mój też nie stwarza większych problemów mamusi. Daje jej sie wyspać, cudeńko kochane.
Chciałam poruszyc fotelików samochodowych. Mój wyrasta z tego pierwszego. Jaki kupić skoro on jeszcze sam nie siedzi???? Pojęcia nie mam. Macie jakieś doświadczenie?
 
Jeszcze się nie staramy ;-) Ale może już niedługo :-) Myślę, że to zależy od tego, jakie ma się dziecko...czytałam o tym, że niektórym z Was trudno, że tęsknicie za pracą...że nie dosypiacie...u mnie tego po prostu nie ma!

Tonya,jakbym czytała siebie sprzed paru lat ;-) jak urodziłam Dawidka,od razu chciałam mieć drugie dzieciątko,upajałam się macierzyństwem,drugi synuś był dopełnieniem tego cudu-dziecko-marzenie po prostu :tak:
Zawsze chciałam mieć trójeczkę a że miałam już dwóch urwisów,szybciej podjęłam decyzję o trzeciej ciąży,udało się dopiero po paru latach starań ale warto było poczekać :-)
Uwielbiam to co robię,zajmować się dziećmi,organizować im czas,jeść lody w łóżku i rozmawiać na bardzo "poważne" tematy,turlać się po macie z Laurusią czy poprzytulać się z całą moją trójeczką tylko...ten nadmiar obowiązków który na mnie teraz spadł (czyli wszystko) trochę mnie osłabił i zdarza mi się mieć dni kiedy czuję że już dłużej tak nie dam rady :no: wystarczy jednak jeden uśmiech,jedne muśnięcie małej rączki i wszystko nabiera kolorów,akumulatory naładowane i brniemy do przodu :tak:

Pocieszam się że już w czerwcu będziemy wszyscy razem,mąż i tak będzie większą część dnia w pracy ale nawet TYLKO wieczory to wiele dziewczyny,naprawdę wiele i ta świadomość że w razie czego jest blisko..bo teraz to ogarnia mnie przerażenie jak pomyślę że coś mogłoby mi się stać... :-( Dobrze że chłopcy już duzi...
No to ponarzekałam sobie,już mi lepiej :sorry2:


Dobrej nocy :happy2:
 
miriam co do ostawienia cyca to przeżywam tak jak Ty!

Tonya obyście tulili kolejnego maluszka jak tylko zapragniecie! My troszkę odczekamy;-)

aankaa też podczytuję lipcówki jak u nas cicho:tak:

moniek
może taki od 0-18? Ale obiło mi się o uszy, że dzieciaczki powinny jak najdłużej jeździć w tych kołyskach 0-9. Mój w kombinezonie ma ciasnawo, ale bez jeszcze miejsca, a miejsca!
 
reklama
Zawsze chciałam mieć trójeczkę a że miałam już dwóch urwisów,szybciej podjęłam decyzję o trzeciej ciąży,udało się dopiero po paru latach starań ale warto było poczekać :-)
Uwielbiam to co robię,zajmować się dziećmi,organizować im czas,jeść lody w łóżku i rozmawiać na bardzo "poważne" tematy,turlać się po macie z Laurusią czy poprzytulać się z całą moją trójeczką tylko...ten nadmiar obowiązków który na mnie teraz spadł (czyli wszystko) trochę mnie osłabił i zdarza mi się mieć dni kiedy czuję że już dłużej tak nie dam rady :no: wystarczy jednak jeden uśmiech,jedne muśnięcie małej rączki i wszystko nabiera kolorów,akumulatory naładowane i brniemy do przodu :tak:
Pięknie napisane!
 
Do góry