reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Hmmmm to chyba proste że każda kobieta w ciąży przechodzi przez to ale może nie każda jest twarda i to jakoś znosi a tym bardziej że nie ma komu się wyżalić :sorry2: bo nie może tak po prostu pójść do lekarza i zapytać jak tam jej maleństwo. tylko czekać w tej niepewności. co druga z was wie co i jak z jej maleństwem i czy jesteście gotowe na poród. a ja jedyne co wiem to to że moja mała się rusza. tutaj nikt mi nie powie jak duża jest bo nie robią usg. nie badają rozwarcia ( od początku ciąży tutaj miałam 2 usg i jedno badanie szyjki ) gdyby nie to że w 28 tygodniu poleciałam do polski na usg to bym nawet nie wiedziała że będzie córeczka. a o jakimś ktg to mogę pomarzyć.

rozumiem że każdy jest ciekawy kiedy urodzę i pytają o to i wcale mi to nie przeszkadza bo odpowiadam że Agatka jeszcze nie chce i śmieje się ze znajomymi z tego . ale gdybyście słyszały głupie docinki własnej siostry ( która nie wie nawet co to znaczy być z kimś w związku a co dopiero być w ciąży) chociaż jest starsza.

no ku*** wielka pani jest na diecie , udało jej się zgubić ponad 20 kilo i teraz będzie mi docinać że jaka ja wielka jestem i że zaraz wybuchnę ( chociaż podkreślam że ja w ciąży wyglądam lepiej niż ona teraz ważąc ok 70-80 kilo)
dodałam zdjęcie do galerii brzuszków jak byłam na plaży i jej głupi komentarz że co za wieloryb po prostu mnie wku***** ,
chociaż sama tak na siebie mówię ale to mówię ja bo tak się czuje. jej poje*** komentarze że rodzić będę 48 godzin po prostu dobija mnie bo jej głupota mnie wku*** jak można rodzić 48 godzin ??!! albo że urodzę 2 tygodnie po terminie tez mi nie pomagają. a że to czarownica jest to pewnie wygadała i teraz się będę męczyć ( ona ma takie zdolności do wykrakania czegoś )

Kurde nigdy nie przejmowałam się tym co kto powie bo miałam to gdzieś , w ciąży zrobiłam się taka trochę dziwna bo raz jest dobrze a raz źle i wyje bez powodu, boli mnie czasami nawet jak M mi dokucza. po prostu wymiękłam :confused:

no i żem wyrzuciła z siebie :szok:
 
reklama
ale tam narzekacie jak baby w ciąży :-D

Devi, nie prawda, u mnie 'jak dobrze zawieje' to i z 4 tyg trzeba będzie poczekać :-D

Beti, ja mam za to 'siostrę dobra rada' nie wiem co gorsze :-D. A mój mąż mówi do mnie 'słoniu' i jakoś z tym żyć muszę ;-). Pocieszaj się faktem, że ciąża nie trwa wiecznie ;-).
 
beti kochana wiem o czym mowisz nie wiem dokladnie w ktorym miejscu na ziemi jestes, Ja jestem w Uk i faktycznie troche to inaczej wyglada niz w PL. mam chyba szczescie bo mam niesamowita polozna , naprawde kobieta zloto. W trakcie ciazy miala 4 usg i nie byli w stanie powiedziec jaka bedzie plec dziecka bo sie wypielo. Najgorsze jest to ze rodzina daleko i nawet nie ma sie na kogo powk*****c. Moj maz tez mi dogryza ze waze wiecej niz on -przytylam 15 kg i przy wzroscoe 178 waze 90 kg. MAsakra poprostu, czuje sie wielka , niezgrabna i bardzo latwo mi cisnienie podnies. A gdy w sklepie pytaja zdziwieni ooooo no baby yet? mam ochote powiedziec z e urodzilam tylko jak debil chodze z poduszka pod sukienka:-) Tak wiec spoko bedzie dobrze w tej chwili juz tylko czekanie nam zostalo, ehhhhh nienawidze czekac. Trzeba bedzie sie psychicznie przygotowac na to ze gdy dzidzia wreszcie zdecyduje sie pojawic na swiecie ludzie beda zagladac do wozka robic glupie miny i wydawac dziwne dzwieki. Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze dzidzia bedzie sliczna slodaka i wogole ale jak ja nienawidze jak mi zagladaja i mam z paskownicy tez nie lubie. Jakis dziwolag jestem :tak:
 
Hmmmm to chyba proste że każda kobieta w ciąży przechodzi przez to ale może nie każda jest twarda i to jakoś znosi a tym bardziej że nie ma komu się wyżalić :sorry2: bo nie może tak po prostu pójść do lekarza i zapytać jak tam jej maleństwo. tylko czekać w tej niepewności. co druga z was wie co i jak z jej maleństwem i czy jesteście gotowe na poród. a ja jedyne co wiem to to że moja mała się rusza. tutaj nikt mi nie powie jak duża jest bo nie robią usg. nie badają rozwarcia ( od początku ciąży tutaj miałam 2 usg i jedno badanie szyjki ) gdyby nie to że w 28 tygodniu poleciałam do polski na usg to bym nawet nie wiedziała że będzie córeczka. a o jakimś ktg to mogę pomarzyć.

rozumiem że każdy jest ciekawy kiedy urodzę i pytają o to i wcale mi to nie przeszkadza bo odpowiadam że Agatka jeszcze nie chce i śmieje się ze znajomymi z tego . ale gdybyście słyszały głupie docinki własnej siostry ( która nie wie nawet co to znaczy być z kimś w związku a co dopiero być w ciąży) chociaż jest starsza.

