reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Saga odpowiadaj nie mam czasu pierdnąć... głupie pytania. Ja jak czasem sama byłam to nie jadłam do 16. Teraz to już o wiele lepiej nawet jak sama zostaję, nauczyłam się młodej i tyle, ale początki były trudne. Gdyby nie to, ze mieszkam z mamą to K nie pracował by poza domem, a tak trochę sie przemęczymy jeszcze. Niestety kasa z nieba nie leci i też nie mamy tak że nam ktoś da, trza zarobić. Moja nadal ŚPI!!! od 10 :szok::szok:
co do @ to ja przed ciążą miałam co 2 okropnie bolącą, teraz mam już 3 i odpukać... nie bolała ani razu. powiem Wam że na tą 3 sporo czekałam... ;-)
 
reklama
Hej!

Współczuję kataru i ubolewam,że mamy ten sam problem. Póki co nie jest tragiczny ten katarek,ale 2-3 razy dziennie musimy porządnie nosek opróżnić.
Saga - póki co nie chcę iść do lekarza,bo co mi poradzi? na razie jeszcze się nie poddaje i wietrze cały dom, byliśmy na spacerku i tak jakby lepiej troszkę... kupiłam też katarek i czekam na niego z niecierpliwością... Życzę zdrówka Waszym pociechom i mojemu także....



Jeśli chodzi o @ to ja jakbym w ogóle jej nie miała...brzuch mnie nie bolał, lecieć leciało,ale jakoś tak inaczej...o wiele lepiej niż przed ciążą...

Tonya - gdzie zaginęłaś???

Żyrafka jeszcze nie dotarła... może jutro
:-)
 
karolap ja miał ciężki pierwszy tydzień po wyjściu ze szpitala i już miałam komunikować D., że ma mnie zapisać do lekarza, bo sama sobie nie poradzę, ale trafiliśmy z młodym do szpitala i się opamiętałam!
mlodam stresik w oczekiwaniu na @ był?:-D
Ja podziwiam te wszystkie mamy, które mając takie szkraby małe starają się o drugie. Tonya m.in. o Tobie mowa:tak::-) właśnie gdzie jesteś?

Też czekam na żyrafkę.

A dziś z pracy młody dostał piękną pakę mikołajkową, a mamuśka kopertę! Super, pozytywny gest!
 
A dziś z pracy młody dostał piękną pakę mikołajkową, a mamuśka kopertę! Super, pozytywny gest!

Też czekamy na paczkę z pracy. Miło z ich strony!!!

Moja mała też od kilku dni zrobiła się strachliwa. Dawniej dzwięk spadającej wanienki nie zrobiłby na niej wrażenie, a wczoraj tak się biedactwo wystraszyło:shocked2:, że aż zaczęła ryczeć.

Pytanie do mam karmiących - czy Wy również odczuwacie taki wilczy apetyt?? Ja ciągle bym jadła. Ciągle jestem głodna.
 
Nikos - ja jak karmiłam to też byłam bardzo głodna! fakt faktem dziecko je od Ciebie czyli musisz jeść dla Was dwóch :-)
żYRAFKA PRZYSZŁA! SZYMUŚ JĄ POKOCHAŁ.... JEST ŚWIETNA! NAJBARDZIEJ LUBI ŚLINIĆ JEJ PYSZCZEK I USZKA...
troszkę ciężko mu jeszcze ją trzymać w pionie,ale daje radę.... nie żaluję wydanych pieniędzy...
 
Wczoraj wieczorem mąż coś tam mi opowiadał podczas ubierania malego po kąpaniu. Był bardzo przejęty, gestykulował i miał taki powazny głos a mój synek patrzy na tatusia po czym zrobił podkówkę z ustek i w ryk. Chyba myslał, że tatus krzyczy na jego ukochana mamusię. W szoku byłam.... 3ba uważać jak sie mówi do maleństw;-)))
 
Mój mały już jakiś czas się stracha.... kichnięcie znienacka, podniesienie głosu czy nagły ruch i zaraz podkówka. Jak się nie zareaguje błyskawicznie to ryk na całego :no:

Chyba jednak tę żyrafkę Gwiador -babcia przyniesie R. jak tak polecacie :)

Nikos - ja nie jem ja brzydko mówiąc wpierda****m ;-)
 
reklama
Do góry