reklama
fibi 86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2012
- Postów
- 2 016
Izka - już dawno miałam kupić takie nawilżacze ale jakoś nie było okazji i się męczę cały czas
może dzisiaj kupię. a używa któraś z Was takich elektrycznych nawilżaczy powietrza? moja koleżanka mi polecała szczególnie jak będę miała dziecko ale mąż z kolei trochę o nich poczytał i ludzie twierdzą, że takie elektryczne nie są za dobre. po szybkim czasie tryskają kamieniem i brudzą mieszkanie.
może dzisiaj kupię. a używa któraś z Was takich elektrycznych nawilżaczy powietrza? moja koleżanka mi polecała szczególnie jak będę miała dziecko ale mąż z kolei trochę o nich poczytał i ludzie twierdzą, że takie elektryczne nie są za dobre. po szybkim czasie tryskają kamieniem i brudzą mieszkanie.
E
Eweli85
Gość
fibi - może rzeczywiście warto pomysleć o nawilżaczu powietrza. Kilku moich znajomych używa w domu nawilżacza, bo inaczej nie można wytrzymać w suchym powietrzu.
Madziula - ja nie miałam szczególnych mdłości i nie wymiotowałam ani razu - przechodze póki co ciążę bezobjawowo. Jedynie odrzucało mnie od niektórych potraw ( np. bropkuł, kalafiora, szpinaku, mięsa, ziaren zbożowych gotowanych). Ale już mi przechodzi i raczej jem wszystko.
Mi lekarz nie zaleca owoców morza, więc może to Twoje odrzucenie i brak ochoty wynika właśnie z tego, że są niedozwolone? Podobno w ciąży nie są wskazane. A ja je wręcz uwieeeelbiam.
Ale tak szczerze mówiąc, to więcej zachcianek miałam chyba przed ciążą - to samo stwierdził mój Mężuś. Np. miałam częste naloty na bób ( który UWIELBIAM!!!)- w nocy o północy. Nieraz zjeździliśmy w poszukiwaniach kilka sklepów. Teraz mam zapas w zamrażalniku ale jakoś mnie nie ciąnie szczególnie do niego. Albo kukurydza w kfc nocą - a teraz NIC. Ja zawsze, nawet przed ciążą, mam sprecyzowane na co konkretnie mam ochotę do jedzonka. CZasem to ułatwia, czasem utrudnia. Znaleźć na obiad żurek w chlebku w wawie...
Madziula - ja nie miałam szczególnych mdłości i nie wymiotowałam ani razu - przechodze póki co ciążę bezobjawowo. Jedynie odrzucało mnie od niektórych potraw ( np. bropkuł, kalafiora, szpinaku, mięsa, ziaren zbożowych gotowanych). Ale już mi przechodzi i raczej jem wszystko.
Mi lekarz nie zaleca owoców morza, więc może to Twoje odrzucenie i brak ochoty wynika właśnie z tego, że są niedozwolone? Podobno w ciąży nie są wskazane. A ja je wręcz uwieeeelbiam.
Ale tak szczerze mówiąc, to więcej zachcianek miałam chyba przed ciążą - to samo stwierdził mój Mężuś. Np. miałam częste naloty na bób ( który UWIELBIAM!!!)- w nocy o północy. Nieraz zjeździliśmy w poszukiwaniach kilka sklepów. Teraz mam zapas w zamrażalniku ale jakoś mnie nie ciąnie szczególnie do niego. Albo kukurydza w kfc nocą - a teraz NIC. Ja zawsze, nawet przed ciążą, mam sprecyzowane na co konkretnie mam ochotę do jedzonka. CZasem to ułatwia, czasem utrudnia. Znaleźć na obiad żurek w chlebku w wawie...
ktr
:)
fibi - ja dostałam taki nawilżacz ultradźwiękowy w październiku. Super się u nas sprawdził jak synek miał katarek. Przed aspiratorem Fridą uciekał i na sam widok płakał, a nawilżacz był w pokoju cała noc włączony na minimum i rano synek wstawał bez zatkanego nosa. Nie wiem czy zachodzą kamieniem, bo używam do niego wody destylowanej (tak jak do żelazka). a poza tym ich zadaniem jest rozbijanie jakiś tam cząsteczek (kurzu itp.), więc nie wiem w jaki sposób mają niby brudzić? Ale ja nie używam za często, bo mamy rekuperator w domku i całodobową wymianę powietrza, za to nie mamy grzejników.