no ku*** wielka pani jest na diecie , udało jej się zgubić ponad 20 kilo i teraz będzie mi docinać że jaka ja wielka jestem i że zaraz wybuchnę ( chociaż podkreślam że ja w ciąży wyglądam lepiej niż ona teraz ważąc ok 70-80 kilo)
dodałam zdjęcie do galerii brzuszków jak byłam na plaży i jej głupi komentarz że co za wieloryb po prostu mnie wku***** ,
chociaż sama tak na siebie mówię ale to mówię ja bo tak się czuje. jej poje*** komentarze że rodzić będę 48 godzin po prostu dobija mnie bo jej głupota mnie wku*** jak można rodzić 48 godzin ??!! albo że urodzę 2 tygodnie po terminie tez mi nie pomagają. a że to czarownica jest to pewnie wygadała i teraz się będę męczyć ( ona ma takie zdolności do wykrakania czegoś )

Kurde nigdy nie przejmowałam się tym co kto powie bo miałam to gdzieś , w ciąży zrobiłam się taka trochę dziwna bo raz jest dobrze a raz źle i wyje bez powodu, boli mnie czasami nawet jak M mi dokucza. po prostu wymiękłam :confused:

no i żem wyrzuciła z siebie :szok:

Ale masz siostrę...masakra. Chyba zerwałabym z nią kontakt..
A to co Ci dolega to szalejące hormony..spróbuj podejść do tego inaczej, to Twoje (Wasze) ostatnie chwile, kiedy NIE jesteście rodzicami, później wszystko zmienia się o 180 stopni, nie mówię że na gorsze, ale jest inaczej, jesteś już mamą i nawet postrzeganie samej siebie zmienia się. Rozumiem, że ciężko korzystać z tego czasu kiedy wszystko boli itd. ale spróbuj;-)

Co do opieki zdrowotnej w czasie ciąży, no to niestety taka jest tam polityka, za to z tego co się orientuję leki dla dziecka masz później za darmo:-)

Po porodzie czekają Cię za to trudne noce, śpij chociaż póki możesz:-D

Głowa do góry, a siostrę olej:-)
 
cześć Kochane;)

Muszka ja tu do Ciebie, RATUJ, wyczytałam na wątku, że Li miała kolki, jak to ogarnęłaś?? bo młody od 2 dni mi sie pręży i ryczy i obawiam się że to właśnie kolki, odwracam na brzuch, niby gazy odchodzą, ale za chwilę znowu to samo i ciśnie jakby chciał zrobić kupkę, no i nie może i tak w kółko:-(od kiedy zaczęłas podawać sab simplex?? konsultowałaś z pediatrą??bo mi położna powiedziała że farmaceutyki dopiero w ostateczności a mi serce niedługo pęknie jak tak dalej pójdzie i padnę z wyczerpania...
 
no czesc dziewczynki ja wczoraj o 9 rano dostalam skurczy wiec z patologi przerzucili mnie na porodowke skurcze mialam niektore nawet na 110 ale byly nieregularne i tak po 24 godzinach przeszly nic mi nie dawali poniewaz szyjka mi sie nie mialam rozwarcia i szyjka jeszcze zamknieta ale te 24h tak strasznie mnie wykonczyly jak wrocilam na patologie to wszystkie polozne byly w szoku ze mnie nie pokrolili troche sie zaczynam martwic o malego zeby nie mial jakiegos niedotlenienia jutro na oddziale bedzie moj lekarz prowadzacy wiec sie go spytam co i jak. Troche mi przykro ze juz mialam takie skurcze tyle czasu a nic z tego nie wyszlo :( ale nic to moze cos zaczyna sie ruszac.
 
Ostatnia edycja:
Anulek infacol dzialal cuda na moja core Pozdrawiam aha i moze glupie ale chuchanie cieplym powietrzem -babciny sposob ale dziala :) pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Beti- siostra to faktycznie rozumkiem nie grzeszy. Pomyśl sobie, że to jednak jest na serio przejściowy okres ta nasza ciąża :) A ty niedługo będziesz miała tą jedyną swoją małą istotkę. Agatka będzie kochać cię bezwarunkowo. A skoro siostra jest taka a nie inna to faktycznie nie ma sensu utrzymywać z nią kontaktu. Teraz jesteś zbyt wrażliwa by zmagać się z takimi docinkami. To jest twój czas kiedy ludzie powinni być dla ciebie bardziej wyrozumiali i delikatni a skoro tego nie pojmują to nie otaczaj się takimi pseudo pocieszycielami. Ani to śmieszne teksty, ani pocieszające. To zwykłe chamstwo i prostactwo jak ktoś nie umie trzymać języka za zębami. A jeśli ktoś nie umie powiedzieć poprawnie komplementu to dla niego lepiej jak nic nie powie. W języku polskim jest tyle pięknych określeń na nasz stan a jedyne co ludzie potrafią to upokorzyć i to wtedy kiedy kobieta jest taka bezbronna i słaba.
 
reklama
Ale masz siostrę...masakra. Chyba zerwałabym z nią kontakt..

Głowa do góry, a siostrę olej:-)


cóż 10 lat nie miałam z nią kontaktu więc trudno się dogadać.

a co do dokuczania M to nie dokucza mi typu że jestem duża czy że ważymy tyle samo. po prostu czasami powie coś co sprawia że wyje , są sprawy między nami które są dla mnie bardzo bolesne i Agatka jest dla mnie spełnieniem marzeń i jest tak wyczekiwana że na samą myśl zbierają mi się łzy w oczach.

doskonale zdaje sobie sprawę że to hormony we mnie szaleją.
dzięki za słowa otuchy. i fakt drugie 9 miesięcy z brzuchem chodzić nie będę ;-)
 
Do góry