reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

No właśnie też biorę to pod uwagę i dlatego chyba zrezygnujemy, bo chyba by mi serduszko pękło jak Wiktorek miałby się tak męczyć. Jednak to jakieś 6 godz jazdy :nerd:
 
reklama
A ja bym pojechała. Musicie robić częstsze przerwy w podróży i tyle. Ja nie zauważyłam, żeby któremukolwiek z moich dzieci było w foteliku nie wygodnie, żadne z nich nie marudziło. A przecież 6h to też nie jest jakoś strasznie długo..
 
Moim zdaniem to zależy od fotelika. Jeżeli masz fotelik w którym dziecko jest prawie leżąco to ja bym się skusiła na taka podróż tylko z częstymi przerwami. Ja mam Maxi Cosi i póki co jak widzę mojego Maksa powyginanego w nim jak paragraf to mi się serce kraje, dlatego tylko w ostateczności go tam wkładam. Wydaje mi się że jest jeszcze za mały żeby leżeć w pozycji półsiedzącej.
 
No właśnie ja mam maxi cosi.....I nawet z wkładką zmniejszającą i takim specjalnym "wkładem" dla najmłodszych pod plecki jakoś taki powyginany ten dzieciak :baffled:


Shadow a czasami gondole mają specjalne uchwyty do pasów i można w nich przewozić dzieci.....z tym, ze np. mój x-lander xa na pewno tego nie ma
 
Ja mam wózek i fotelik samochodowy Seka Carlo LUX, który posiada tą wkładke dla niemowlaków, ale mimo wszystko kręgosłup jest zgięty w kształt banana :baffled: więc maluszkowi napewno nie jest wygodnie. Sama już nie wiem co robić. Chciałabym odreagować troche ten czas ciąży i poród poza domem, ale nie wiem czy warto kosztem dziecka :-(
 
Ostatnia edycja:
Dzięki za wasze posty.
Może i faktycznie nie jest to aż tak bardzo szkodliwe. Fakt, że Wiktorek dobrze znosi podróże. Cały czas śpi w samochodzie.
 
reklama
ja też mam fotelik maxi cosi i jakoś moja mała lubi w nim spędzać czas... np jak jemy obiad to sadzam ją w ten fotelik i wtedy jest spokojna bo wszystko widzi, podczas gdy próba odłożenia do łóżeczka czy wózka kończy się wierceniem i marudzeniem.. nie raz zwyczajnie zasypia mi w tym foteliku i wtedy przekładam ją do łóżeczka.. wydaje mi się więc, że chyba dziecku nie jest źle w tym foteliku skoro się w nim uspokaja..
 
Do góry