Czasem włączamy u nas w sypialni, bo ja w ciąży mam często wysuszony nos (tak tez miałam cała pierwsza ciąże), więc mi to też pomaga, ale chodzi tylko wieczorem i wyłączam jak idziemy spać.
Agacia - gratulacje!
Czasem włączamy u nas w sypialni, bo ja w ciąży mam często wysuszony nos (tak tez miałam cała pierwsza ciąże), więc mi to też pomaga, ale chodzi tylko wieczorem i wyłączam jak idziemy spać.
Agacia - gratulacje!
Maciejkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2012
- Postów
- 5 064
Hejka :-)
Do mojego kataru gigant doszedł ból gardła i mega chrypka, tracę głos normalnie :-(
U nas natomiast mimo kaloryferów jest wilgotne powietrze w domu. Szyby gdy tylko zrobi się ciemno na dworze są tak zaparowane że gdy wstaje rano to jedna woda już jest na nich aż kapie na parapet. A gdy dojdzie pranie to już w ogóle.
Do mojego kataru gigant doszedł ból gardła i mega chrypka, tracę głos normalnie :-(
U nas natomiast mimo kaloryferów jest wilgotne powietrze w domu. Szyby gdy tylko zrobi się ciemno na dworze są tak zaparowane że gdy wstaje rano to jedna woda już jest na nich aż kapie na parapet. A gdy dojdzie pranie to już w ogóle.
AleksandraMaria
Fanka BB :)
fibi ja kupiłam nawilżacz ponad dwa lata temu i działa bez problemów, nie zauważyłam również żadnego kamienia itp. Nawilżacz jest firmy zelmer, a wybrałam akurat ten ze względu na wygląd (biały prostokąt bez żadnych udziwnień), nie tak jak większość wygląda jak ufo, pingwiny itp. Nawilżacz jest hybrydowy to znaczy ultradźwiękowy i tradycyjny (na ciepłą parę), trzeba pamiętać jedynie o wymienianiu filtra (mój mąż nie chciał tylko ultradźwiękowego, bo wtedy prawdopodobnie zbiera się w nich więcej bakterii). Ja mam problem ze wszelkimi dźwiękami w nocy, szczególnie ostatnio, dlatego nie używam go w nocy ale cały dzień jest włączony i to wystarczy.
AgaciaG super, że wszystko jest w porządku. Spokojnego oczekiwania na kolejną wizytę.
Maciejkaa lody trochę łagodzą ból gardła, ale może kup sobie jakieś tabletki lub spray dezynfekujący. Jeżeli ta chrypka nie przejdzie to idź do lekarza bo to może być zapalenie krtani - u mnie zawsze zaczyna się lekką chrypką a potem tracę głos zupełnie.
AgaciaG super, że wszystko jest w porządku. Spokojnego oczekiwania na kolejną wizytę.
Maciejkaa lody trochę łagodzą ból gardła, ale może kup sobie jakieś tabletki lub spray dezynfekujący. Jeżeli ta chrypka nie przejdzie to idź do lekarza bo to może być zapalenie krtani - u mnie zawsze zaczyna się lekką chrypką a potem tracę głos zupełnie.
reklama
Maciejkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2012
- Postów
- 5 064
Agacia - świetnie w którym jesteś tyg ? Może dodasz suwaczek ?
AleksandraMaria - przechodzę zupełnie to samo co synek. Zaraził mnie jak nic. Też zaczęło mu się zmianą głosu i chrypka potem katar i kaszel. Więc jeszcze kaszel mnie czeka..
Mąż w aptece pytał o leki dla mnie to tylko jakieś owocowe na bazie jagód czy czegoś typowa wit C i nic innego nie mogę brać więc nie wiem jak ja mam wyzdrowieć.
w którym jesteś tyg ? Może dodasz suwaczek ?AleksandraMaria - przechodzę zupełnie to samo co synek. Zaraził mnie jak nic. Też zaczęło mu się zmianą głosu i chrypka potem katar i kaszel. Więc jeszcze kaszel mnie czeka..
Mąż w aptece pytał o leki dla mnie to tylko jakieś owocowe na bazie jagód czy czegoś typowa wit C i nic innego nie mogę brać więc nie wiem jak ja mam wyzdrowieć.
