Blackberry
Fanka BB :)
WOW Devi rodzi!!! Ale jaja z tymi jej skurczami!!! Może naprawdę uda jej się w miarę bezboleśnie przez to przejść! I tego jej z całego serca życzę! U mnie nadal cisza, kompletnie nic się nie dzieje. Chyba za dużo się obijam - umyję dzisiaj okno, a wieczorem dopadnę znowu męża. Kurczę trzeba coś na obiad spłodzić tylko co??? nawet do sklepy nie chce mi się iść, a słonko zafunduje nam chyba dzisiaj skwar. Ciekawe jak Flower - wywołają u niej dzisiaj poród czy nie! Jak ja bym chciała mieć to za sobą.